REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Mówisz, że jesteś eko, tak? Szwedzi zaczynają obalać ściemy korporacji

W centralach globalnych firm zaczęło się już pewnie nerwowe przestępowanie z nogi na nogę. Branżowi giganci uwielbiają nas przekonywać, że stali się ekologiczni, a każdy towar wyjeżdżający z ich fabryki powstał niemalże z powietrza i nie emituje grama CO2. Teraz ktoś powie im w końcu: sprawdzam.

19.10.2021
11:51
Ember-raport-energia-emisja-CO2
REKLAMA

Korporacje odpowiadają za mniej więcej 2/3 globalnych emisji dwutlenku węgla. Z tego względu często mówi się, że indywidualne wysiłki konsumentów nie wystarczą do skutecznego powstrzymywania globalnego ocieplenia. Piłeczka leży przede wszystkim po stronie dostawców dóbr.

REKLAMA

Ci ostatni sprzedają oczywiście opinii publicznej wszystko, co ta chciałaby usłyszeć. Zaczynając i kończąc zazwyczaj na najbardziej chwytliwym haśle: zeroemisyjności.

Problem w tym, że klienci nie mają narzędzi, by mierzyć efekty tych zapewnień. Redukujemy emisję o 50 proc. do 2050 r.? Ok, wierzę na słowo. Co innego mi w końcu pozostaje.

Zmierzą emisję CO2

Pewna firma uznała jednak, że warto pochylić się nad tymi deklaracjami. Sztokholmska spółka Normative zbudowała platformę, która ma pomóc w zmierzeniu śladu środowiskowego korporacji i walce z tzw. greenwashingiem, czyli w polsko-swojskiej wersji – ekościemą.

Nie ma mechanizmów zapewniających kompletność informacji

– tłumaczył w rozmowie z BBC dyrektor generalny i współzałożyciel Normative, Kristian Ronn

W tym celu Szwedzi zamierzają dobrać się do systemów księgowych. Sprawdzić każdą fakturę za paliwo, przewertować zakupy surowców. Normative istnieje od 7 lat i ma już setki klientów. Jednym z nich jest np. BNP Paribas.

Pomoc od Google

REKLAMA

Klienci startupu płacą mu za dostęp do platformy. Mocny impuls rozwojowy Normative dostał jednak dopiero w tym miesiącu. Firma poinformował o zebraniu od inwestorów ponad 10 mln euro. Szwedzi mają też wsparcie inżynierów Google'a, a sama firma wsparła ich kwotą miliona euro.

Zaczyna robić się ciekawie. Nikt nie może wprawdzie zmusić dużych firm do udostępniania danych związanych z emisją CO2, ale odmowa będzie coraz częściej kojarzyć się z próbą ukrycia niewygodnych faktów. Walka z globalnym ociepleniem nie będzie się już mogła sprowadzać do rzucania frazesów przez CEO. Szwedzi ukręcili bicz na ściemniające korporacje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA