Jeff Bezos zostanie pierwszym bilionerem? To tylko kwestia czasu

Dziś w poczet najbogatszych ludzi na świecie wchodzą miliarderzy, w najbliższej dekadzie jednak kilkoro z nich będzie miało na swoich kontach bankowych jedno zero więcej. Świat obiegł raport, w którym pierwszym spośród tego grona jest Jeff Bezos.

Jeśli majątek Jeffa Bezosa będzie wciąż rósł w prognozowanym przez Comparisun tempie - 34 proc. rocznie - w wieku 62 lat, do 2026 r. zostanie on pierwszym bilionerem. Zdaniem analityków Comparisun tylko 11 z 25 najbogatszych ludzi ma realne szanse na zostanie za swojego życia bilionerami.

Spośród tej grupy to prezes Amazona ma największe szanse, aby w tym wyścigu zająć pierwsze miejsce.

Najmłodszym pośród zestawienia ma zostać Mark Zuckerberg, szef Facebooka, który przy obecnym tempie wzrostu, dołączy do elitarnego grona bilionerów do 2036 roku, w wieku 51 lat.

Comparisun biorąc dane z ostatnich pięciu lat (do 16 września), nie miał jak uwzględnić zysków, które Bezos odnotował podczas kryzysu - czyli gwałtownego wzrostu zasobów Amazona, gdy ludzie rzucili się na zakupy online.

Prócz tego liczba 36 mln Amerykanów ubiegających się o bezrobocie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, przyczyniła się do tego, że zsumowany majątek miliarderów z USA powiększył się tylko przez miesiąc - na przełomie połowy marca i kwietnia - o 9,5 proc., czyli bagatela o 282 mld dolarów.

Pomimo 38 mld dolarów, których po ostatnim postępowaniu rozwodowym zmuszony był się zrzec na rzecz MacKenzie Bezos, z którą przez 25 lat pozostawał w małżeństwie, Jeffowi wiedzie się świetnie.

Według Bloomberga wartość akcji Amazona w portfelu Bezosa wzrosła w tym roku już o 28 mld dolarów, dzięki czemu jego majątek jest już wyceniany na 143 mld dol.

Bogactwo Bezosa szybko rośnie nawet pomimo ogólnoświatowego kryzysu, podczas którego traci prawie każdy. Amazon zdecydował się jednak w ostatnim czasie obniżyć płace pracowników magazynu o 2 dol./h. Wywołało to falę krytyki, nie pierwszy raz w przypadku Bezosa.

Pracownicy przeprowadzili wiele protestów w sprawie warunków pracy, także w ostatnich tygodniach. Część z nich na znak sprzeciwu wobec tej sytuacji odeszła z pracy.

Kogo jak kogo, ale człowieka, który niebawem ma stać się bilionerem, powinno być, stać na to, aby zapewnić zatrudnionym przez siebie ludziom godziwe warunki i bezpieczeństwo.