Biedronka i Lidl stoczą śmiertelny bój na pluszaki. Gang Swojaków kontra postaci z Disneya

Nowe maskotki pojawią się w sklepach Biedronki w czwartek 26 sierpnia. Bohaterami nowej akcji marketingowo-lojalnościowej (według sieci: edukacyjno-lojalnościowej) Biedronki jest Gang Swojaków. Biedronka podkreśla, że jest to jednocześnie akcja pomocy dla zwierząt.

„Ich obecność na sklepowych półkach oznacza nie tylko przygodę dla klientów, ale i realną pomoc dla żyjących w Polsce zwierząt, dzięki współpracy sieci Biedronka z Polskim Towarzystwem Ochrony Przyrody »Salamandra«” – pisze Biedronka.

Gang został podzielony na rodzaje zabawek: sześć jest typowymi pluszakami o umownym podobieństwie do zwierząt (Bocian Bolek, Żółw Zenek, Sikorka Sonia, Raczek Romek, Meduza Milena i Wiewiórka Wiola), a pozostałych sześć ma znacznie bardziej realistyczne kształty. Drugą grupę stanowią odwzorowanie żyjących w Polsce gatunków zagrożonych wyginięciem: żubra, sowy, wilka, morświna, jeża i rysia.

„Nasza nowa akcja ma za zadanie dostarczać radości i pomóc młodym odbiorcom w poznawaniu polskiej przyrody, ale to nie wszystko. Gang Swojaków sprawi, że klienci naszej sieci będą mogli w wymierny sposób pomóc żyjącym w Polsce gatunkom zagrożonym” – mówi Maciej Łukowski, członek zarządu i dyrektor działu zakupów sieci Biedronka.

Sieć, która od wielu miesięcy jest pod obstrzałem UOKiK-u, który zarzuca Jeronimo Martins Polska między innymi wykorzystywanie polskich dostawców, kolejny raz akcję „słodziakową” łączy ze wspieraniem polskich produktów. „Przyznając w ramach tej akcji dodatkowe punkty klientom nabywającym polskie produkty, ze szczególnym wskazaniem na polskie warzywa i owoce, wspólnie wydatnie wesprzemy polską gospodarkę i rolnictwo” – zapewnia Łukowski.

Aby zdobyć jednego z bardziej zabawkowych pluszaków, trzeba zdobyć 80 naklejek, ale w przypadku tych bardziej realistycznych wystarczy 50. Aby zdobyć jedną naklejkę, trzeba jednorazowo wydać minimum 50 zł (zakup alkoholu czy papierosów się nie liczy!). To oznacza, że zdobycie jednego Swojaka na zasadach ogólnych trzeba okupić wydaniem odpowiednio 4 tys. lub 2,5 tys. zł. Aby zdobyć komplet, w Biedronce trzeba zostawić... 78 tys. zł.

Na szczęście Biedronka rozdaje też bonusowe naklejki. Dodatkową naklejkę za każde wydane 50 zł otrzymają klienci za zakupy:

Dodatkową naklejkę będzie można też otrzymać za zakup warzyw i owoców, ale wyłącznie tych, które są uprawiane w Polsce. Takie ograniczenie zostało wprowadzone po raz pierwszy. Może UOKiK da się w końcu udobruchać.

Punkty będzie można zbierać do 20 listopada 2021 r. we wszystkich Biedronkach Polsce. Odbiór maskotek będzie możliwy do 1 grudnia tego roku lub do wyczerpania zapasów.

A co z tym Lidlem? Kilka dni później, w poniedziałek 30 sierpnia ruszy akcja  „Warzywa i owoce mają supermoce!”, którą sieć organizuje wspólnie z Disneyem. Za każde wydane 50 zł dostaniemy jedną pieczątkę, ale prawdziwym nokautem w stosunku do oferty Biedronki jest to, że wystarczy tylko 20 pieczątek (i dopłata symbolicznego grosza), by dostać maskotkę. Za jedną maskotkę wychodzi 400,06 zł, a za komplet 2400,36 zł.

Same maskotki to też bardziej produkty premium. Jest ich tylko sześć, ale za to są to markowe produkty Disneya:

W przypadku Lidla także nie liczą się zakupy alkoholu czy wyroby tytoniowych, ale także elektroniki, preparatów do początkowego żywienia niemowląt czy karty Lidl. Aby wydane 50 zł liczyło się do zdobycia pieczątki, trzeba kupić choć jeden owoc lub warzywo. Akcja potrwa do 16 października albo do wyczerpania zapasów.