REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Spowolnienie? Recesja? Kryzys? Nie uwierzycie, jakie perspektywy ma dla was dr Copper

Jeśli przyjrzymy się bliżej temu, co dzieje się z cenami miedzi i złota na światowych rynkach, to może się okazać, że recesja nie będzie taka straszna, jak to malują ekonomiści, ba, wbrew obawom PKB – mimo niesprzyjających warunków geopolitycznych – może nadal piąć się w górę

27.01.2023
12:59
Spowolnienie? Recesja?  Kryzys? Nie uwierzycie, jakie  perspektywy ma dla was Dr Copper
REKLAMA

Miedź jest nazywana dr Copperem Mówi się, że ma doktorat z ekonomii, ponieważ dobrze przewiduje koniunkturę gospodarczą. Natomiast stosunek ceny miedzi i złota jest świetnym barometrem apetytu na ryzyko – wyjaśnia Paweł Majtkowski, analityk eToro.

REKLAMA

Zdaniem Majtkowskiego i notowania miedzi, i ich odniesienie do złota, mogą wskazywać, że wzrost gospodarczy pozostaje niezagrożony, a ryzyko recesji jest odległe.

Jest to zgodne z ostatnimi optymistycznymi odczytami PMI na świecie

– zauważa ekspert eToro.

Złoto i miedź – dwa metale specjalnego przeznaczenia

Jak wyjaśnia, siła wskaźnika opartego o stosunek miedzi i złota wynika z różnych zastosowań w gospodarce obu metali.

Złoto pozostaje bezpiecznym aktywem finansowym, zyskującym w trudnych gospodarczo czasach. Podczas gdy miedź ma szerokie zastosowanie przemysłowe, a jego cena jest mocno powiązana z cyklem koniunkturalnym – zauważa Majtkowski.

new TradingView.widget( { "width": 700, "height": 610, "symbol": "CAPITALCOM:GOLD", "timezone": "Etc/UTC", "theme": "dark", "style": "3", "locale": "pl", "toolbar_bg": "#f1f3f6", "enable_publishing": false, "range": "12M", "save_image": false, "container_id": "tradingview_3bfce" } );

Jak wskazuje, że w ostatnim czasie stosunek ceny miedzi do złota pozostaje na stałym poziomie, co może być dowodem na to, że wzrost gospodarki pozostanie stabilny, a ryzyko recesji niższe, co potwierdzają informacje napływające ostatnio ze światowej gospodarki, jak wzrost europejskiego PMI do 50 (poziom neutralny), rosnącym PKB w USA w czwartym kwartale 2022 r. (według danych NOWCast) i ponownym otwarciem Chin.

To niweluje nieco obawy dotyczące recesji, pozwala także wytłumaczyć, skąd biorą się obecne wzrosty na światowych giełdach. Ale to również także sygnał, że znaczny spadek rentowności 10-letnich obligacji USA ma swoje granice – zaznacza Paweł Majtkowski z eToro.

Miedź ruszyła ostro w górę

Wzrost ceny miedzi o 25 proc. od ostatnich dołków wynika z perspektywy wzrostu chińskiego popytu.

Chiny, które właśnie otwierają gospodarkę i wspierają sektor nieruchomości, odpowiadają za 60 proc. światowego popytu na ten metal – wskazuje analityk eToro.

I dodaje, że miedź jest też wykorzystywana w wielu ekologicznych technologiach. Wzrost jej cen mogły na przykład wspierać obniżki cen samochodów Tesla.

new TradingView.widget( { "width": 700, "height": 610, "symbol": "CAPITALCOM:COPPER", "timezone": "Etc/UTC", "theme": "dark", "style": "3", "locale": "pl", "toolbar_bg": "#f1f3f6", "enable_publishing": false, "range": "12M", "save_image": false, "container_id": "tradingview_a83bc" } );

Jednocześnie zapasy miedzi na świecie są niskie, a podaż znajduje się pod presją. Największy producent Chile prawdopodobnie zanotuje w tym roku spadek wydobycia o 6 proc., a drugi Peru przeżywa okres politycznej niepewności.

Złoto drożeje, dolar słabnie

Ceny złota wzrosły z kolei do najwyższych poziomów od dziewięciu miesięcy. Eksperci tłumaczą to spadkiem wartości dolara o -10 proc. w stosunku do szczytów z przełomu września i października 2022 r.

new TradingView.widget( { "width": 700, "height": 610, "symbol": "CAPITALCOM:EURUSD", "timezone": "Etc/UTC", "theme": "dark", "style": "3", "locale": "pl", "toolbar_bg": "#f1f3f6", "enable_publishing": false, "range": "12M", "save_image": false, "container_id": "tradingview_de746" } );
REKLAMA

Za sprawą prawdopodobnego zakończenia serii podwyżek stóp przez FED, dolar będzie w dalszym ciągu osłabiał wobec euro i innych walut. A to będzie prawdopodobnie skutkować wzrostem cen złota – przewiduje Paweł Majtkowski.

Zwłaszcza że – jego zdaniem – będą go wspierać rosnący popyt ze strony funduszy ETF, do których właśnie wracają inwestorzy, a także planowane zakupy banków centralnych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA