REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

To będzie droga Wielkanoc. Za jaja, mięso i masło zapłacimy dużo więcej niż rok temu

W trakcie tegorocznych Świąt Wielkanocnych tradycyjnych pisanek może być na stołach nieco mniej niż zwykle. A to dlatego, że malującym będą tym razem bardzo trzęsły się ręce i niejeden raz z przyszłej pisanki bardziej wyjdzie omlet niż świąteczna ozdoba, bo jaja są nawet dwa razy droższe niż rok temu. Pozostałe ceny żywności również nie napawają optymizmem.

11.04.2022
14:34
Ceny żywności: to będzie zdecydowanie najdroższa Wielkanoc od lat
REKLAMA

Mogą być mniej lub bardziej kolorowe. Finezyjne, ze skomplikowanymi wzorami albo takie bardzo proste. Jaja nie tylko decydują o kolorycie Wielkanocy, ale są też podstawą świątecznego jadłospisu. Niestety w tym roku jaja są o wiele droższe niż rok temu. 

REKLAMA

Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) przestrzega, że możemy być na rynku za chwilę świadkami mieszanki wybuchowej, która może wprowadzić ceny w niekontrolowaną spiralę. Tradycyjnie, na wiosnę obserwujemy silne zwyżki cen mięsa drobiowego i jaj. Wynika to z wieloletnich wzorców sezonowych. W bieżącym roku czynniki techniczne są wspierane przez zakłócenia podażowe związane z rosyjską agresją na Ukrainę oraz odbudowujący się po pandemii COVID-19 popyt z gastronomii i hotelarstwa - czytamy w komunikacie KIPDiP.

Ceny żywności: jaja droższe nawet dwa razy

Do tej pory z roku na rok jaja były tylko nieznacznie droższe. W 2020 r. za te z chowu klatkowego, przy kategorii wagowej XL, trzeba było zapłacić w okolicach 47-48 gr z jedną sztukę (47,68 zł za 100 sztuk). Rok później różnicy można było nawet nie zauważyć. Za to samo jajo przyszło zapłacić już ok. 49 gr (49,40 zł za 100 sztuk). Z kolei przy okazji tegorocznych, przedświątecznych zakupów – cena jaj szokuje. Za największe jaja z chowu klatkowego trzeba najmniej zapłacić 68-70 groszy za sztukę. Bez problemu znajdziemy też ofertę nawet za 80-90 gr. 

W okresie od 11 marca do 11 kwietnia serwis dlahandlu.pl wylicza średnią ceną najtańszych jaj na 6,36 zł (za 10 sztuk), przy minimalnej na poziomie 5,22 zł, a maksymalnej - 7,60 zł. Szykując się na przedświąteczne zakupy dobrze trafić na promocję. Np. w Kauflandzie za 10 jaj z wolnego wybiegu zamiast 9,99 zł zapłacimy 7,49 zł (Żółte z Natury) albo 6,49 zł zamiast 9,99 zł (Wolna Kurka). W Aldi też za malowane już jaja z chowu ściółkowego zapłacimy 6,99 zł, a nie 9,99 zł. Najmniejszą na razie obniżkę cen na jaja miał Lidl, który w tym tygodniu cenę 10 jaj kury zielononóżki zniżył z 9,99 do 8,99 zł. 

Festiwal obniżek cenowych cały czas też trwa w Biedronce. Z kartą Moja Biedronka przy zakupie dwóch opakowań (niezależnie od typu jaj) - trzecie otrzyma się gratis. I tak za największe jajo z chowu ściekowego trzeba zapłacić 43 gr, za rozmiar L z wolnego wybiegu - 53 gr, za jajo bio z kolei zapłacimy 74 gr. Biedronka oferuje również opakowanie (6 szt.) już ugotowanych i pomalowanych jaj. Za 4,99 zł, czyli jedno jajo wychodzi za ok. 83 gr. Żadnego ukłony w kierunku klienta jeżeli chodzi o cenę jaj od kur z wolnego wybiegu, nie ma za to na razie w Auchan. Przy kasie trzeba wysupłać 8,25 zł. Na promocje cenowe tego asortymentu nie zdecydował się jeszcze też Carrefour, który w minionym tygodniu sprzedawał opakowanie 10 szt. jaj z wolnego wybiegu w cenie 9,99 zł.

Masło i mięso też wyraźnie droższe

Z produktów, które trafią na wielkanocny stół - obok jaj - najbardziej zdrożało jeszcze mięso drobiowe. Te może być nawet o 30 proc. droższe niż rok temu. Analitycy banku BNP Paribas wyliczają, że z kolei w przypadku produktów wieprzowych i wędlin wzrosty cenowe nie będą aż tak drastyczne ( 7 i od 3 do 6 proc.). Podobnie jak jaja i drób ma za to skoczyć cena masła, które może podrożeć – patrząc rok do roku – nawet o 35 proc.

REKLAMA

Wyższych cen należy spodziewać się również w przypadku tłuszczy roślinnych, które notują silne wzrosty na rynkach międzynarodowych. W tym roku ich ceny mogą być nawet o ponad 50 proc. wyższe niż przed rokiem. Wzrosty cen nie ominą również owoców i warzyw – ostrzegają eksperci z BNP Paribas. 

Droższa ma być również mąka (o ok. 25 proc.), pieczywo (25-30 proc.), a także cukier (ok. 30 proc.). W związku z tym zarówno za słodkie, jak i wytrawne wypieki trzeba będzie słono zapłacić – uważa dr Magdalena Kowalewska, starszy analityk sektora Food & Agri Banku BNP Paribas.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA