REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Superustawą w Huaweia. Chcą Chińczyków trzymać w szachu i blokować ruchy Trumpa

Pozwoli utrzymać sankcje przeciw Huaweiowi, nawet jeśli Donald Trump postanowi zlitować się nad chińskim gigantem i zechce wykreślić go z czarnej listy Departamentu Handlu. Zgłoszona przez grupę republikańskich i demokratycznych senatorów ustawa ma zabezpieczyć interesy USA przed nieprzewidywalnością prezydenta.

17.07.2019
15:00
Huawei tak łatwo amerykańskich sankcji nie uniknie. Wolta Donalda Trumpa może nie wystarczyć
REKLAMA

York Region/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0)

REKLAMA

Jak informuje Reuters, jeśli proponowane przepisy wejdą w życie, bez zgody Senatu i Kongresu USA nie będzie można wykreślić Huaweia z czarnej listy, a parlamentarzyści będą mogli także unieważnić wydane amerykańskim firmom rządowe zezwolenia na handel z Chińczykami.

Amerykańskie firmy nie powinny sprzedawać naszym wrogom narzędzi służących im do szpiegowania Amerykanów

- powiedział republikański senator Tom Cotton.

Wśród parlamentarzystów, którzy zgłosili ustawę nazwaną "Obrona przyszłości 5G Ameryki", są też byli lub niedoszli republikańscy kandydaci na prezydenta — Marco Rubio i Mitt Romney, a także trójka demokratów.

Ponadpartyjna ustawa wymierzona w Huaweia to odpowiedź na płynące z Białego Domu sygnały, że chiński gigant telekomunikacyjny może zostać wkrótce "ułaskawiony" przez Donalda Trumpa.

Senator Cotton unika konfrontacyjnego wobec Trumpa języka i deklaruje, że ustawa ma "wzmocnić decyzję prezydenta o wciągnięciu Huaweia na czarną listę".

Podczas szczytu G20 w Japonii pod koniec czerwca weekend Trump publicznie obiecał prezydentowi Chin Xi Jinpingowi, że zezwoli amerykańskim firmom sprzedawać swoje produkty i technologie chińskiej spółce.

Choć powszechnie spodziewano się gestu dobrej woli amerykańskiego prezydenta wobec jego chińskiego odpowiednika w kontekście poważnych napięć między obu krajami, deklaracja ta była zaskakująco śmiała. Od maja Huawei objęty jest bowiem sankcjami rządu USA w związku z poważnymi zarzutami szpiegostwa i kradzieży technologii.

Donald Trump lubi mówić swoim zagranicznym rozmówcom to, co chcieliby usłyszeć, często składając daleko idące deklaracje, które wprawiają w zdumienie urzędników własnego rządu. Z drugiej strony ma dość swobodny stosunek do wagi swych słów.

Najbardziej jaskrawym jak dotąd przypadkiem był zeszłoroczny szczyt w Helsinkach. Podczas konferencji prasowej, w obecności Władimira Putina stwierdził, że „nie widzi powodu, dla którego Rosja miałaby ingerować w wybory w USA”. Po powrocie do kraju powiedział, że się przejęzyczył i chciał powiedzieć coś przeciwnego.

REKLAMA

Z 70 miliardów dolarów, które Huawei wydał na zakup komponentów w 2018 roku, około 11 miliardów dolarów trafiło do firm amerykańskich, w tym do Qualcomma, Intela i Micron Technology.

W USA toczą sprawy przeciwko Huawei za rzekomą kradzież amerykańskiej własności intelektualnej i naruszenie sankcji nałożonych na Iran. Biały Dom próbuje także przekonać amerykańskich sojuszników do niekorzystania z usług Huawei przy budowie sieci 5G, przekonując, że firma może wykorzystywać sieć piątej generacji do szpiegowania.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA