Kolejne niepokojące dane z gospodarki. Inflacja bazowa najwyższa od ponad dwudziestu lat
Inflacja bazowa w marcu wyniosła 6,9 proc. – poinformował we wtorek NBP. Seria podwyżek stóp procentowych na razie nie spowodowała wyhamowania tego wskaźnika wzrostu cen, który z definicji nie obejmuje chwilowych zawirowań. Najwyższy odczyt inflacji bazowej od ponad dwóch dekad to mocny sygnał, że drożyzna utrzyma się jeszcze długo.
Wyliczona przez Narodowy Bank Polski inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 6,9 proc. i okazała się wyższa o 0,2 pkt proc. niż w lutym. To oznacza najgorszy wynik od końca 2000 roku. Także trzy pozostałe wskaźniki inflacji bazowej okazały się znacznie gorsze niż w lutym.
Jak wiadomo od zeszłego tygodnia, ostateczny gusowski odczyt inflacji CPI w marcu wyniósł okrągłe 11 proc., ale pocieszające wcale nie są dane NBP o inflacji bazowej. Są to wskaźniki, które w pewnym uproszczeniu mają odsiać czynniki, na które polityka banku centralnego ma najmniejszy wpływ.
Po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych inflacja w marcu wyniosła 7,9 proc., wobec 7,5 proc. w lutym. Po wyłączeniu 15-procentowego koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice inflacja wyniosła 7,8 proc., wobec 7,0 proc. miesiąc wcześniej. Z kolei po wyłączeniu cen podlegających kontroli państwa inflacja wyniosła 10,6 proc., wobec 8,0 proc. w lutym.
Narodowy Bank Polski tłumaczy, że publikowane co miesiąc cztery wskaźniki inflacji bazowej mają pomóc zrozumieć charakter inflacji w Polsce. NBP zwraca uwagę, że przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów.
To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje – wyjaśnia bank centralny. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – dodaje.
