REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Chiny chcą uprzedzić USA i dobrać się do złóż superpaliwa na Księżycu. Już zbierają cegły na bazę

Czy Księżyc zamieni się w wielką kosmiczną kopalnię helu-3? Izotop od pewnego czasu rozpala wyobraźnię nie tylko pisarzy i filmowców specjalizujących się w science-fiction. O księżycowe złoża tej odmiany szlachetnego gazu wyścig toczą już globalne mocarstwa. Które pierwsze do nich się dobierze, przed tym kosmos stanie otworem. Fot. NASA. Na zdj. Widok ze statku Orion na Księżyc i Ziemię.

13.04.2023
5:56
Chiny chcą uprzedzić USA i dobrać się do złóż superpaliwa na Księżycu. Już zbierają cegły na bazę
REKLAMA

Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych podała jakiś czas temu, że cennego izotopu helu jest na naszym satelicie tyle, że wystarczyłoby na rozwiązanie energetycznych problemów Ziemi na kolejnych 250 lat. Już ta informacja robi wrażenie, a przecież wykorzystanie helu-3 w fuzji termojądrowej jest procesem bezodpadowym i uwolniłoby nas od problemu promieniotwórczych pozostałości jak po rozszczepieniu izotopów plutonu i uranu. Niestety przeszkodą w jego powszechnym wykorzystaniu są jego nikłe zasoby na Ziemi. Co innego na Księżycu.

REKLAMA

Ba, ostatnio trudno oprzeć się wrażeniu, że wyścig o to, kto pierwszy wróci na Srebrny Glob – Chińczycy czy Amerykanie i zbuduje tam bazę, toczy się tak naprawdę o to, które mocarstwo jako pierwsze położy łapę na supercennym helu-3.

Cel: Księżyc. Amerykanie szykują już lądowniki

Celem prowadzonych w tej chwili misji jest zbudowanie na Księżycu przyczółka do prowadzenia badań i zaplanowania ewentualnej ekspansji. NASA skupia się i informuje o kolejnych etapach misji Artemis. Jej pierwsza część już za nami. Pod koniec ubiegłego roku statek Orion obleciał Księżyc i powrócił na Ziemię.

W listopadzie przyszłego roku zaplanowano załogowy lot Artemis II. Czworo astronautów okrąży Srebrny Glob, następnie po powrocie na Ziemię wylądują na Oceanie Spokojnym. Nietrudno się domyślić, że tak naprawdę będzie to wstęp do trzeciego etapu misji, który ma doprowadzić do pierwszego od 1972 r. lądowania na Księżycu, a także – rozpoczęcia budowy na jego orbicie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Gateway (USA, Kanada, UE, Japonia). Co do terminu powrotu Amerykanów na Srebrny Glob, mówi się, że ma to nastąpić do 2030 r.

 class="wp-image-2101198"
Fot. NASA. Widok z Oriona na Księżyc i Ziemię.

Chiny szukają tam, gdzie nikt ich nie będzie mógł podglądać

W tym samym mniej więcej czasie na Księżycu będą chcieli wylądować Chińczycy. Niestety dla władz w Pekinie podjęta pod koniec 2022 r. próba wyniesienia na orbitę satelity przez rewolucyjną rakietę Zhuque-2 wymyśloną przez startup LandSpace, mającej uchodzić za odpowiedź na SpaceX Elona Muska, nie wypaliła. Dosłownie.

Konstruktorzy jednostki na ciekły metan i tlen podali, że główne silniki LandSpace'a zadziałały wzorcowo, ale zawiódł dodatkowy napęd drugiego stopnia. No cóż, nie powiodło się teraz, uda się następnym razem. W Państwie Środka nie zwykli się przejmować niepowodzeniami

2 kwietnia 2023 r. Chiny ogłosiły, że to, co nie udało się z Zhuque-2, wypaliło z Tianlong-2 firmy Space-Pioneer, która stała się pierwszym startupem na świecie, który wystrzelił na orbitę rakietę napędzaną paliwem płynnym od razu za pierwszym podejściem.

A przypomnijmy, że kilka tygodni przed felernym debiutem LandSpace'a Chińczycy skutecznie w końcu wyekspediowali do dopiero co oddanej własnej stacji kosmicznej trzech astronautów. W 2019 r. jako pierwsi wylądowali po ciemnej stronie Księżyca, a w 2021 r., niedługo po USA, łazikiem na Marsie.

W tym tygodniu Yu Dengyun z China Aerospace Science and Technology Corporation ogłosił zaktualizowany harmonogram misji Chang'e, nazwanej tak na cześć chińskiej bogini Księżyca. Szósta misja wystartuje w 2025 roku i jej zadaniem będzie zebranie próbek z ciemnej strony Księżyca, siódma rok później zajmie się poszukiwaniami lodu wodnego, ósmą zakładającą załogowe lądowanie zaplanowano na 2028 r.

Baza na Księżycu. Chińczycy już zbierają cegły

To nie koniec. Chińskie media właśnie poinformowały, że ich uczeni wymyślili, z czego wzniosą pierwszą stałą bazę na Srebrnym Globie. Będą to specjalne cegły, stworzone z księżycowej gleby. Budowa bazy ma rozpocząć się za pięć lat.

Pierwsza cegła zostanie wykonana podczas misji Chang'e 8 około 2028 roku – ujawnił Ding Lieyun z Huazhong University of Science and Technology.

Ding Lieyun to uznany chiński konstruktor, a przy okazji prominentny działacz partyjny. Daje to zresztą odczuć wygłaszając natchnione tyrady na cześć ojczyzny i partii.

Budowanie mieszkań poza Ziemią jest ważne nie tylko dla całej ludzkości w dążeniu do eksploracji kosmosu, ale także dla strategicznych potrzeb Chin jako potęgi kosmicznej – wypalił w rozmowie z „China Science Daily”.

Hel-3 języczkiem u kosmicznej wagi

Z przebiegu wydarzeń w ostatnim ćwierćwieczu można odnieść wrażenie, że podbój Księżyca to jedynie przystanek na drodze do lądowania na Marsie. I może rzeczywiście tak było, a nawet nadal jest, ale gra toczy się przy okazji o wykorzystanie helu-3, izotopu, który od dobrze znanego na Ziemi helu-4 różni się brakiem w jądrze jednego neutronu.

 class="wp-image-2101204"
Fot. NASA. Widok z Oriona na panel słoneczny statku,jego moduł serwisowy i Ziemię w tle.

Ta różnica wystarczy, by ta odmiana helu rozchwytywana była jako materiał do produkcji superczułych wykrywaczy neutronowych czy jako kosmiczna chłodnica Wielkiego Zderzacza Hadronów. Znajduje też zastosowanie w medycynie i geologii. Sęk w tym, że jak wskazują eksperci, wykorzystaliśmy ziemskie zasoby helu-3 już w 80 proc.

REKLAMA

Tymczasem ten niezwykły izotop może też być wykorzystywany jako niezwykle wydajna i czysta, bo bezodpadowa, alternatywa dla węgla, plutonu i uranu do produkcji energii. Wszystko dzięki fuzji helu-3 z deuterem. Wodór traci wówczas elektron i zmienia się w proton wodoru H+, który można wykorzystać do produkcji energii elektrycznej ze skutecznością sięgającą 70 proc.

W ten sposób nie dość, że hel-3 nie emituje dwutlenku węgla i nie pozostawia promieniotwórczych odpadów, to można z niego wytworzyć więcej energii. Do tego stopnia, że już dziś mówi się, że jeśli rzeczywiście jest go tyle na Księżycu, to można by go wykorzystywać jako paliwo do statków kosmicznych. Już wiecie, co jest stawką w tym wyścigu Chin z USA?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA