Powrót do szkoły czy lekcje online z domu? Nic z tych rzeczy, Polakom najbardziej przypasowała nauka hybrydowa

Związek Nauczycielstwa Polskiego ostrzega, że w czarnym scenariuszu już 20 września uczniowie mogą wrócić do nauki zdalnej. Minister edukacji Przemysław Czarnek odpiera ataki, że dzieci w minimalnym stopniu roznoszą koronawirusa, choć nie brakuje badań, z których wynika, że może być odwrotnie. Do tego nauka zdalna i stacjonarna budzą w obecnej sytuacji skrajne emocje wśród rodziców i nauczycieli. Największym poparciem cieszy ich połączenie.

Edukacją objętych jest w Polsce łącznie 6,3 mln dzieci, młodzieży i dorosłych. Przedszkoli, szkół i uczelni jest ponad 48 tys., a ich liczba w ciągu dekady zwiększyła się o 17,5 proc.

Najwięcej przybyło szkół policealnych – o 152 proc. oraz przedszkoli – o 129 proc. O 25 proc. wzrosła liczba zarejestrowanych w KRS-ie liceów ogólnokształcących, a szkół podstawowych – o 15 proc. Zasadniczych szkół zawodowych przybyło niecałe 0,5 proc.

Wywiadownia Dun&Brandstreet ocenia kondycję finansową branży jako dobrą, niepokoić może jedynie sytuacja szkół policealnych, bo aż 80 proc. z nich znajduje się w słabej lub złej kondycji finansowej.

Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca ClickMeeting wskazuje, że wybuch pandemii spowodował, że szkoły i uczelnie wyższe musiały całkowicie zrewidować swoje podejście do edukacji.

Z raportu ClickMeeting „Jak oceniamy naukę zdalną po roku pandemii?” wynika, że 38 proc. ankietowanych uważa, że nauka w formie hybrydowej w ich przypadku sprawdziła się najlepiej.

Z narzędzi udostępnianych przez ClickMeeting korzysta wiele szkół i uczelni, w tym uniwersytety medyczne z Warszawy i Gdańska. Za pośrednictwem platformy w bieżącym roku placówki edukacyjne prowadzą średnio 35 tys. zajęć miesięcznie. Średnia długość spotkania wynosi ok. 70 minut, o 58 minut mniej niż rok wcześniej.