REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka
  3. Środowisko

Tak się przejęli kryzysem, że smrodzą jeszcze bardziej. Oto najwięksi truciciele w UE. A Polska?

Może i całą UE opanował kryzys energetyczny, ale z danych Eurostatu wynika, że w niczym to nie przeszkodziło emisjom gazów cieplarnianych. Okazało się, że w pierwszym kwartet 2022 r. były wyższe od porównywalnych okresów w 2021 i 2020 r. Największym brudasem była pod tym względem Bułgaria. A jak się ma Polska w tym zestawieniu? Wcale nie najgorzej.

20.08.2022
16:19
emisje-CO2-globalne-ocieplenie
REKLAMA

Najnowsze dane wskazują, że w UE nie mamy do czynienia z żadnym większym wyhamowaniem gospodarczym. Chociaż korekta PKB (być może nie tak duża jak w Polsce, ale jednak) jest jak najbardziej brana pod uwagę przez poszczególne kraje. O w miarę dobrej kondycji poszczególnych krajów członkowskich może przekonywać też ostatnia informacja Eurostatu dotycząca emisji gazów cieplarnianych. I wychodzi na to, że w pierwszym kwartale 2022 r. emisje gazów cieplarnianych w gospodarce UE wyniosły łącznie 1 029 mln ton ekwiwalentu CO2. To wzrost analogicznie o 7 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2020 r. i o 6 proc. biorąc pod uwagę pierwsze trzy miesiące 2021 r.

REKLAMA

Emisja gazów cieplarnianych: na czele Bułgaria, Polska nie najgorzej

Patrząc na emisję gazów cieplarnianych pod kątem poszczególnych krajów członkowskich UE - najgorzej za pierwszy kwartał 2022 r. wypada zdecydowanie Bułgaria. Tutaj emisje wzrosły patrząc rok do roku aż o 38 proc. Na drugim miejscu plasuje się Malta (wzrost emisji o 21 proc.), a trzecie miejsce na podium przypadło w udziale Irlandii (+ 20 proc.).

A kto w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. okazał się ekologicznym prymusem? Pierwsze miejsce zajmuje zdecydowanie Holandia, która w porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 r. zmniejszyła swoje emisje o 9 proc. Ta sztuka udała się jeszcze tylko Finlandii (redukcja emisji na poziomie 1 proc.). Polska nie wypada w tym zestawieniu źle. Też zwiększyliśmy emisje gazów cieplarnianych, ale o ok. 6 proc. Znacznie gorzej pod tym względem poradzili sobie m.in. na Węgrzech, w Austrii, Hiszpanii, czy w Portugalii.

Najbardziej emitują CO2 gospodarstwa domowe

A jak emisje gazów z pierwszego kwartału 2022 r. mają się pod kątem prowadzonej działalności gospodarczej? Eurostat wskazuje, że w tym czasie najwięcej w tym względzie miały sobie do zarzucenia gospodarstwa domowe, które odpowiadały za 24 proc. emisji. Na kolejnych miejscach znalazło się: wytwarzanie energii elektrycznej i dostawa gazu (21 proc.), produkcja (20 proc.), rolnictwo (12 proc.) oraz transport i gospodarka magazynowa (10 proc.). Okazuje się, że gospodarstwa domowe emitują tyle samo co roku temu. Największe wzrosty dotyczyły zaś transportu i magazynowania (emisje większe o 21 proc.), górnictwa (o 15 proc.) i budownictwa (o 11 proc.).

Przepalamy pieniądze z handlu emisjami?

Tymczasem jesteśmy po kolejnej aukcji uprawnień do emisji. Cenę rozliczeniową ustalono na poziomie 94,07 euro. Tym samym, jak informuje Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE), przychód ze sprzedaży uprawnień do emisji dla Polski wyniósł ponad 125 mln euro. Zgodnie z zasadami UE połowa tych środków powinna opłacać cele związane ze środowiskiem i klimatem. Ale zdaniem przedstawicieli Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi tak się nie dzieje.

Dotychczasowy sposób gospodarowania środkami z EU ETS jest nie tylko nieefektywny, ale przede wszystkim sprzeczny z celem dyrektywy ETS. Zamiast finansować skuteczne działania dekarbonizacyjne, większość dochodów z EU ETS trafia do budżetu państwa i finansuje działania niezwiązane z redukcją emisji - przekonuje Anna Frączyk, prawniczka w Fundacji ClientEarth, autorka analizy Kreatywna księgowość. Jak Polska marnuje środki z EU ETS.

REKLAMA

Analiza Fundacji ClientEarth wykazuje, że w latach 2013-2020 blisko trzy czwarte środków (2,97 mld euro) wykorzystano na sfinansowanie działań niezgodnych z celem, czyli redukcją emisji CO2.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA