REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Powstał plan, jak zmniejszyć zależność Europy od rosyjskiej energii

Rosja mogła przez Nord Stream 2 jeszcze bardziej uzależnić od siebie energetycznie Europę. Ale po tym jak Putin zdecydował się bezpardonowo zaatakować Ukrainę, gospodarcze i energetyczne klocki zdają się układać na nowo. Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) ma nawet plan, jak zmniejszyć dominującą w tym względzie pozycję Rosji i ograniczyć jej dostawy gazu.

05.03.2022
7:02
gaz-ziemny-dostawy-Gazprom
REKLAMA

Inwazja Rosji na Ukrainę z pewnością będzie miała długotrwałe konsekwencje dla światowego zaopatrzenia w energię - uważa MAE. Mają one być szczególnie bolesne dla Europy, która w 2021 r. zaimportowała 155 mld m3 rosyjskiego gazu ziemnego, co stanowi 45 proc. gazu importowanego przez UE i ok. 40 proc. jego całkowitego zużycia. Dlatego Agencja opublikowała 10-punktowy plan, zgodnie z którym Europa może w ciągu roku ograniczyć import rosyjskiego gazu o jedną trzecią, bez uszczerbku dla Zielonego Ładu i neutralności klimatycznej w 2050 r. 

REKLAMA

Nikt już nie ma złudzeń. Wykorzystywanie przez Rosję zasobów gazu ziemnego jako broni gospodarczej i politycznej pokazuje, że Europa musi działać szybko, aby być gotowa na stawienie czoła znacznej niepewności związanej z dostawami rosyjskiego gazu następnej zimy - stawia sprawę jasno Fatih Birol, dyrektor wykonawczy MAE.

Jego zdaniem droga do uniezależnienia się energetycznego od Rosji musi prowadzić przez wzmocnienie rozwiązań alternatywnych. Inaczej dominującej roli Moskwy nie da się ograniczyć.

Po pierwsze: bez nowych kontraktów na dostawy gazu z Rosji

MAE w pierwszej kolejności zaleca żeby nie podpisywać nowych kontraktów z rosyjskim Gazpromem. Dotychczasowe umowy, na blisko 40 mld m3 rocznie, przestaną obowiązywać z końcem obecnej dekady. Ale już w 2023 r. nie będzie ważna umowa na import ponad 15 mld m3, co odpowiada ok. 12 proc. dostaw gazu do UE w 2021 r. Jednocześnie cały czas Europa musi szukać alternatywnych źródeł gazu.

Produkcja wewnątrz UE i import nierosyjskimi rurociągami (w tym z Azerbejdżanu i Norwegii) mogą wzrosnąć w ciągu najbliższego roku nawet o 10 mld m3 od 2021 r. - wskazuje MAE.

Agencja zakłada, że w ciągu najbliższego roku będziemy świadkami wzrostu importu LNG do UE o 20 mld m3. Sporo nadziei pokłada również w rozwoju sektora niskoemisyjnego (biogaz, biometan), co zresztą zdaniem MAE jest niezbędne do osiągnięcia celu klimatycznego w 2030 r., który zakłada redukcję emisji na poziomie 55 proc.

Europejskie magazyny gazu muszą bronić się przed rosyjską manipulacją

Inna sprawa to odpowiednie stany magazynowe gazu. Przypomnijmy, że w trakcie zeszłorocznych letnich wakacji Gazprom zaczął manipulować swoimi dostawami. W efekcie poszczególne kraje musiały bardziej niż zwykle czerpać ze swoich gazowych zapasów, których okazało się nie być aż tak wiele. Wtedy zareagował rynek i cena gazu zaczęła swój stromy pochód w górę. MAE wie co zrobić, żeby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła.

Aby zapewnić odpowiednie zabezpieczenie europejskiego rynku gazu w sezonie grzewczym, konieczne jest napełnienie do 1 października co najmniej 90 proc. czynnych pojemności magazynowych - zaleca MAE.

Eksperci zwracają uwagę, że przez braki w ubiegłym rowku - w 2022 r. trzeba do gazowych magazynów w krajach UE dostarczyć dodatkowo ok. 18 mld m3 surowca więcej. Wprowadzenie minimalnych obowiązków w zakresie magazynowania gazu w celu zwiększenia odporności rynku - czytamy w opracowaniu MAE. Jednocześnie w ten sposób może wystąpić większe zainteresowanie gazem, co znowu zdeterminuje jego cenę.

Energia z wiatru i słońca też może zrobić różnicę

Nie jest tajemnicą, że chcąc się uniezależnić energetycznie od Rosji, trzeba w większym stopniu opierać się też na energii z wiatru i słońca. W 2022 r. ma nastąpić rekordowe zwiększenie mocy instalacji fotowoltaicznych i wiatrowych, co z powrotem do przeciętnych warunków pogodowych spowoduje wzrost produkcji energii z tych źródeł w UE o ponad 100 TWh. Co będzie stanowić wzrost o ponad 15 proc. w porównaniu z 2021 r. 

Wspólne wysiłki polityczne mające na celu przyspieszenie dalszego zwiększania mocy ze źródeł odnawialnych mogłyby przynieść kolejne 20 TWh w ciągu najbliższego roku - czytamy w raporcie MAE. 

Chodzi w głównej mierze o projekty fotowoltaiczne i wiatrowe na skalę przemysłową. Można je przyspieszyć, o ile wyeliminuje się opóźnienia w wydawaniu niezbędnych zezwoleń. Obejmuje to wyjaśnienie i uproszczenie obowiązków różnych organów wydających pozwolenia, zwiększenie potencjału administracyjnego, ustalenie jasnych terminów procesu wydawania pozwoleń oraz cyfryzację wniosków - wskazuje Agencja. Dodatkowe 35 TWh produkcji z nowych projektów odnawialnych zmniejszyłoby zużycie gazu o 6 mld m3.

Trzeba też wrócić do energetyki jądrowej

Nie uda się ograniczyć dostaw rosyjskiego gazu także bez powrotu do energetyki jądrowej. MAE zwraca uwagę, że w ubiegłym roku wyłączono z eksploatacji kilka reaktorów z powodu konserwacji i kontroli bezpieczeństwa. Przywrócenie ich do normalnej pracy, wraz z rozpoczęciem komercyjnej eksploatacji ukończonego reaktora w Finlandii - może skutkować dodatkowymi 20 TWh już w tym roku. Z kolei rezygnacja z zamykania 4 reaktorów jądrowych w 2022 r. i jeszcze jednego w 2023 r. mogłoby, zdaniem MAE, zmniejszyć w UE zapotrzebowanie na gaz o blisko 1 mld m3 miesięcznie.

REKLAMA

Bardzo możliwe, że stanowisko MAE względem energetyki jądrowej przekona Berlin do zmiany dotychczasowego zdania. A na razie nasi zachodni sąsiedzi trzymają się planu nakreślonego przez Angelę Merkel w maju 2011 r., po katastrofie w Fukushimie. Zgodnie z tym harmonogram z końcem 2022 r. mają być wyłączone ostatnie trzy elektrownie jądrowe w Niemczech. O tym, że jednak ten plan będzie musiał być modyfikowany - świadczą również słabe wyniki niemieckiego OZE. W 2021 r. Niemcy zainstalowali ledwo 1,65 GW farm wiatrowych, czyli najmniej od dekady. 

Aby zrealizować rządowe cele, Niemcy musiałyby dodawać rocznie 9,8 GW energii słonecznej i 5,9 GW energii wiatrowej na lądzie - wylicza Claudia Kemfert, ekspert ds. energii w instytucie badań gospodarczych DIW.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA