Elon Musk szykuje konkurentom Tesli nokaut. Ogłosi przełom w technologii akumulatorów
Prezentację „zwalających z nóg” osiągnięć Tesli w dziedzinie akumulatorów Elon Musk zapowiedział już w styczniu, podczas prezentacji wyników spółki za 2019 rok. Wiadomo już, że firmowa impreza ochrzczona jako „Dzień Baterii” odbędzie się w kwietniu. Jeśli potwierdzą się plotki o skoku technologicznym, jakiego miała dokonać Tesla, branżę motoryzacyjną czeka prawdziwy wstrząs.
Jednym z kluczy do sukcesu Tesli w dziedzinie produkcji samochodów elektrycznych jest przewaga firmy Elona Muska nad konkurencją w dziedzinie produkcji i praktycznego zastosowania akumulatorów. Ta przewaga może wkrótce urosnąć do rozmiarów przepaści.
Bizblog.pl poleca
- Ron Baron: Tesla będzie warta więcej niż Apple. Oto dlaczego konkurenci mają być bez szans
- Japończycy rozebrali teslę na czynniki pierwsze. Wniosek? Elon Musk jest 6 lat przed konkurencją
Jak podaje serwis Teslarati, krążące w Chinach pogłoski mówią o tym, że inżynierom Tesli mogła udać się sztuka połączenia technologii superkondensatorów i suchych elekrod. To by mogło oznaczać szybsze ładowanie baterii, ich większą pojemność, a nawet większą żywotność.
Branżowe media pełne są spekulacji na temat innych osiągnięć technologicznych, jakich miała dokonać Tesla. Najczęściej mówi się o tym, że firma Elona Muska znalazła sposób na obniżenie kosztu produkcji akumulatorów do magicznej granicy 100 dol. za kWh.
100 dolarów za kilowatogodzinę
Przyjmuje się, że przy koszcie wytwarzania akumulatorów na poziomie 100 dol. za kWh produkcja samochodów elektrycznych stanie się konkurencyjna dla tradycyjnych samochodów z silnikami spalinowymi. To może oznaczać ich prawdziwie masową produkcję. Oczywiście to nie rozwiązuje problemu zbyt małej dostępności punktów ładowania samochodów elektrycznych, ale to odrębny temat.
Olbrzymia konkurencja sprawia, że koszt produkcji akumulatorów spada w bardzo szybkim tempie. Serwis analityczny BloombergNEF podaje, że jeszcze w 2010 roku koszt ten wynosił 1100 dol. za kWh, a tylko w 2019 roku spadł o 13 proc. do 159 dol. za kWh.
Akumulatory są zdecydowanie najważniejszym komponentem w samochodach elektrycznych i mają zasadniczy wpływ na koszt ich produkcji. Nawet niewielkie obniżenie kosztu produkcji czy zakupu akumulatorów w wielkim stopniu wpływa na opłacalność produkcji aut elektrycznych.
Branżowe pogłoski wskazują, że projekt Tesli pod nazwą „Roadrunner” ma opierać się na w pełni zautomatyzowanej produkcji akumulatorów najnowszej generacji o zwiększonej gęstości energetycznej.
Skok do poziomu 100 dol. za kWh sprawiłby, że Tesla mogłaby obniżyć cenę swoich modeli, albo – co wydaje się bardziej logiczne w sytuacji olbrzymiego popytu – zwiększyć marże. To może wreszcie pozwoliłoby Tesli osiągnąć zysk w ujęciu rocznym.

Tesla rekrutuje
Niedobór akumulatorów na rynku w związku z epidemią koronawirusa już uderzył w takich konkurentów Tesli jak Audi, Jaguar czy Mercedes-Benz. W przeciwieństwie do większości tradycyjnych producentów samochodów Tesla nie opiera się na współpracy z jednym dostawcą, lecz tworzy bliskie związki z potentatami na tym rynku.
Niemal od początku swojej obecności na rynku Tesla współpracuje z japońskim Panasonikiem, ale w międzyczasie podpisała umowy z koreańskim LG Chem oraz chińskim CATL. Elon Musk przejmuje też mniejsze firmy, które mają osiągnięcia na polu magazynowania energii elektrycznej.

Jedną z takich firm jest Maxwell, czyli producent wspomnianych superkondensatorów. Po przejęciu Maxwella przez Teslę Elon Musk chwalił tę firmę i wskazywał, że jeśli opracowane przez nią technologie uda się we właściwy sposób zastosować, będzie to miało daleko idące efekty.
Tesla najwyraźniej coraz poważniej myśli o tym, by sama zostać dostawcą akumulatorów dla innych producentów samochodów elektrycznych, inwestując w samodzielną produkcję. Branżowi eksperci zwracają uwagę, że firma Elona Muska prowadzi obecnie intensywną rekrutację inżynierów i innych specjalistów w dziedzinie akumulatorów.

Serwis analityczny BloombergNEF podaje, że jeszcze w 2010 roku koszt ten wynosił 1100 dol. za kWh, a tylko w 2019 roku spadł o 13 proc. do 159 dol. za kWh.
Co to za bzdury???
W Teslach chyba stosuje sie zwykle akumulatorki 18650 albo 21700 (moze to byc zalezne od modelu).
Dla obnizenie kosztow – to najlepiej zbudowac wlasna fabryke (tak jak robi to Apple).
Takze rewolucji jeszcze nie ma. No chyba, ze faktycznie cos wymyslili …
Ewentualnie E. Musk znowu robi medialne zamieszanie … zobaczymy za pare miesiecy …
co znaczy ZWYKŁE ??? przecież oznaczenia które podałeś to tylko WYMIARY ogniw 18mmx65mm i 21mmx70mm ale już nic nie mówią te oznaczenia o CHEMII tych ogniw. Już teraz ogniwa Tesli znacznie różnią się od innych pod względem składu katody anody oraz elektrolitu. Do tego dochodzi jeszcze technologia produkcji ( i tutaj jest wiele do zaoszczędzenia bo do tej pory proces był „na mokro” pokrywania katody – Musk kupił Hibara i Maxwell właśnie po to żeby zrobić to na „sucho” bez konieczności suszenia ( energia i czas )
Owszem to oznacza wymiary akumulatorow – nic nie pisalem co jest w srodku.
Przez wiele lat uzywali akumulatorow od Panasonica – Litowo-Jonowych, pozniej Litowo Niklowych Kobaltowych. Najprawdopodobniej, bo Tesla nie udziela takich informacji.
Rewolucji jeszcze nie ma – a przynajmniej nic o tym nie wiadomo. I to bylo sedno tego o czym napisalem.
Na razie to pompowanie balonika o rewolucji – do czasu az nie bedzie to potwierdzone traktuje te wypowiedzi Muska jak zwykle … czyli robienie szol przed inwestorami …
w czerwcu 2019 roku akcje tesli były po 174 USD w zeszłym miesiącu dobiły do 990 USD ( 5 krotny wzrost ) teraz spadły na 740 USD to nadal ponad 4 krotność. Oczywiście można myśleć, że taki skok to o prostu „owczy pęd” ale – to, że Musk oferuje Cybertrucka w cenie około 180 tyś PLN za samochód z zasięgniem 500km z gwarancją na 1 mln MIL daje do myślenia o akumulatorach jakie w nim będą instalowane. Naukowcy jakich pozyskała Tesla zajmowali się Solid State Battery ( czyli akumulatorami bez elektrolitu ) tego który powoduje największe komplikacje ( puchnięcie akumulatorów ) Hibar produkuje pompy do napełniania proszkiem. Moim zdaniem jak i specjalistów to się składa do kupy. A efektem będzie akumulator, który zmieni oblicze elektromobilności. To, że Tesla nie ujawnia tego wcześniej jest oczywiste z punktu widzenia ciągłości sprzedaży. Nikt kto by wiedział, że za chwilę będą akumulatory o znacznie lepszych parametrach nie kupował by teraz samochodów Tesli. Natomiast fabryki aby przestawić produkcję i utrzymać ciągłość muszę mieć spory czas. Zresztą już nie długo bo w kwietniu wszystko się wyjaśni 😉
Ja tez czekam – moze faktycznie cos wymylili i z czasem takie ogniwa trafia np, do telefonow gdzie jest to bolaczka.
Z mojego punktu widzenia Musk na razie robi medialna wrzawe wobec siebie i Tesli jak to ma w zwyczaju,
Za pare miesiecy sie okaze …
PS. Co do Cybertrucka – dla mnie wyglada to dennie – tak jakby ktos to namalowal na kolanie w czasie przerwy sniadaniowej. No ale o gustach sie nie dyskutuje.
Ja mu tej „wrzawy” nie mam za złe. Pamiętaj, że Tesla nie wydaje ani centa na reklamę ATL. Musk sam w sobie musi to załatwiać. Zresztą właśnie dzięki niemu firma przełamuje kolejne granice. Jeszcze kilka lat temu mówiono, że to start-up , który upadnie za chwilę, teraz już nikt nie ma wątpliwości, że firma wytworzyła wartość dodaną dzięki pozyskanemu z giełdy kapitałowi a nie przejadła te finanse na rozbuchany zarząd i marketing. Przykładem może być komputer HW 3.0 który jest cudem techniki i wraz z centrum „Dojo” daje prawdziwe możliwości autonomicznego poruszania się samochodów Tesli. Tego nie ma nikt inny na świecie. Ale też postawienie 3ch gigafabryk
Cybertuck wygląda jak wygląda – dla mnie samochód jest jak taczka – ma spełniać swoje zadanie najlepiej jak może a ze specyfikacji i prób wygląda, że spełnia je ponad-standardowo. Pamiętaj wygląd Cybertucka jest wynikiem użytej technologii karoserii. Do wykonania jej Tesla nie będzie używała energochłonnych pras i skomplikowanego spawania. całość ma być samonośną konstrukcją z blach giętych na zimno. Co wydatnie skróci czas produkcji i zmniejszy potrzeby energetyczne. Dla mnie to genialne rozwiązanie. Jak jadę samochodem do lasu lub na pole to nie chcę, żeby mi się lakier rysował i blacha wgniatała a później rdza brała co i rusz odrapane elementy.
Nie zaprzecze, ze ma to pozytywny wplyw – bo elektryki beda popularniejsze.
Dla mnie (pewnie jestem zazdrosny) Musk to facet co potrafi wyciagnac pieniadze od inwestorow. W tym jest genialny.
Co do komputera tudziez procesora sa inne rozwiazania o podobnej funkcjonalnosci. Chociazby NVidia ma takie procesory. Moze nieco wolniejsze ale sa.
Proponuję Tobie abyś przeczytał o tym co osobiście robi Musk – on nie jest genialny w wyciąganiu pieniędzy bez powodu, wyciąga je ponieważ wierzy w to co robi, ma misję i jasno określony cel a co NAJWAŻNIEJSZE sam potrafi dużo zrobić w tych dziedzinach w których działa- Już jako dziecko wymyślił oryginalny sposób programowania gier a później na potrzeby ZiP2 wektorowy sposób obrazowania map w „Javie” . Ma po prostu wiedzę programistyczną, do tego skończył wydział fizyki i mechatroniki. Ten człowiek dobrze wie co robią ludzie w jego firmach i w czym tkwią problemy. To nie tylko wizjoner i świetny marketingowiec jak Steve Jobs. On jest praktykiem i do tego konsekwentnym jak mało kto. Jego przewaga nad konkurencją polega na tym, że to nie jest „spadochroniarz” w zarządzie dużej korporacji, który był już prezesem kilku innych firm i jego praca polega na byciu medialnym CEO. W spaceX sam rozwiązuje część problemów.
Nie ma co porównywać NVidi układów do dedykowanego redundantnego układu Tesli HW. 3.0 polecam zaznajomienie się z materiałem z Tesla Autonomy Day https://www.youtube.com/watch?v=Ucp0TTmvqOE&t=3855s
zresztą Autonomia w Teslach to nie tylko HW 3.0 to również „DoJo” megakomputer z siecią neuronową, która uczy się na podstawie feedów z ponad 500K aut Tesli na drogach. Tesla nie ma ŻADNEJ nawet najmniejszej konkurencji w tej dziedzinie – wszystkie systemy oparte na Lidar nie sprawdzają się. Japończycy ( technolodzy za japońskich firm Toyota, Mitsubishi i innych ) rozebrali teslę na części i stwierdzili, że Tesla jest min. 6 lat przed konkurencją . Musk dobrze wie gdzie tkwi jego przewaga nad konkurencją 1. Akumulatory 2. Autonomia. – Nadwozia dobrze zrobi każdy duży koncern. Ostatecznie skończy się tak, że Tesla może nie będzie potentatem w sprzedaży aut samych w sobie ale sprzeda układy Autonomiczne i akumulatory i na tym zyska najwięcej.
Ja mu tej „wrzawy” nie mam za złe. Pamiętaj, że Tesla nie wydaje ani centa na reklamę ATL. Musk sam w sobie musi to załatwiać. Zresztą właśnie dzięki niemu firma przełamuje kolejne granice. Jeszcze kilka lat temu mówiono, że to start-up , który upadnie za chwilę, teraz już nikt nie ma wątpliwości, że firma wytworzyła wartość dodaną dzięki pozyskanemu z giełdy kapitałowi a nie przejadła te finanse na rozbuchany zarząd i marketing. Przykładem może być komputer HW 3.0 który jest cudem techniki i wraz z centrum „Dojo” daje prawdziwe możliwości autonomicznego poruszania się samochodów Tesli. Tego nie ma nikt inny na świecie. Ale też postawienie 3ch gigafabryk
Cybertuck wygląda jak wygląda – dla mnie samochód jest jak taczka – ma spełniać swoje zadanie najlepiej jak może a ze specyfikacji i prób wygląda, że spełnia je ponad-standardowo. Pamiętaj wygląd Cybertucka jest wynikiem użytej technologii karoserii. Do wykonania jej Tesla nie będzie używała energochłonnych pras i skomplikowanego spawania. całość ma być samonośną konstrukcją z blach giętych na zimno. Co wydatnie skróci czas produkcji i zmniejszy potrzeby energetyczne. Dla mnie to genialne rozwiązanie. Jak jadę samochodem do lasu lub na pole to nie chcę, żeby mi się lakier rysował i blacha wgniatała a później rdza brała co i rusz odrapane elementy.
Elektryczne samochody na śmietniku historii wylądują szybciej niż komukolwiek się wydaje i dobrze bo tam jest ich miejsce
Darmo nie „zabito” polskiej technologii wytwarzania grafenu. Elon ma dojścia i bogatych zwierzchników.
Coś tam zadzwoniło w którymś kościele…
Chyba grafenu i nie wytwarzania..
Poprawione 😉
A wiesz cokolwiek na ten temat czy powielasz slogany? Zebranie warstwy 2D poprzez odklejenie daje produkt bardzo niskiej jakości, zupełnie nienadający się do niczego innego jak do badań laboratoryjnych. Jakbyś wiedział cokolwiek o technologiach mikro to byś takich bzdur nie wypisywał.
Myślę że jeśli chodzi o produkcję utylizację itd to będzie jeszcze bardziej szkodliwe dla środowiska niż palenie gumy tarpanem pod kościołem. Ale… gdyby Wszystkie stacje dokujące czerpały by z paneli słonecznych… Wtedy powiedział bym że gość to prawdziwy Musk 🙂
Ale pie….isz.
Teraz mamy „Eco” wyżyłowane silniczki 1.0 po 200 koni, które nadają się po 200tys. Kilometrów na złom, utylizacja i produkcja silników spalinowych RÓWNIEŻ wymaga energii, a skąd bierze się ta energia? Do tego litry olejów które też trzeba utylizować po każdej wymianie, produkcje najróżniejszych filtrów, przewodów gumowych, metalowych – skąd te rzeczy się biorą, na ich produkcję potrzeba również energii, tworzyw itp.
Koniec końców pytanie ile szkodliwych dla środowiska elementów wytwarza się do masowej produkcji samochodów spalinowych?
A samochód elektryczny? Bateria, sterownik i silnik/i elektryczne do napędu i możesz jeździć – żadnych gumowych rurek, redukcja wytwarzania odpadów olejów do minimum, brak spalin, a i samochody Tesli już nie raz udowodniły że na jednej baterii przejadą nawet milion kilometrów, wbrew wstecznych czarnych wizji „naukowców”.
Powiedzmy sobie szczerze, nowe samochody spalinowe to padaka… To nie silniki sprzed 20lat które od fabryki dobrze konserwowane i używane rozsądnie z głową, nie wymagały żadnych napraw i wymian, poza olejem, panewkami czy rozrządem.
Przy starych dobrych samochodach, zastanawiałbym się czy elektryk jest mniej eko, teraz z dwojga złego, jako wybór dobry dla środowiska wolę Tesle niż nowoczesne spalinówki
Ale pirtolisz – mam obecnie skodę Citi i wcześniej dwa firmowe Up-y (75MPi i 90TSi i trzecia prywatna Citi 60MPi dzisiaj – każdy z 2 przejechał co najmniej 250 tysi i ze cmokiem w dużego palucha u nogi zostały sprzedane – nie wiem czym jeździsz ale zrobić w 3 lata małym kurduplowatym samochodzikiem tyle to nie jest łatwo, trzeba się naprawdę postarać. W ciągu 6 lat „mania” tych kortopli NIGDY żaden nie stał dłużej w serwisie niż kilka godzin (na przeglądach co 15 tysi). Więc krótko – gadasz gupoty i nic nie wiesz a powtarzasz co Ci jakiś kretyn napisał na forum czy w necie.
Pytanie jak będzie wyglądał rynek używek elektrycznych.
Lepiej niż od zawsze wyglądał rynek samochodów mechanicznych.
Są zmiany, przebiegi mimo że kręcone dalej – zaczynają być pilnowane i to od czasu popularności elektryków, powstaje co raz więcej portali na których można sprawdzić Historię pojazdu i są co raz dokładniejsze.
Na „bity” samochód zawsze możesz trafić, ale czy elektryka ktoś Ci zaleje motodoktorem? Będzie kłamać ze rozrząd i olej wymienione tydzień temu, gdy w środku jest padaka? Czy ktoś wymieni Ci w elektryku sprzęgło na takie ze złomu, bo poprzednie się ślizgało?
Zakup elektryka na rynku wtórnym jest bezpieczniejszy, a jeśli tesla rzeczywiście zaoferuje tańsze i wydajniejsze akumulatory o wyższym zagęszczeniu, jest szansa na to że za niedługo gdy baterie rzeczywiście zaczną padać po przejechaniu kolejnego miliona 😛 samochody staną się tańsze, a wymiana ogniw o wiele bardziej opłacalna i w sumie jednorazowa na długi czas.
Taa tylko z czego będziecie ładować te akumulatory „Z super chargera w pochmurny dzień?????”Z fotowoltaniki?,czy z elektrowni konwencjonalnej???
Opowiedzcie sobie sami na to pytanie.
Też kupię elektryczne auto jak się będzie opłacało.
Nie, oczywiście że się nie opłaca – przecież naładowanie samochodu we własnym domu nie kosztuje kilku złotówek – w porównaniu do drogiego paliwa.
Wcale nie masz możliwości założenia fotowoltaiki we własnym domu, wcale państwa nie uczestniczą w opłacaniu takich inwestycji.
Nie rozszerzamy zielonej energii i nie pracujemy nad atomem który może pozwolić na bezpieczne (to moja opinia, nie wylewać fali hejtu na atom, mogą wchodzić w rolę inne rozwiązania to tylko przykład)
Musk sam pracuje nad fotowoltaicznymi dachówkami, stara się o nowe rozwiązania.
To nie samochody elektryczne stanowią problem korzystania z energii elektrycznej, a państwa które wolą truc węglem zamiast zacząć pracować nad rozwiązaniami.
Dopisywanie jakiejś winy samochodom elektrycznym i uparte bronienie rynku spalinowek które niszczą normy spalin zataczają koło niszczenia środowiska poprzez zwiększanie ilości śmieci które trzeba zutylizować.
Wybacz, ale rzadko się słyszy o kasacji tesli „bo silnik, to koszt połowy samochodu, a nowe konstrukcje nawet nie chcą się dać zregenerować bo wyciska się z nich ile się da byle miały jak najlepsze wyniki norm emisji spalin i moc”
Jeśli chcesz żeby się opłacało zacznij od siebie i pokaż korporacjom oraz interesom państwowym że nie chcesz być targetem zarobkowym, który nakręca spirale wyniszczania środowiska
A co nie masz gniazdka w domu ? Chłopie polecam Ci poczytać – jak masz instalacje w domu 3 fazową ( obecnie 54% populacji polski mieszka w domach jednorodzinnych to powinni mieć ) piszesz sobie pisemko do dystrybutora o zwiększenie przydziału mocy do powiedzemy 20-30KW i samochód z akumulatorem 64 KWh będzie Ci się ładował jakieś 4-5h – czyli jak będziesz spał do pełna.
– wtedy fotowoltaika na dachu całym będzie bardzo dobrym rozwiązaniem bo magazynują ci w sieci energię.
tutaj dobry przykład https://www.youtube.com/watch?v=kqxMG3OrfEM&t=812s
Kolego z tym magicznym przebiegiem 200tys to i ty pie…lisz. W moim otoczeniu te samochody nie raz robią ponad 200k km i nic im się nie dzieje, ba nawet oleju nie chcą za bardzo brać. Jedno autko dobiło nawet 500k i jeździło by dalej gdyby nie kolizja w której została wyliczona całka.
Co do baterii to ich utylizacja moim zdaniem będzie równie szkodliwa co utylizacja obecnych olei z naszych samochodów więc ten temat można pominąć.
Dużo większym problemem są ograniczone złoża litu i jeśli nie odkryjemy nowych pokładów albo nie zmienimy składu baterii to lada chwila będziemy w kropce.
Jeśli chodzi o ładowanie samochodów to i tu będzie problem gdyż większość z użytkowników będzie ładować swoje samochody będąc w pracy lub nocą po powrocie do domu. W dzień problemem będzie to, że wszystkie miejsca pracy działają na pełnych obrotach i zużycie energii jest ogromne a dodatkowe obciążenie linii samochodami może nie wyglądać kolorowo, a fotowoltaika nie zawsze będzie w stanie wystarczająco pomóc. Nocą spodziewam się podobnej sytuacji gdyż, to wtedy każdy podłączy swoje samochody do ładowania a jak wiadomo niektórzy przez cały dzień muszą jeździć samochodem pracując albo nie będę mieli go gdzie podłączyć więc będziemy mieć kumulację. Z racji tego, że nasze linie energetyczne nie są pierwszej świeżości to mogą tego nie wytrzymać i sieć może się zdestabilizować co może doprowadzić do blackout’u. Odnoszę również wrażenie, że obecne elektrownie które są zbudowane na świecie nie przewidywały zapasu mocy na samochody elektryczne więc na pewno pojawi się jakiś podatek od ładowania samochodu aby rozwinąć szybciej energetykę(tu mam na myśli szeroką skalę a nie tylko nasz kraj). -oczywiście przy tej wypowiedzi przyjąłem, że nagle masowo zaczniemy przechodzić na elektryki
Takich bredni jeszcze nie słyszałem – „ograniczone złoża litu” człowieku ty nie wiesz o czym piszesz – litu a właściwie jonów litu w akumulatorze litowo-jonowym Tesli jest około 2% masy. Akumulatory tesli to właściwie trzeba by je nazwać grafitowo-niklowymi ( siarczek niklu ) do tego dochodzi aluminium bo z niego zrobione są obudowy aby oddawać ciepło. LIT nie jest ŻADNYM ograniczeniem w produkcji akumulatorów – nawet przy obecnych zasobach można by wszystkie samochody teraz jeżdżące na świecie zmienić na elektryki z akumulatorami 100KwH i by Litu nie zabrakło ( zresztą ze zużytych akumulatorów swobodnie się ten Lit odzyskuje. Jeśli jest ograniczenie zasobów to chodzi tu o KOBALD którego Musk stara się pozbyć z jego akumulatorów
kwestia druga to rzekome problemy z ładowaniem samochodów nocą – Może tak się zastanowisz dlaczego taryfa nocna jest 2 razy tańsza od dziennej jeśli masz abonament na dwie taryfy ? – własnie dlatego, że wtedy są nadwyżki mocy w sieci i wszyscy dostawcy chcą się pozbyć ich. Samochody elektryczne idealnie się w to wpisują. Chodzi tu prostą sprawę – bloku elektrowni nie można ot tak sobie po prostu wyłączyć – to jest skomplikowany proces podobnie jak uruchomienie. Dlatego ich się nie wyłączna na noc i generuja nadwyżki.
https://www.visualcapitalist.com/nickel-secret-driver-battery-revolution/ żeby nie było że sobie coś bredzę
Takiego skomasowania bzdur to dawno nie czytałem –
1. Lit nie jest ŻADNYM ograniczeniem w produkcji akumulatorów do elektryków – w ogniwach Tesli stanowi on jedynie 2% masy całej baterii i są to JONY LITU – można je zresztą ze zutylizowanych akumulatorów bardzo łatwo odzyskać. Ale nawet nie trzeba bo obecne zasoby litu pozwalają na zmianę WSZYSTKICH samochodów spalinowych na elektryczne 1:1 bez uszczerbku dla produkcji ( wystarczy sprawdzić na giełdach kursy akcji firm wydobywczych Litu i jakoś o dziwo nie pną się do góry )
2. Akumulator Tesli to właściwie akumulator Niklowo-Grafitowy – ( katoda jest zrobiona w większości z Siarczku Niklu tutaj link https://www.visualcapitalist.com/nickel-secret-driver-battery-revolution/ , trochę jonów litu oraz kobald – jeżeli coś jest ograniczeniem w produkcji akumulatorów to właśnie KOBALD – ale Musk już teraz ogranicza jego użycie i podpisał umowę z firmą produkującą baterię BEZ KOBALDU. – firma się nazywa CATL . link tutaj https://www.reuters.com/article/us-tesla-china-electric-exclusive/exclusive-tesla-in-talks-to-use-catls-cobalt-free-batteries-in-china-made-cars-sources-idUSKBN20C0RP
Anoda w akumulatorach jest grafitowa ( wiec to węgiel ) do tego jeszcze aluminium z obudowy.
Kolejna bzdura to niby problemy z ładowaniem samochodów w nocy 😉 – litości przecież dlatego masz taryfę nocną 2 razy tańszą niż dzienna bo elektrownie i dostawcy mają problem z nadwyżkami znacznymi energii w nocy – wynika to z prostego faktu – bloku energetycznego w elektrowni nie można wyłączyć „ot tak” to jest skomplikowany bardzo proces tak samo jak jego ponowne uruchomienie. Dlatego się ich nie wyłącza !!! i pracują generując znaczne nadwyżki które trzeba gdzieś „upchnąć” – elektryki świetnie się w ten problem wpisują.
Następna bzdura – problem z utylizacją akumulatorów – zapytam najprościej jak można -widziałeś gdzieś piętrzące się zwały akumulatorków litowo jonowych ? zalegające na hałdach ? Ja nie i wiem dlaczego : po prostu one są CENNE własnie dla Kobaldu. Zresztą zużyty akumulator Tesli chodzi na Ebay w cenie 10000 USD za komplet od modelu S . Dlatego że w większości ogniwa są sprawne i wykorzystuje się je np. do battery packów. po naprawieniu kilku bezpieczników.
Porównywanie pod względem ekologicznym Elektryka do Spalinowca to już MEGA bzdura. Elektryk nawet napędzany tylko z prądu wytworzonego z węgla będzie zawsze bardziej przyjazny dla środowiska od spalinowca. M.in dlatego, że nie produkuje pyłu z okładzin hamulcowych ( samochody w pełni elektryczne praktycznie hamują regeneracyjnie – taksówkarze w londynie stwierdzili, że priusy (hybrydy) ich wymagały zmiany klocków dopiero po 300Kkm gdzie normalnie zmienia się co 20Kkm – w elektrychach pełnych to jest jeszcze bardziej widoczne. Nie wymienia się w nich oleju i filtrów – nic z takich samochodów nie kapie na drogę. Nie używa się w elektrykach katalizatorów. Zużycie części napędowych jest kilkunasto krotnie mniejsze ( silniki indukcyjne nie mają właściwie tarcia i konieczności smarowania ). Samochód elektryczny jak nie jedzie to nie zużywa energii znikają jakieś dziwaczne mechanizmy start-stop. Generalnie samochód elektryczny ma jakieś 3 razy mniej części niż spalinowy.
A najważniejsze to jest SPRAWNOŚĆ samochodu elektrycznego na kołach vs spalinowego. 67 % elektryk 14 % spalinowy. Czyli każdy KW energii pierwotnej włożony z sieci w pracę samochodu elektrycznego daje 0.67 KW na kołach. Spalinówka tylko 0.14 z kaloryczności paliwa wlanego do baku. Oczywiście zaraz powiesz – no tak ale sprawność elektrowni węglowej jest też na poziomie 40% no to nawet jest to 0,4 x 0,67 = 0,268 ( i tak więcej ) ale przecież dystrybucja , rafinacja i wydobycie oraz transport paliw do samochodów też pochłania olbrzymie ilości energii, które trudno nawet porównać więc dla mnie obiektywne jest to co znajduje się w BAKU vs AKUMULATORZE.
Czemu odnosisz się tylko do połowy wypowiedzi innych osób? Czyżby brakowało argumentów?
Moim zdaniem Pan Alehandro nie ma pojęcia o alternatywnych napędach. Przyłapałem go na braku wiedzy. Twierdził, że w Hybrydzie Toyoty jest sprzęgło czym ujawnił prawdziwy ocean niewiedzy. Powtarza slogany wczytane z jakiś Teslowych stron ale nie jest zupełnie obiektywny. Szkoda, że w ten sposób obniża się poziom dyskusji i coraz mniej osób będzie tu zaglądać
To ja Cię przyłapałem na totalnym ignoranctwie – braku podstawowej orientacji po co jaki mechanizm jest w samochodzie – w dokumentach samej Toyoty jest wskazane miejsce i budowa sprzęgła jednokierunkowego w budowie Hybrydy Toyoty najnowszej. Przytaczany przez Ciebie program z Panem Petrynem jest ewidentnym dowodem na to, że ten mechanizm jest bardzo skomplikowany i bez precyzyjnego sterowania elektroniką by nawet nie działał. A sprzęgło nawet na filmie instruktarzowym Toyoty przedstawionym w programie Petryna ( który sam stwierdził że nie ma wiedzy aby to wytłumaczyć i tylko przytacza materiały udostępnione przez Toyote ) występuje to że to na schemacie jest NIE TO SPRZĘGŁO tylko symbolicznie zastąpione sprzęgłem klasycznym jeszcze to potwierdza . Jeśli twierdzisz że może nie być w hybrydzie synergicznej sprzęgła na silniku spalinowym to powiedz mi w jaki sposób w razie zgaśnięcia silnika spalinowego odłączyć go od systemu aby nie było efektu hamowania silnikiem ??? W jaki sposób na biegu wstecznym jednego z silników działa ta przekładnia planetarna jako synergiczna bez odłączenia spalinowego silnika ????
CHŁOPIE TY BREDZISZ !!! to sprzęgło na schematycznym modelu ( niby nieprawidłowo pokazane) to jest sprzęgło tylko faktycznie nie sprzęgło tarczowe z dociskiem tylko o zupełnie innej budowie i dlatego mówią że to nie to sprzęgło.
A, jest kolejny kwiatek Pana sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro. Odpowiadam na zadane pytanie: Jak odłączyć napęd od silnika spalinowego w razie gdyby zgasł (???)? Proste. On włącza i wyłącza się co chwilę. Dzieki pracy w cyklu Atkinsona (polecam Wiki) odpalenie motoru oraz modulacja jego mocy sprawia, że nie ma efektu walki ze sprężaniem. A jak go odłączyć? Jego się niczym nie odłącza. Jest podłączony cały czas poprzez przekładnie planetarną. Kapujesz wreszcie?????
Boże i wg Ciebie w cyklu atkinsa korbowód odłącza się od wału czy od tłoków w cylindrach 😉 ? No myślisz że używając „zaklęć ” z instruktarzy sprzedaży Toyoty wmówisz mi ciemnotę ?
Poczekaj, muszę chyba coś mocniejszego wypić żeby nawiązać do tak postawionego tematu. Ale, że w cylindrach ruszają się tłoki to wiesz co nie?
Pytanie zdradza, że Ty nadal nic nie kumasz albo poprostu mnie wypuszczasz. Akurat mam czas to mogę zrobić dobry uczynek choć to ja miałem się czegoś ciekawego dowiedzieć na tym blogu a jak narazie to spotkałem no, muszę przyznać tęgiego oryginała.
Jeżeli kiedyś byś miał motocykl odpalany na kopniaka to byś wiedział co to jest kompresja. Ale zakładam, że niekoniecznie więc inny przykład – strzykawka. Jak zatkasz koniec i pchasz to właśnie to jest kompresja. Nadążasz? W cyklu Atkinsona możliwa jest praca silnika pomimo niepełnego domknięcia zaworu dolotowego. Naturalnie ten zawór w końcu się zamyka ale dzieje się to dużo później niż normalnie. Takie rozwiazanie tylko w innym celu stosowano w dużych silnikach po to aby łatwiej rozpędzić wał rozrusznikiem zanim pojawi się kompresja. W Hybrydzie dzięki temu patentowi silnik praktycznie niezauważalnie startuje wykorzystując „popchniecie” z Koła słonecznego czy jak tam to się nazywa. Ten patent ma jeszcze inne zalety jak lepsza saturacja cylindrów i takie tam.
To wszystko są wynalazki z lat 20 i 30tych ubiegłego wieku. Dopiero teraz okazało się, że doskonale sprawdzają się w napędzie synergicznym. Mechanicznie jest to banalne. Wymaga jednak bardzo wydajnego sterownika.
Nie wiem Panie sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro czy Pan wie w ogóle cokolwiek o silnikach ale jeżeli pasjonuje Pana motoryzacja to trzaba trochę przysiąść i pooglądać. Stanowczo odradzam obrażania ludzi na forum, bo przychodzi kiedyś taki moment, że jest trochę głupio jak ktoś kogo wyzywałeś przed chwilą tłumaczy Ci coś co udawałeś że wiesz.
przy biegu wstecznym również na sztywno w przekładni planetarnej ?
Wg Ciebie silnik bez kompresji spalinowy nie ma oporu na cylindrach przez tarcie ? to nie dlatego ma sprawność 40% w optymalnym zakresie obrotów – nie przez tarcie przypadkiem ?
Amatorze silników
Drogi sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro. Po kolei. Potwierdzam. Silnik bez kompresji nie ma oporów. Kręciłes kiedyś wałem korbowym przy zdjętej głowicy? Jeżeli ma zdjęty pasek od wspomagania, alternatora i pompy wody to nie ma oporów i kręci się go jednym palcem. W Hybrydzie nie ma żadnych pasków z tych co tu wymieniłem, bo wszystko jest elektryczne tak jak w tej wspaniałej, niedościgłej Tesli. Więc silnik kręci się łatwo. Wiadomo jakiś tam opór ma ale to nie ma wiele wspólnego ze sprawnością układu. To jest mieszanie pojęć. Sprawność to suma wszystkich strat gdzie największą jest sama termodynamika. Opór, kręcenia rozprężonego silnika to jakiś mikro detal. Druga sprawa. Bieg wsteczny. Pytanie daje nadzieję, że coś do Ciebie dociera. Otóż pudło. Sprzęgła w Hybrydzie nie ma, a bieg wsteczny jest realizowany wyłącznie elektrycznie. Znowu jest to banalnie proste. To jest taka sama praca tylko silnik elektryczny kręci odwrotnie.
No dobra, już mnie to zaczyna nudzić. Napisz, że źle przeczytałeś i teraz widzisz, że nie miałeś racji. Będziemy kwita
Haha rozumiem że Ty kręciłeś 2000prm ręką 😉 dzizus
To jak? Gdzie przeprosiny?
Panie sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro
Takie chwile oddzielają mężczyzn od chłopców. Od Pana zależy teraz czy wszyscy czytający ten blog uznają Pana za dzieciaka, który takimi wpisami niszczy to forum, czy też poprostu za gościa który walnął głupotę ale przeprosił.
Czekam
Za co mam przepraszać? to jak z tym ONE WAY CLUTCH ? nadal uważasz, że to nie jest sprzęgło ?
Dość tego. Jutro zgłaszam twoje konto do weryfikacji. Dostarczyłeś solidnych podstaw.
Zgłaszaj – trzeba też zweryfikować czy twoje konto prowadzi jedna czy dwie osoby bo sami sobie zaprzeczacie. Polecam Wam pracującym na koncie „Marcin Wawrzyński” lepiej oglądać wasze filmy instruktażowe – 34:00 – „cofanie odbywa się wyłącznie siłą MG2 z prostej przyczyny silnik spalinowy kręci się tylko w jednym kierunku”
GENIUSZE KARPAT !!! to jak niby może się nie poruszać skoro na sztywno wg. was jest wpięty do przekładni planetarnej z dwoma pozostałymi silnikami elektrycznymi ????? Nawet GENIUSZE KARPAT widać to „WOLNE KOŁO” na filmie 27:21 to to srebrne duże koło zaraz po stronie silnika spalinowego ( ENGINE) https://en.wikipedia.org/wiki/Sprag_clutch#/media/File:Sprag_one-way_bearing_labeled.png
– mechanizm różnicowy jest opisany jako ( POWER SPLIT DEVICE ) pomiędzy MOTOR i GENERATOR
Teraz doczytałem dopiero ten intelektualny wywód. Matko jedyna. Nie, to nie jest na twoją głowę. Z całym szacunkiem. Zostaw to. Tak. Hybryda ma sprzęgło, nawet dwa. Nie widzę szans na ogarnięcie 4ch kół zębatych. To o 3 za dużo. Tylko silnik elektryczny i bateria się liczy. Cała reszta to jakaś nipotrzebna komplikacja. Poziom tego memłania przekroczył kolejny poziom dna.
https://www.hybridcars.com/wp-content/uploads/2016/04/Prime_one-way.jpg
Tak, siedzimy tu w dziesięciu chłopaków wszystko mechaniory i sprzedawcy Toyoty. Cały dzień rozkminiamy trudne pytanie czy jest sprzęgło w Hybrydzie.
Panie sprzeglo_w_hybrydzie_ alehandro psujesz to forum dlatego zostaniesz zablokowany. To że piszesz głupoty to nic złego. Pewnie masz mleko pod wąsem więc mechanicznej wiedzy nie miałeś skąd zaczerpnąć. Gorzej, że obrażasz adwersarzy. Wyzwiska są oznaką słabości. Ale najgorsze, że nie masz odwagi przeprosić. Myślisz, że jak się chowasz za nickiem to możesz więcej?
Te wpisy przykleją się do Ciebie na zawsze. Każdy kto poświęci czas na analizę tego przypadku dojdzie do tego samego wniosku. Jesteś dzieciakiem. Idź na jakieś właściwe forum.
Analiza twojego konta mówi mi tylko jedno – spamujesz na „elektrowoz.pl” swoimi hybrydami i się obrażasz, że nikt Cię tam nie chce – robisz to teraz przy artykułach o Tesli do tego posługujesz się kłamstwem.
Posługuje się kłamstwem. Tiaaa. Nie masz czegoś pożytecznego do roboty Panie sprzęgło_w_hybrydzie_alehandro?
Co to za infantylne teksty? Obraziłem się i poszedłem wypłakać do mamy.
Jeżeli spotkam Trola takiego jak sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro to go kompromituję. Nieważne, czy tu czy na Elektrowoz czy jak to tam się nazywa. Dałem przykład cierpliwości i gotowości do tłumaczenia jak krowie na rowie. W zamian dostałem kłamstwa, obelgi. Czuję się tym dotknięty i będę się domagał regulaminowych konsekwencji wobec Trola aprzeglo_w_hybrydzie_alehandro.
Sprzęgło pokazałem Tobie na twoim własnym filmie 27:27 to to srebrne błyszczące żelastwo przymocowane do silnika spalinowego między ( ENGINE) a ( GENERATOR ) to jest ONE WAY CLUTCH / https://en.wikipedia.org/wiki/Sprag_clutch#/media/File:Sprag_one-way_bearing_labeled.png
JEST TAM CZY NIE ?
Żarty sobie jakieś robisz? Na 27.27 jest przekrojowy rysunek całego zespołu napędowego. No niezła z Ciebie fachura ja Ci powiem. Dostrzec tam coś czego nikt nie widział! No, no…
Myślisz, że taka wrzytka Cię uratuje Panie sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro?
Ty masz jakąś narośl na mózgu czy co ??? ONE WAY CLUTCH
https://www.hybridcars.com/wp-content/uploads/2016/04/Prime_one-way.jpg
Myślisz, że jak tu naspamujesz jakimiś przypadkowymi rysunkami to pojawi się sprzęgło, którego nie ma? Zobacz w jakiej komfortowej sytuacji mnie postawiłeś. Przez to, że ja wiem jak to działa to wiem również, że tam nie ma żadnego sprzęgła.
Ty się mozolisz jak koń pod górę, a ja się z tego już wyłącznie śmieje. Bo jak świat światem w synergicznym napędzie hybrydowym nie ma sprzęgła.
Znacznie gorsza sprawa to obrażanie ludzi. Brak szacunku dla dyskutanta i obelgi to jest sposób udowadniania racji Pana sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro
HAHAH a ja również bo jak tam nic nie ma to po co na przykład NSK produkuje dla nich te sprzęgła 🙂
https://www.nsk.com/company/news/2017/press0605a.html
Tobie się wydaje jak to działa ale tylko z tego filmiku – tyle że nie zastanawia Cię dlaczego Pan Hiszpan wybrał sobie jako „atrapę” silnika spalinowego SPRZĘGŁO TARCZOWE i dlaczego musi przytrzymywać je ręką na sztywno żeby się nie kręciło . Kultury mi braknie dla ludzi którzy się trzymają swoich przekonań bezmyślnie.
The new one-way clutch is applicable to the lubricant-free environment connecting the engine and transaxle in a hybrid system. It functions to prevent reverse rotation of the engine when a two-motor hybrid car is operating as an EV. In addition, when the engine is running, it reduces drag torque by 90 % when idle running, contributing to improved fuel economy
dodatkowo to nie przypadkowy rysunek to opis technologi PRIUS PRIME z 2017 r ( teraz jest już wszędzie stosowane )
https://www.hybridcars.com/toyotas-prius-prime-shows-one-way-for-a-better-plug-in-hybrid/
!!! więc jak jeszcze raz kogoś zaczniesz obrażać , straszyć i stosować kłamstwa to się zastanów i poczytaj – skorzystaj z tego Interentu !!! BARANIA GRZYWO !!
Sprzęgło pokazałem Tobie na twoim własnym filmie 27:27 to to srebrne błyszczące żelastwo przymocowane do silnika spalinowego między ( ENGINE) a ( GENERATOR ) to jest ONE WAY CLUTCH / https://en.wikipedia.org/wiki/Sprag_clutch#/media/File:Sprag_one-way_bearing_labeled.png
JEST TAM CZY NIE ?
Sam pi…lisz bez sensu.
1. Skad wiedza, ze silnik 1.0 jest do wyrzucenia po 200tys? Urban legend, rozumiem, ze w plaska ziemie tez wierzysz?
2. Silnik elektryczny w Teslach nie ma wezy i rurek? Rozumiem, ze nie ma w nich zadnej hydrauliki? Olejow? Sprezarek? Wszystko napedza powietrza? Czy moze regulowane jest stycznikiem?
3. Tesla i kazdy pojazd elektryczny nie wytwarza spalin, to ich ogromny plus. Jednak same akumulatory sa produkowane z toksycznych srodkow juz nie takich eko. Ciezko je utylizowac, co gorsza ciezko je ugasic w przypadku pozaru i powoduja skazenie. Teraz pomysl, co z tego ze auto przejedzie milion km bez wymiany silnika, skoro akumulatory moga byc do wyrzucenia juz po 500tys cyklow ladowania. A moze po 200tys?
Powiedzmy wiec sobie szczerze, wiedze masz oparta na opowiadaniach pod sala do wuefu. Gloryfikujesz stare konstrukcje silnika spalinowego nad nowoczesnymi rozwiazaniami, ehh… brak slow.
O tych nowych akumulatorach mowa nie o silnikach. Jeden akumulator może więcej szkody dać niż silnik… Artykuł pod którym pisałem był o nowych akumulatorach… Wiać że płacą dzieciom za obronę Tesli w Internecie… bo nawet nie rozumiesz do czego metafora się odnosi a non Stop o silnikach bajkę masz zakompleksioną 🙂
Albo szykuje pompowanie akcji
Wprowadzą ulepszone wybuchające akumulatory?
niezłe dmuchanie balonika.
A masz i wybuchł ci?
Jak nie to się nie odzywaj
Już prawie rok temu słyszałem, że volkswagen ma podpisany kontrakt na baterie, które będą kosztować 100$ za kWh. I o bateriach w telefonach z grafonu… Wszystkie plotki są dobre, aby podbić kurs akcji. Tum bardziej, że firma jeszcze nigdy nie zarobiła….
Tesla się zesra…
Piękne peany tu wypisujecie o Tesli. A ja tymczasem widzę inną alternatywę. Wiadomo, że musimy odejść od węglowodorów, mniejsza o to dlaczego ale w sumie pewnie się zgodzicie. Obserwuję rozwój ogniw wodorowych, które nie posiadają wcale wad elektryków. Tankowanie 4 minuty. Zasięg w funkcji ilości wodoru w baku z łatwością przewyższają Tesle. Bezpieczeństwo. Wodór nie wybucha wbrew pitoleniu wariatów, którzy widzieli film z płonącym sterowcem. No i na koniec zupełna, kompletna ekologia. Odpadem jest cząsteczkowe H2O. W procesie elektrolizy można magazynować nadmiar energii z sieci elektrycznej i tankować auto na zwykłej stacji paliw. Acha… ile ważą baterie w Tesli? No właśnie. Pełne zatankowanie sprężonego wodoru – 4 kg.
To teraz zamieniam się w słuch i czekam na hejt w stylu „folia platynowa” i „ile to kosztuje”. Pozdrawiam
Proszę wady wodoru :
1. Stacje tankowania bardzo drogie w budowie – zbiorniki musza być certyfikowane na inne ciśnienia i robione w rygorze zupełnie innym niż te do paliw ciekłych to samo z całą infrastrukturą – wodór o masie atomowej 1 jest najmniejsza cząsteczką i przechodzi przez nawet mikropory – instalacje do niego są MEGA DROGIE i ingdy nie będą tańsze. ( dla niedowiarków proszę napełnić sobie balon helem ( dwa razy więszka cząsteczka ) i zobaczyć jak długo taki sam balon napełniony helem i powietrzem zostanie przy swoich rozmiarach i to nawet w specjalnych balonach z folii metalizowanej.
Do tego infrastruktura potrzebuje znacznie większej strefy ochronnej wybuchowej – toteż plac do tankowania wodoru musiał by być większy to znowu zwiększa koszty sieci stacji – stacje ładowania elektryków można stawiać na każdym rogu ulicy bezobsługowe i tanie jak barszcz ( postawienie jednego słupka z dwoma przyłączami nawet chademo DC 150KW to koszt max 100K PLN a stacji paliw wodoru to KILKANAŚCIE MILIONÓW PLN dla 6 stanowisk i są to stacje wpełni obsługowe ( sam nie możnesz napełniać samochodu wodorem ), dostarczanie wodoru do zbiorników to proces gdzie trzeba stację zamykać mieć pracowników do obsługi etc…
Samochód elektryczny od biedy przy przyłączu domowym 3 fazowym 15 KW to w 5-6h nałądujesz w 80% w nocy jak wrócisz z pracy i żadnej stacji nie odwiedzasz. Pamiętaj nawet w Polsce 54% populacji mieszka w domach jednorodzinnych gdzie 3 fazowa instalacja to standard.
2. Proces elektrolizy jest koszmarnie energochłonny ( nieefektywny ) – sprawność całego procesu na 1 KJ energii potrzebnej do procesu a później uzyskanej energii na generatorze prądu działającego na bazie łączenia H z 2O to PONIŻEJ 20% !!!! – defacto najtańsze uzyskiwanie wodoru jest z pokładów węgla ( rozbijanego ciśńienowo na głębokościach powyżej 1200m ) ale procesy też są bardzo kapitałochłonne.
3. Zbiorniki na wodór dla samochodów SĄ KOSZMARNIE DROGIE !!! z tego samego powodu co infrastuktura ( ciśnienia i właściwości wodoru ) to nie są zwykłe zbiorniki one nie są baniakami pustymi w środku !! żeby zwiększyć gęstośc” upakowania ” wodoru stosuje się w nich siatki krystaliczne – one przypominają bardzo gęsty plaster miodu
Już choćby z powodu tego że sam proces elektrolizy jest bardzo mało efektywny nie warto się w to bawić – Elektrownie pompowo-szczytowe ( takie jak są w Polsce np. na Górze Żar czy w Żarnowcu ) są SPRAWNIEJSZE w przechowywaniu nadmiaru energii z sieci elektrycznej niż elektroliza wody – to po co to stosować ????
Dodatkowo tak naprawdę samochody na wodór to tak na prawdę ELEKTRYKI tylko prąd uzyskuje się z ogniwa wodorowego a nie z akumulatora ( zresztą część tych wodorowych też ma akumulatory jako bufory dla ogniwa wodorowego bo nie jest nimi tak łatwo sterować jak akumulatorem. Dlatego cała ta idea jest o „kant dupy potłuc” zamiast upraszczać konstrukcję samochodu to ja komplikuje i zwiększa koszty oraz zimniejsza efektywność dokładnie tak samo jak hybryda. Są przecież hybrydy gdzie silnik spalinowy pracuje na stałych obrotach niby optymalnych dla jego efektywności rzędu 42% ( przy silniku wysokoprężnym ) do tego jest akumulator buforowy na nagłe duże pobory prądu ( lub nawet przeskalowany na zasięgi bez użycia spalinówki ) i silniki elektryczne – ale to bezsensowana komplikacja ( silnik spalinowy do serwisowania, wymiany oleju filtrów powietrza, układ chłodzenia silnika spalinowego musi być zapewniony to zwiększa i wagę i awaryjność) .
Nie wiem co wszyscy się tak czepiają czasu tankowania ??? to wg mnie nie jest problem żaden to tylko kwestia zmiany przyzwyczajeń – po prostu za każdym razem jak wraca się do domu lub do firmy trzeba podłączyć samochód do gniazdka – dzięki temu odwiedzanie stacji paliw jest zbędne – samochód ładuje się w nocy. Owszem problem jest jak jedzie się na wakacje lub w podróż służbową gdzie są dalekie trasy ale jeśli już obecnie oferowane samochody tesli jak np. roadster nowy mają zasięg 1000 km + , podobnie jak najwyższa wersja Cybertrucka to nie wydaje się on być w przyszłości jakąś przeszkodą.
Poczekaj do kwietnia to się dowiesz dlaczego akumulator jest znacznie lepszym rozwiązaniem – przy techologii Solid State Battery.
Pełno zacietrzewienia znajduje się w twojej odpowiedzi. Sprawia to wrażenie nie bycia obiektywnym. Zwracam tylko uwagę, że bardzo wiele osób zwraca uwagę, że upakowanie energii w akumulatorze to jedynie odwracanie uwagi od głównego problemu – skąd tą energię wziąć? Mieszkając w słonecznej kaliforni można nabawić się mylnego wrażenia, że prąd popłynie z fotowoltaiki. Rzeczywistość jest tymczasem nieco skrzecząca.
Ja nie zakładam, że Musk nie ma racji. Ja dostrzegam, że są równie sprytni ludzie, którzy ośmielają się mieć zupełnie inne zdanie.
Dzięki temu ścierają się poglądy i świat posuwa się do przodu. Tesla ma bardzo dobrą kapitalizację. Cena akcji jest obłędna. Tylko w jakim stopniu opiera się to na umiejętnie podsycanych spekulacjach, a w jakim na rentowności samego biznesu. Z tym ostatnim ponoć nie jest już tak kolorowo.
A co będzie kiedy nagle okaże się, że są zupełnie zgrabne alternatywy do Tesli? Wtedy gadka, „poczekaj do kwietnia” może stracić swoj tajemniczy powab. Pozdrawiam
Jakieś argumenty ? bo ja postarałem się przedstawić Tobie dokładnie dlaczego wodór nie ma sensu – twoja odpowiedź to – „jesteś zacietrzewiony” ??? daj mi jakieś argumenty to podyskutuję chętnie i „zetrę się” na polu rzeczowej argumentacji.
W czym problem z energią ?? ja nie rozumiem twojego pytania – ZE SŁOŃCA !!! nie potrzeba do tego słonecznej kalifornii – zobacz sobie kalkulator uzysku energii w Polska vs EMIRATY ARABSKIE https://setis.ec.europa.eu/photovoltaic-power-calculator – w Polsce na 1 rok z 1KW mocy szczytowej panelu fotowoltaicznego uzyskujesz około 1000 Kwh w Emiratach Arabskich ( gdzie są najlepsze na świecie warunki ) 1900 Kwh rocznie . Obecnie przy cenie 1KW panelu słonecznego w emieratach arabskich koszt wytworzenia ( BEZ DOTACJI ) 1kwh energii to niecałe 2 centy !!! czyli 8-10 gr. – to w Polsce jest to 16-20gr ( spójrz na swój rachunek i zobacz cenę ile płacisz u dostawcy ) . Sieć energetyczna w Polsce ma największe problemy z mocą w LATO !!! własnie wtedy gdy jest najwięcej słońca – bo są problemy z wodą w rzekach do chłodzenia bloków ( i generowaniem pary do turbin) dlatego przez kilka ostatnich lat ogłaszano zwiększone stopnie zasilania i ograniczenia dostaw dla przemysłu. Generalnie wyliczono, że Polska swobodnie może przyjąć do sieci bez destabilizacji do 40% energii tylko z fotowoltaiki. Dodatkowo czynnikiem sprzyjającym wykorzystanie słońca jest to że w słoneczne dni letnie wzrasta zapotrzebowanie na chłodnictwo i klimatyzację gwałtownie ( ludzie bardzo dużo kupują klimatyzatorów , większość biur jest klimatyzowana , przechowalnictwo )
Dodatkowo rozproszona infrastruktura to zawsze stabilizacja systemu – bardzo dużo lokalnych mikro instalacji fotowoltaicznych zasilających domy i małe firmy – które magazynują ją w akumulatorach swoich samochodów a cześciowo „w sieci” to bezpieczeństwo braku dostaw i nawet bezpieczeństwo strategiczne – bo nikt ci nie pierdyknie bombą w jedną wielką elektrownie a zrzucanie bomby na mały domek nie jest opłacalne.
Przestawianie się na energię słoneczną to też ukręcanie bata na Putina bo ogrniczanie importu węglowodorów ze wschodu ogranicza jego budżet wojskowy. A nas uniezależnia od jego humorów.
To grubszy temat. Rozpraszanie źródeł energii to zawsze dobry pomysł. Trzeba to robić tak czy siak. Wiele lat temu słuchałem zapewnień, że EV będą przejmować nadwyżkę mocy nocą z sieci i będzie się jeździło prawie darmo. Minęło sporo czasu i co? Okazuje się, że jedynym motywatorem jest dopłata do zakupu EV. Tam gdzie ona jest tam ktoś to kupuje. Wszędzie indziej poprostu to jest ekonomicznie bez sensu. Największym propagatorem EV są ograniczenia emisji CO2 nakładane na koncerny samochodowe. Chodzi nie o te, które dotyczą ilości gCO2/100km które wyczytasz na dole reklamy. Chodzi o ilość emisji en mas całej sprzedaży w roku, który to limit oznacza dotkliwe kary jeżeli ktoś sprzeda zbyt dużo pojazdów spalinowych (nawet spełniających jednostkowe limity). W takiej sytuacji warto jest rozdawać za darmo niby samochody elektryczne. Nie mam tu linka ale można znaleźć niezłą publikację z Pulsu Biznesu na temat kar za 2020. Piszę o tym dlatego, że widzę związek z brakiem zainteresowania EV zwykłych ludzi i polityką klimatyczną, która na siłę zmusza nas do takiego zainteresowania.
To grubszy temat. Rozpraszanie źródeł energii to zawsze dobry pomysł. Trzeba to robić tak czy siak. Wiele lat temu słuchałem zapewnień, że EV będą przejmować nadwyżkę mocy nocą z sieci i będzie się jeździło prawie darmo. Minęło sporo czasu i co? Okazuje się, że jedynym motywatorem jest dopłata do zakupu EV. Tam gdzie ona jest tam ktoś to kupuje. Wszędzie indziej poprostu to jest ekonomicznie bez sensu. Największym propagatorem EV są ograniczenia emisji CO2 nakładane na koncerny samochodowe. Chodzi nie o te, które dotyczą ilości gCO2/100km które wyczytasz na dole reklamy. Chodzi o ilość emisji en mas całej sprzedaży w roku, który to limit oznacza dotkliwe kary jeżeli ktoś sprzeda zbyt dużo pojazdów spalinowych (nawet spełniających jednostkowe limity). W takiej sytuacji warto jest rozdawać za darmo niby samochody elektryczne. Nie mam tu linka ale można znaleźć niezłą publikację z Pulsu Biznesu na temat kar za 2020. Piszę o tym dlatego, że widzę związek z brakiem zainteresowania EV zwykłych ludzi i polityką klimatyczną, która na siłę zmusza nas do takiego zainteresowania.
A ja się nie zgadzam – uważam , że dotacje są potrzebne skoro mamy prowadzić sensowną politykę uwolnienia się od wschodnich węglowodorów to opłaca nam się jako EU dopłacać do rozwoju elektromobilności tak żeby efekt skali produkcji i dofinansowanie tej branży spowodowało spadek cen akumulatorów i rozwój technologii. To się własnie na naszych oczach dzieje i Tesla jest tego najlepszym przykładem – nie przejadają kasy na reklamy, kosztowne zarządy etc… tylko pakują w budowę fabryk i zatrudnianiu fachowców z wiedzą. Porozmawiamy w kwietniu co będzie z Akumulatorami
Ale problem tkwi nie w polityce EU problem tkwi w Polskim rządzie który chce przypodobać się górnikom żeby im opon nie palili przed sejmem i KPRM. Polskim rządzie który boi się , że straci dochody z VAT od produkcji prądu w elektrowniach spółek skarbu państwa i kopalniach które dostarczają tam węgiel. Opłacalność fotowoltaiki jest OCZYWISTA przy cenie panelu 1KW netto teraz około 1500 PLN – taki panel rocznie wytworzy 1000-1100Kwh w cenie 35gr / kwh wychodzi, że po 5 latach jest już za darmo energia z niego a żywotność 25 lat do 80% sprawności !!!!! węgiel jest drogi bardzo a od drogiego dobra podatek VAT jest duży. Rozdrobnione mikroinstalacje ,które produkują na użytek własny w części i część do magazynowania w sieci nie przynoszą budżetowi panstwa NIC i o to boi się cały rząd i rządząca partia.
Całość problemu z EV jest jedna AKUMULATOR !!! a właściwie GĘSTOŚĆ MOCY oraz cena za 1KwH pojemności. Tym własnie zajmuje się tesla teraz – rozwojem technologii akumulatorów SOLID STATE ( takich gdzie elektrolitu płynnego nie ma a produkcja idzie na „sucho” — koszty znacznie mniejsze – do tego potrzebny jest im HIBAR po produkuje specjalistyczne pompy do napełniania mikro przestrzeni proszkiem pod dużym ciśnieniem ) te baterie z racji technologii będą dużo tańsze i jednocześnie bezpieczne w 100% bo to elektrolit powoduje „puchnięcie” akumulatora i eksplozje gazów. To też spowoduje że cały akumulator jako podzespół będzie potrzebował mniej chłodzenia – czyli system się uprości i nie potrzebny będzie specjalny układ stabilizacji temperatury w packach. To droga Muska do UPRASZCZANIA WSZYSTKIEGO NAJNOWSZĄ TECHNOLOGIĄ. Jak będziesz miał akumulator w cenie 50 USD / 1KwH żywotność 1,6 MLN km i z 30 000 cykli ładowania przy zminiejszonej masie to po prostu samochód elektryczny będzie znacznie tańszy od spalinowego. Samochody elektryczne mają 3-4 razy mniej części , poziom ich komplikacji jest śmieszny w porównaniu do spalinówek ( gdzie masz system tłumienia drgań śilnika, układ oczyszczania i odprowadzania spalin, system zasilania osprzętu silnika z pasków, mnóstwo tłumików drgań, sprzęgieł , dwumasów, regulatorów ciśnienia etc…. mechanizmów różnicowych . Elektrykt to akumulator + sterownik + proste małe silniki przy 4 silnikach na każde koło to każdą funkcję zaawansowaną typu EPS ABS etc… realizujesz OPROGRAMOWANIEM a nie mechanicznie. Diagnostyka idzie z silnika po prostu na podstawie odczytu prądu z niego i szybkości obrotowej liczonej z funkcji prądu. Cały osprzęt w EV typu kompresor klimatyzacji, wspomaganie kierownicy – nie zasilasz z jakichś pomp hydraulicznych tylko silniczkiem serwo elektrycznym bezszczotkowym ( włąsciwie bezawaryjnym ) . Samochody elektryczne przy spadku ceny akumulatorów będą ZNACZNIE TAŃSZE OD SPALINOWYCH. Taki Elon Musk wpadł na to już z 10 lat temu albo wcześniej i w to zainwestwował 1 MLD USD swoich. A taki Mateusz Kłamczuszek który obiecał 1 MLN aut elektrycznych zamiast 500+ mógł 5 lat temu zainwestować 10 MLD USD w przemysł i opracowanie na polskich uczelniach nowego akumulatora – przy takim finansowaniu pewnie moglibyśmy już odcinać kupony od wytworzenia nowej branży w Polsce i z zysków finansować poprawę bytu dzieci. Wygrała jak zwykle filozofia „konsumować tu i teraz po nas tylko potop” – zamiast inwestować z całej elektromobilności została spółka, która zasysa kasę na koszty zarządu złożonego ze znajomych królika i deliberacji przez 6 lat nie stworzyli dosłownie NIC.
Naprawdę bardzo bym chciał żeby spełniło się to o czym piszesz. Dotacje rządowe mają ograniczony wpływ na ludzi. To nie wystarczy. Jeżeli na OLX albo innym Allegro pojawi się od cholery EV w cenie zwykłego auta i w dodatku sąsiad to kupi. To reszta załatwi się sama bez dotacji. Tak jak stało się z hybrydą. Poprostu mniej pali, a dobrze jeździ i jest niezawodne. Czego więcej chcieć?
No może te nowe baterie, o których piszesz coś zmienią. Ale nawet wtedy jakoś nie widzę się w roli ciągnącego przedłużacz po podwórku.
Słyszałem, tak niestety muszę zacząć bo nie mam pewnego źródła, że wg. doświadczeń BMW większość kierowców służbowych ichniejszej wariacji hybrydowej plug-in ma w tyłku podłączanie kabla na noc. W efekcie jeździ dwulitrowym benzyniakiem, ciężkim autem. Jak przystało na Lemingi krytykując w czambuł całe to rozwiązanie „panie no nie idzie, a zato ile pali”. Jako, że ja jeszcze pamiętam prawdziwą motoryzacje to pamietam, że akumulator od Malucha brało się do mieszkania. To ma się rozumieć Plug-in!
Problem by się rozwiązał jakby to nie była HYBRYDA to jak by nie podłączył to by nie pojechał. Zresztą jak wspomniałem wcześniej hybrydy są badziewne i za 10-15 lat będzie ich stało nienaprawialnych od metra i ciut ciut- są skomplikowane i drogie w naprawie ( toyota ma drogie części zamienne ) . Zresztą do 2025 roku zobaczysz, że te dywagacje nie mają sensu bo ludzie masowo kupią tanie elektryki. W 2025 roku 1KwH baterii będzie kosztował 50 usd czyli 100 KwH bateria ważąca z 400 kg będzie kosztowała 5000 USD jakieś 25000 PLN reszta w samochodzie będzie znacznie tańsza niż w spalinówce i tych dylematów nie będzie zadnych ale żeby dotrzeć do tego miejsca trzeba było dofinnsowania Tesli pośrednio przez rządy USA, Norwegii i innych krajów dopłacających do elektryków
Hmmm ciekawe, którędy podążają twoje mysli. Akurat trudno zarzucać Hybrydzie, że jest bez sensu. To jest do bólu pragmatyczne rozwiazanie. Wszechstronne i niezawodne. Proszę oto lista zalet:
– prosta konstrukcja: brak turbo, brak sprzęgła, brak alternatora.
– idealna symbioza napędu elektrycznego ze spalinowym. Sam napęd spalinowy ma znane wady nasilajace n się w dolnym zakresie oraz przy ruszaniu. Sam napęd elektryczny, cóż ten kto porzucił kilka razy Leafa na chodniku w przypadkowym miejscu wie o czy mowa.
– ogrzewanie i chłodzenie, łatwizna
– ekonomia. O liczby nie ma się co spierać. Moja Corolla pali 5 w mieście, a jak będę uważnie jechał (nie znaczy wolno) to zobaczę 4 z przodu. Na drogach szybkiego ruchu 6, no chyba że znowu będę uważny. Hybryda jest odporna na zmiany pogody i wszechstronna i do miasta i na wakacje.
Tak więc gdzie tu się podziały zalety EV? W czym one są, że ich nie dostrzegam. Może muszę ubrać okulary ideologii?
To dlaczego yaris hybryda kosztyje prawie 2 razy tyle co wersja z małym benzyniakiem ? Chyba nie dlatego że jest prosta i łatwa w zrobieniu ?
Jeśli piszesz. Że w hybrydzie toyoty nie ma sprzęgła to trudno mi podjąć z Tobą dyskusje bo najwyraźniej nie wiesz co masz – sprzęgło jest i to nawet bardzo skąplikowane – toyota nie produkuje hybryd typu „agregat”.
Powtarzam to że teraz w 2020 roku cena elektryka jest wyższa niż hybrydy to tylko kwestia akumulatora w 2025r jak nikt nie będzie chciał kupić hybrydy to zaczniesz myśleć inaczej 😉
Mi Toyota nie płaci za reklame. Ale jeżeli znalazłeś sprzęgło w hybrydzie Toyoty, to ja Ci powiem…hmmm. Zacznij od porządnej hybrydy. Odrób lekcję. Jest doskonały film techniczny „Petryn ględzi” o tym jak to działa hybryda. Jak zrozumiesz dlaczego takie auto jest lepsze to bedziesz obiektywny i bardziej przekonujący w opowieściach na temat ładowania auta z kabla. Pierwszy Prius to chyba było 25 lat temu. Trudno było nie zauważyć tej technologii oraz tego co się w niej zmieniło. Z tego co słyszałem sprzedaje się znakomicie i jakoś obywa się bez dotacji. Zerknij proszę na rankingi oraz tak poprostu zdroworozsądkowo. W tej dziedzinie hasło „rewolucja” jest o wiele mniej warte niż „ewolucja”. No chyba, że bawimy się w szeptany marketing i granie na giełdzie ” poczekaj do kwietnia”. Ale co to ma wspólnego z dobrym solidnym autem?
I co to twoje HMMM znaczy ja Tobie pokazałem sprzęgło w twojej Hybrydzie a ty mi minusa dajesz 😉 Niskie i prostackie to jest dokładnie jak twoja wiedza na temat elektromobilności i generalnie budowy pojazdów 😉
Generalnie zamykam dyskusję z Tobą bo jesteś ignorantem zapatrzonym w swój ogonek, nic się nie dowiedziałem od Ciebie. A twoja dyskusja bazuje na przekonaniach nie popartych nawet odrobiną źródeł. Jak dla mnie typowy wyborca PiS
Nie dawałem żadnego minusa. To Ty zablokowales komentarze po tym popisie bezradności. Sprzęgło w hybrydzie. Matko Jedyna!
Sob., 7 mar 2020, 22:43 użytkownik Disqus napisał:
ONE WAY CLUTCH i oczywiście to nie jest PEDAŁ sprzęgła który chyba mylnie uważasz za oznakę posiadania przez samochód sprzęgła
shorturl.at/twACJ tutaj link do strony toyoty z opisem
No to poczytaj proszę wreszcie co tam jest napisane. Wiesz co to jest mechanizm różnicowy? Toyota to nazywa transaxle ale to jest poprostu dyfer tylko nie pomiędzy kołami ale pomiędzy jednym, a drugim źródłem napędu. No przestań wreszcie robić z siebie wariata. Chwytasz się słowa clutch nie rozumiejąc istoty tej genialnej i mega prostej konstrukcji. Jak pisze Clutch to musi być pedał sprzęgła???? Co Ty wygadujesz? Tam nie ma sprzęgła tylko transaxle. Nie ma tarczy sprzęgła, nie ma docisku, nie ma łożyskowania tego układu, bo go poprostu NIE MA. Dodatkowo nie ma masy innych rzeczy jak rozrusznik i alternator, bo tą rolę przejęły silnik trakcyjny i generator. Auto zawsze rusza „z prądu” to po co ma mieć sprzęgło? Silnik spalinowy jest odpalany w cyklu Atkinsona czyli na uchylonych zaworach przez co nie ma oporów takich jak w zwykłym silniku gdzie rozrusznik musi walczyć z kompresją w cylindrach. Odpalanie silnika spalinowego odbywa się tak jakby „na pych” z energii kinetycznej pojazdu. Jest to niezauważalne z powodu o którym pisałem powyżej. Jeżeli silnik spalinowy jest uruchomiony to wowczas wzrost jego obrotów powoduje działanie transaxle czyli ten kto szybciej się kręci bierze na siebie obciążenie. Na zasadzie zwykłego dyfra. Rozbierałeś kiedyś dyfer? Widziałeś tam jakieś sprzęgło. Przestań się człowieku kompromitować. Już mnie nudzi tłumaczenie spraw, które są oczywiste dla wszystkich i łatwe do znalezienia. Jeżeli lekceważysz Petryna to zobacz w takim razie film Profesor Chris z rozbierania silnika Lexusa. Może Ci się coś poukłada. Ześwirowanie na punkcie Tesli nie tłumaczy dezinformacji jaką tu uprawiasz. Pozdrawiam
Co to wg. Ciebie jest ONE WAY CLUTCH tutaj global.toyota/en/powertrain/ths/ ? to wg. Ciebie nie jest sprzęgło ? A gdzie ja pisałem że to ma być klasyczne sprzęgło na docisk tarczy ? to jest sprzęgło bardzo skomplikowane z mikro-zapadkami JEST TAM SPRZĘGŁO BO JAK MASZ MOŻLIWOŚĆ UŻYCIA LUB NIE JEDNEGO Z SILNIKÓW TO MUSISZ MIEĆ MOŻLIWOŚĆ PODŁĄCZYĆ I ROZŁĄCZYĆ TEN UKŁAD – DO TEGO WŁASNIE SŁUŻY SPRZĘGŁO. Nic nie piszę o tym czy tam jest alternator, rozrusznik etc… ( jasne że nie ma skoro jest generator 😉 . TRANSAXEL to nie jest dyferencjał klasyczny to jest PRZEKŁADNIA PLANETARNA bardziej niż klasyczny mechaniz mróżnicowy. Dobrze wiem jak działa dyferencjał bo miałem budowę maszyn na studiach 😉 i w Hybrydzie też jest dyferencjał klasyczny bo napęd w Toyotach na 1 osi wymusza niestety jego stosowanie – niestety koła muszą poruszać się na zakrętach z inną prędkością jeśli są spięte jedną osią napędową.
Generalnie tam jest I TRANSAXEL – czyli taka przekładnia planetarna jeśli chcesz to nazwyać kolejnym dyferencjałem – proszę bardzo – I ONE WAY CLUTCH – które dokładnie jest przestawione w dokumencie który usilnie próbuję tutaj zamieścić ale bizblog.pl blokuje ten link do toyoty
Nie ma żadnego sprzęgła. Bo nie ma to sprzęgło tam nic do roboty. Przekładnia planetarna załatwia całą robotę sprzęgła. Odczep się od tego one-way- clutch. To jest zwykłe wolne koło użyte po to żeby nie dało się hamować silnikiem. Hybryda hamuje rekuperatywnie tak jak twoja cudowna Tesla. Układ planetarny przekazuje napęd, który w danym momencie porusza się szybciej. Ot i cała skomplikowana mechanika. Jakbyś obejrzał film, do byś to wiedział. Czytanie dokumentacji jest trudne ale nie musisz tego robić żeby zrozumieć zasadę działania tego typu napędu. Obejrzyj proszę jakikolwiek film na ten temat.
hahaha – „zwykłe wolne koło” – żeby nie dało się hamować silnikiem 😉 no tak można powiedzieć na wszystko. Wg. mnie sprzęgło jest sprzęgłem – gdy silnik spalinowy nie działa to ZAWSZE BY HAMOWAŁ ( opór tłoków – ciśnienia sprężania ) dlatego trzeba go WYŁĄCZYĆ Z UKŁADU na czas gdy nie pracuje DO TEGO SŁUŻY TO SPRZEGŁO a nie jakieś „zwykłe wolne koło” CLUTCH to CLUTCH kolego
Widziałeś kiedyś sprzęgło?
Tak wyciągałem z moich samochodów kilka razy – takie duże z tarczą , dociskiem etc…. ale co to ma wspólnego z tematem ? sprzęgła są NAJRÓŻNIEJSZE – to w konstrukcji Toyoty zastosowane w Hybrydzie ma zupełnie inną budowę ale nadal spełnia funkcję PODŁĄCZANIA I ROZŁĄCZANIA NAPĘDU Z UKŁADU
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%99g%C5%82o
To w jakim celu twoim zdaniem jest tam Transaxle? Skoro jak twierdzisz jest tam sprzęgło to po cholerę dali przekładnie planetarną? Jakieś głupki w tej Toyocie
Oczywiście, że nie są głupkami – przekładnia planetarna jest tam po to żeby różnicować moce przekazywane na oś napędąwą z dwóch źródeł napędu – to oczywiste jest a sprzęgło jest po to, jak sam dobrze zauważyłeś żeby odłączyć jeden napęd kiedy on przeszkadza – a przeszkadza silnik spalinowy gdy nie pracuje bo stawia opór ( hamowanie silnikiem ) to trzeba go wypiąć – normalna sprawa . Dlatego tez TRANSXLE nie jest klasycznym dyferencjałem – bo on powodował by efekt taki jak czasami się zdarza gdy jedno koło kręci się w miejscu a drugie zupełnie się nie porusza ( jedno nie ma przyczepności a drugie ma znacznie większą – wtedy w samochodach terenowych masz możliwość zablokowania dyferencjału ) .
Naprawdę chwilkę się zastanów jakie masz problemy do rozwiązania przy 2 źródłach napędu o 2 różnych charakterystykach do tego w Hybrydzie masz dodatkowy element GENERATOR – coś co w elektryku nie występuje bo sam silnik indukcyjny jest generatorem dla systemu odzyskiwania energii hamowania.
Oczywiście Japończycy z Toyoty stworzyli BARDZO DOBRĄ HYBRYDĘ prawdopodobnie najtrwalszą wśród hybryd na rynku przemyślaną i jak to oni wykonaną w najwyższym przemysłowym standardzie. ALE TO JEST KOMPLIKOWANIE SYSTEMU zupełnie ZBĘDNE i nierozsądne – te sprzęgła jednokierunkowe zaczną się sypać za kilka lat bo po prostu są bardzo obciążone i NIKT ich nie naprawi. Filozofia upraszczania systemu jest dużo lepsza – po prostu widzisz, że układ Akumulator + silniki elektryczne + kontroler jest BARDZO PROSTYM UKŁADEM i ok Akumulator jest wąskim gardłem bo ( pojemność, cena, gęstość mocy ) to co robisz ?? ANO INWESTUJESZ W ROZWÓJ AKUMULATORA zamiast „rzeźbić w gównie” jakim jest silnik spalinowy.
Ja na tym kończę dyskusję. Wszystkich, których interesuje jak działa synergiczny napęd hybrydowy odsyłam do filmu „Petryn Ględzi film techniczny” gdzie w 29 minucie jest wyjaśnione dlaczego sprzęgła NIE MA. Rozmowa z kolegą, który pisze głupoty tylko dlatego żeby podbijać ten wątek nie ma poprostu sensu. Trzeba było skończyć to wcześniej ale teraz przynajmniej mam dowód. Będę uważał na ten Nick i omijał go szerokim łukiem jako dezinformatora. Miłego szukania sprzęgła w Hybrydzie!
HAHAHA – dezinformatorem to jesteś TY – używanie eufemizmu „wolne koło” na sprzęgło jednokierunkowe które dokładnie jest opisane w dokumencie Toyoty , który załączyłem i każdy może je tam znaleźć. Wytłumaczyłem po co ono jest . A ten nadal twierdzi, że go nie ma 😉 po prostu KOMEDIA . Rozumiem, że masz swoją Toyotkę zakochałeś się w niej i jak każda pliszka swój ogonek chwalisz. Ja rozumiem dlaczego Toyota oficjalnie nie chwali się sprzęgłem bo i po co.
TERAZ CO DO FILMU PETRYN GLEDZI – JEST TAK OBIEKTYWNY JAK KAŻDA REKLAMA TOYOTY !!!! tak samo jak obiektywny jest stary ZIENTARSKI !!! bo PATRONEM TEGO FILMU JEST TOYOTA MOTOR POLAND !!! czyli to zwykła REKLAMA JEST !!! tak samo jak pseudo obiektywne materiały STAREGO ZIENTARSKIEGO !!!
tłumaczę dlaczego te materiały powstają o NIEZAWODNYCH SUPER-TRWAŁYCH , GENIALNYCH HYBRYDACH. Toyota po prostu „zaspała w blokach” niedocenili elektromobilności i nie inwestowali w nią za to poszli w hybrydy teraz mają gigantyczne inwestycje w linie produkcyjne hybryd i co mają robić???? pakują kasę we wszelką możliwą reklamę – dla mnie PRZEKUPYWANIE DZIENNIKARZY MOTORYZACYJNYCH i tworzenie PESEUDO MATERIAŁÓW DZIENNIKARSKICH o Hybrydach ( nawet w TV reklamy lecą które udają wywiady ) jest NISKIE i ŻERUJE NA STARSZYCH LUDZIACH
Sami widzicie. Poziom żenujący. Ale Wy już widzieliście film „Hybrydy – film techniczny Petryn Ględzi” i macie swoje własne zdanie na temat Pana kryjącego się pod nickiem alehandro. Ciekawe kiedy odpuści? Idź może do jakiegoś serwisu Toyoty i zapytaj ile kosztuje wymiana sprzęgła w twojej Hybrydzie. Pospadają z krzeseł
WIDZIELI i zobaczyli – PETRYN GLĘDZI CZYTAJĄC Z KARTKI to co mu dali z AKADEMII TOYOTY , w samym dokumencie jest opisane że to jest bardzo wyrafinowany system ze skomplikowaną skrzynią biegów dynamiczno-statyczną i jest to czarna magia … LITOŚCI TEN FILM NA youtubie jest ANTYREKLAMĄ ..
KOMICZNE jest to, że facet zbudował niby GENIALNIE PROSTY SCHEMAT i silnik spalinowy „zupełnie nieprawidłowo reprezentuje tam sprzęgło” 🙂 ale to już dodatkowy komentarz Petryna 😉 . Sam Petryn na wstępnie mówi , że on NIC tak na prawdę nie wie o tym mechaniźmie i aby było zrozumiałe to zaprezentuje to co mu mądrzy panowie z Akademii Toyoty udostępnili 😉 — No po prostu KOMEDIA !!!
No i walnęło po oczach 🙂
I co znalazłeś sprzęgło?
Po co tyle u Ciebie agresji? Przeproś za to sprzęgło w Hybrydzie i kwita. Ratuj resztki wizerunku!
Sam Pan z Akademii Toyoty Pokazał SPRZĘGŁO ale Petrynowi kazali powiedzieć, że nieprawidłowo jest ono pokazane 😉 (szkoda że nie ma głosu oryginalnego z tego ATD tylko komentarz tego starego ignoranta.
TAk nie ma tam sprzęgła takiego jak w normalnym samochodzie tarczowego z dociskami. jest za to sprzęgło kierunkowe na bazie mechanizmu wielozapadkowego ( po to żeby rozłożyć siły na wiele małych elementów )
Przeproś że wprowadzasz razem z Toyotą i Petrynem ludzi w błąd twierdząc że silnik spalinowy jest w hybrydzie Toyoty na stałe połączony przekładnią planetarną z silnikiem elektrycznym i generatorem.
Generalnie cały ten film reklamowy Toyoty pokazuje JAK BARDZO SKOMLIKOWANY jest to system ze skrzynią biegów ( w elektryku nikt skrzyni biegów nie widział ) która WYJE ( ale kierowca musi się nauczyć inaczej jeździć hybrydą to nie będzie wył )
Sam Pan z Akademii Toyoty Pokazał SPRZĘGŁO ale Petrynowi kazali powiedzieć, że nieprawidłowo jest ono pokazane 😉 (szkoda że nie ma głosu oryginalnego z tego ATD tylko komentarz tego starego ignoranta.
TAk nie ma tam sprzęgła takiego jak w normalnym samochodzie tarczowego z dociskami. jest za to sprzęgło kierunkowe na bazie mechanizmu wielozapadkowego ( po to żeby rozłożyć siły na wiele małych elementów )
Przeproś że wprowadzasz razem z Toyotą i Petrynem ludzi w błąd twierdząc że silnik spalinowy jest w hybrydzie Toyoty na stałe połączony przekładnią planetarną z silnikiem elektrycznym i generatorem.
Generalnie cały ten film reklamowy Toyoty pokazuje JAK BARDZO SKOMLIKOWANY jest to system ze skrzynią biegów ( w elektryku nikt skrzyni biegów nie widział ) która WYJE ( ale kierowca musi się nauczyć inaczej jeździć hybrydą to nie będzie wył )
Tiaaa, same spiski dookoła 🙂 Jak to dobrze, że nikt oprócz Ciebie tego nie dostrzegł. Akcje Toyoty poleciałyby na łeb 🙂 Proponuję takie rozwiazanie. Napiszesz do Pana Petryńskiego w tym komentarzu pod filmem:
„Szanowny Panie Petryński, bardzo proszę o sprostowanie nieprawdziwej informacji, którą powtarza Pan dwukrotnie w swoim filmie. Twierdzi Pan mianowicie, że synergiczny napęd hybrydowy nie posiada sprzęgła, a tymczasem jak wynika z moich ustaleń jest tam jednokierunkowe sprzęgło zapadkowe o bardzo skaplikowanej budowie”.
Wysyłaj! Śmiało! Tylko się nie wykręcaj spiskiem tajnych służb albo sam nie wiem czym jeszcze.
A odpowiadać Ci na twoje zarzuty to nawet mi się nie chce. Przejdź się najpierw to będziesz opowiadał bajki o jakimś wyciu. Nie bój chłopie nowoczesnych rozwiązań. Oni je doskonalili dość długo
O wyciu skrzyni biegów pasowej mówią w tym filmie PETRYN i zespół inżynierów Toyoty to nie moje słowa ” MOCNE WYKORZYSTANIE CVT ZAWSZE WIĄŻE SIĘ Z NIELUBIANYMI EFEKTAMI DZWIĘKOWYMI” no nawet kłamiesz o tym co jest w prezentowanym przez ciebie materiale to już poziom ameby. w twoim filmie o tych efektach dzwiękowych skrzyni CVT ( 25:40 do 27:30 ) Niestety może dawać nielubiane efekty dzwiękowe i trzeba nauczyć się jeździć hybrydą żeby tak nie robiła.
Zaraz mi powiesz jeszcze że w hybrydzie nie ma skrzyni biegów 😉
Zaczynają się ataki personalne. To o czymś świadczy co nie? Dla wszystkich, którzy jeszcze to czytaja mały skrót z tego co się tu dzieje:
Pan alehandro twierdzi, że w synergicznym zespole napędowym Toyoty jest sprzęgło. Na początku był pewien, że to jest zwykłe sprzęgło teraz zmienił zdanie, że to jest jakieś czarodziejskie, bardzo skaplikowane sprzęgło.
Wszystkich zainteresowanych ustaleniem jak jest naprawdę odsyłam do filmu „Hybrydy film techniczny Petryn Ględzi”
Pan Alehandro nie zasługuje na odpowiedź więc zwracam się do tych co to czytają. Sami zweryfikujcie czy ten cały Alehandro wie co gada. Ja już swoje wiem. No może na koniec jedna podpowiedź, tak, nie ma żadnego hamowania silnikiem. Oglądaj do skutku aż zrozumiesz.
Po co kłamiesz BURAKU ??? – nigdzie nie napisałem że w syngergicznym hybrydowym napędzie Toyoty jest zwykłe sprzęgło tarczowe !!! od razy napisałem że jest tam skomplikowane sprzęgło zupełnie innej konstrukcji ONE WAY CLUTCH przedstawione w dokumencie ORYGINALNYM TOYOTY do którego załączyłem LINK każdy może przeczytać
O tym właśnie mówiłem. Kiedy kończą się argumenty zaczynają się wyzwiska.
Dochodzę do wniosku, że napędy hybrydowe nie są dla wszystkich. Tu mamy przykład kogoś kogo złapałem za rękę, a on mówi „nie moja ręka”.
Dla tych, których zainteresował temat genialnie prostego (choć jak widać nie dla każdego) napedu hybrydowego daję jeszcze jedną podpowiedź. Jest film gościa Profesor Chris z cyklu prosektorium o tym jak rozbiera napęd Lexusa. Można zobaczyć na nim jak to wszystko wygląda od bebechów. Ale jego może też Toyota przekupiła co Panie sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro???
Wyzwiska bo kłamiesz napisałeś że rzekomo stwierdziłem gdzieś iż w hybrydzie toyoty jest zwykłe sprzęgło – napisz mi gdzie takie?stwierdzenie padło z mojej?strony To Cię przeproszę
Może i jestem Burakiem, nie wiem. Ale wiem, że na mechanice się trochę znam. I jak mi ktoś wciska kit o sprzęgle i do tego mnie obraża to traci u mnie szacunek. Myślę, że nie tylko u mnie. Klasę faceta poznaje się po tym jak umie przyznać się do błędu. Wszyscy mogą przescrolować do góry i poczytać twoje teorie. Z googla też trzeba umieć korzystać. Wrzucanie jakiś kwitów bez zrozumienia nie bardzo Panu pomogło Panie sprzeglo_w_hybrydzie_alehandro
Komentarz wysłałeś? Petryn Ci wyjaśni czy w Hybrydzie jest JAKIEKOLWIEK sprzęgło.
Myślę, że masz objawy samodestrukcyjne upierajac się przy tym bez sensu. Ile razy i ile osób musi Ci tłumaczyć prostą sprawę? Czy czerpiesz z tego jakaś przyjemność?
A czyli „Marcin Wawrzynski” to zespół osób ?
cytat z ciebie czy z kolegi ? „Nie ma żadnego sprzęgła. Bo nie ma to sprzęgło tam nic do roboty. Przekładnia planetarna załatwia całą robotę sprzęgła. Odczep się od tego one-way- clutch. To jest zwykłe wolne koło użyte po to żeby nie dało się hamować silnikiem”
czyli co nie ma sprzęgła ale jest „wolne koło” jakiego jeszcze eufemizmu chcesz używać ? „wysprzęgnik”, „rozłącznik” , „sprzęgiełko” ?
https://en.wikipedia.org/wiki/Sprag_clutch
to jest definicja angielska one way clutch inaczej Sprag clutch – jest opis po co jest używane – siedzi w hybrydzie Toyoty zgodnie z dokumentem który toyota sama publikuje na własnych stronach
konto „Marcin Wawrzynski” twierdzi że go tam mnie ma ; )
https://www.hybridcars.com/wp-content/uploads/2016/04/Prime_one-way.jpg
żeby nie było, że to jakiś „przypadkowy”rysunek to z artykułu o nowej technologii w Toyota Prius Prime https://www.hybridcars.com/toyotas-prius-prime-shows-one-way-for-a-better-plug-in-hybrid/
tekst poniżej w oryginalne ( tłumaczcie sobie sami )
„Due to the way the smaller motor/generator is geared to the gasoline engine, any attempt to use it during electric-only driving would cause the engine to spin backwards rather than drive the wheels of the car forward. This problem has now been fixed by adding a one-way clutch to prevent the gas engine from spinning backwards.
Every Prius has a flywheel and damper assembly which sits between the engine and the hybrid transaxle case which contains the electric motors, planetary gears, and front wheel differential. Normally the damper passes the engine rpm through unchanged but it can also give a little to dampen out vibrations and sudden torque changes.
As shown in the image above, the new one-way clutch in the Prius Prime appears to have been integrated into this assembly”
na filmie „Petryn ględz”i – wspomnianym przez konto „Marcin Wawrzynski” w 27:28 widać dokładnie jego obudowę na fizycznym przekroju przez zespół napędowy Toyoty. zresztą w dalszej części na filmikach poglądowych z pracy też łatwo zauważyć gdzie ono się znajduje. To że o nim nikt nic nie mówi nie znaczy że go tam nie ma. Dodatkowo wytwrócą tych sprzęgieł jednokierunkowych jest NSK i chwalą się tym tutaj :
https://www.nsk.com/company/news/2017/press0605a.html
tekst z artykułu :
„The new one-way clutch is applicable to the lubricant-free environment connecting the engine and transaxle in a hybrid system. It functions to prevent reverse rotation of the engine when a two-motor hybrid car is operating as an EV. In addition, when the engine is running, it reduces drag torque by 90 % when idle running, contributing to improved fuel economy”
O wyciu skrzyni biegów pasowej mówią w tym filmie PETRYN i zespół inżynierów Toyoty to nie moje słowa ” MOCNE WYKORZYSTANIE CVT ZAWSZE WIĄŻE SIĘ Z NIELUBIANYMI EFEKTAMI DZWIĘKOWYMI” no nawet kłamiesz o tym co jest w prezentowanym przez ciebie materiale to już poziom ameby. w twoim filmie o tych efektach dzwiękowych skrzyni CVT ( 25:40 do 27:30 ) Niestety może dawać nielubiane efekty dzwiękowe i trzeba nauczyć się jeździć hybrydą żeby tak nie robiła.
Zaraz mi powiesz jeszcze że w hybrydzie nie ma skrzyni biegów 😉