Technologia specjalnie z myślą o kobietach. To może być absolutny hit, bo pomoże 90 proc. pań

Dla 9 z 10 kobiet okres jest daleki od przyjemności. Towarzyszą mu bóle brzucha, dolnej części pleców i wzdęcia. Obniża to produktywność, możliwość skupienia uwagi, a nawet ogranicza poruszanie się. Jak poradzić sobie z bólami menstruacyjnymi?

Dwie Węgierki, Anna Zsofia Kormos i Dora Pelczer, wyszły z przekonania, że korzystanie z gorącej kąpieli lub kładzenie gorącej poduszki na brzuchu w czasie okresu nie są rozwiązaniami godnymi XXI wieku.

Ich Artemis łączy strój podobny do kąpielowego z technologią. Płytki umieszczone w tkaninie mogą podnosić temperaturę i wibrować. W ten sposób stymulują nerwy, co może blokować przekazywanie bodźców do mózgu.

Węgierski startup wykorzystuje tu znaną od lat terapię przezskórnej stymulacji nerwów, którą wykorzystuje się do uśmierzania bólu.

Body zasilane jest z przyczepianego na boku akumulatorka, który służy również do komunikacji ze smartfonową aplikacją. Dzięki niej można sterować nie tylko temperaturą i natężeniem wibracji, ale również monitorować cykle menstruacyjne i analizować ich przebieg.

Z podobnej metody radzenia sobie z bólem korzysta irlandzki Myoovi.

Od wcześniejszego produktu, Myoovi odróżnia się zintegrowaną formą - nie ma tu żadnych odczepianych elementów.

W cenie 60 funtów Myoovi oferuje darmową dostawę, a także 60-dniowy okres próbny.

Polki również mają doświadczenie w rozwijaniu sektora femtech, czyli technologii dla kobiet.

Urządzenie aplikuje się dopochwowo, aby następnie wykonywać ruchy prezentowane w aplikacji. Ta pozwala ocenia prawidłowość ćwiczeń i monitorować postępy.

Praca nad mięśniami dna miednicy pozwala na polepszenie życia seksualnego i poradzenie sobie z takimi dolegliwościami jak nietrzymanie moczu. Zestaw PelviFly z aplikacją można zamówić za 839 zł.