Co z blokiem gazowym w Ostrołęce? UOKiK dał zgodę na powołanie spółki przez Orlen, Energę i PGNiG
Jest zgoda UOKiK na utworzenie przez PKN Orlen, Energę oraz PGNiG spółki celowej CCGT Ostrołęka. Prace adaptacyjne na potrzeby budowy nowego bloku gazowego w Elektrowni Ostrołęka mają zakończyć się w drugiej połowie roku.
Spełnił się jeden z podstawowych warunków, żeby w Elektrowni Ostrołęka zamiast węglowego powstał blok gazowy. Spółki Energa, Orlen i PGNiG poinformowały, że prezes UOKiK wydał zgodę na utworzenie nowej spółki CCGT Ostrołęka. Orlen i Energa mają w niej mieć 51 proc. udziałów, a PGNiG - 49 proc.
Nowy podmiot będzie odpowiedzialny za wybudowanie w Elektrowni Ostrołęka C bloku gazowego. Jak przekazuje Energa, jeżeli nie zajdą żadne nieoczekiwane okoliczności, to prace adaptacyjne na potrzeby przyszłej budowy elektrowni gazowej w Ostrołęce zakończą się w drugiej połowie 2021 r.
Elektrownia Ostrołęka: blok gazowy do końca 2024 r.
Zgoda UOKiK nie oznacza, że automatyczne powstanie spółka CCGT Ostrołęka. By do niej mogło przystąpić PGNiG potrzebne jest jeszcze przeprowadzenie due dilligence projektu gazowego. Ostatnią przeszkodą do pokonania będzie uzyskanie zgody na wejście do nowego podmiotu przez organy korporacyjne PGNiG. Zgodnie z komunikatami miałoby to nastąpić jeszcze w tym roku. Tylko w ten sposób uda się zrealizować wcześniejszy plan, który zakładał wybudowanie do końca 2024 r. bloku gazowego w Elektrowni Ostrołęka C o mocy ok. 750 MW.
NIK sprawdzi mariaż z węglem?
Tymczasem najprawdopodobniej na podstawie przeprowadzonej inspekcji w Elektrowni Ostrołęka NIK zawiadomi prokuraturę. „
Wszystko wskazuje na to, że będziemy zmuszeni złożyć zawiadomienie do prokuratury” - stwierdził ostatnio Marian Banaś, szef NIK.
Chodzi o ok. 1,3 mld zł – tyle pochłonęły dotychczasowe prace, by w Ostrołęce powstał blok węglowy. Przed ferowaniem zbyt wczesnych wyroków w tej sprawie przestrzega jednak wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Z kolei były minister energii, Krzysztof Tchórzewski, który był jednym z największych orędowników węglowej inwestycji w Ostrołęce, podczas ostatniego posiedzenia Komisji do spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych stwierdził, że blok węglowy był przygotowany na scenariusz, kiedy Polska odejdzie od węgla do 2060 r. Ale skrócenie tego okresu do 2049 r. znacząco zmienia perspektywę.
Nawet jeśli na zmianie paliwa z węglowego na gazowe w Ostrołęce wystąpią jakieś straty, to w ostatecznym rozrachunku zyskaliśmy 50 mld zł więcej, niż gdybyśmy trzymali się poprzedniego wariantu
– przekonuje teraz Tchórzewski.
