Krystyna Pawłowicz ostrzega przed państwowymi spółkami energetycznymi
"Trwa jakaś akcja przedstawicieli operatorów energii, PGNiG, Tauron, Fortum. Uważajcie" - ostrzega na Twitterze prof. Krystyna Pawłowicz. Według posłanki te "własnościowo niemieckie w większości firmy" chcą pokryć swe straty kosztem prywatnych odbiorców.
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia (CC BY-SA 2.0)
Według posłanki Pawłowicz, enfant terrible obozu rządzącego, handlowcy tych firm energetycznych wprowadzają klientów w błąd co do podwyżek cen prądu i naciągają ich na podpisywanie nowych umów.
"Trwa jakaś akcja przedstawicieli operatorów energii, PGNiG, Tauron, Fortum i innych, którzy umawiają się na osobiste spotkania z prywatnymi odbiorcami i chcą podpisywać przy nich NOWYCH umów na dostawę prądu, by ”uniknąć podwyżek prądu od nowego roku o 40 proc.” - pisze Krystyna Pawłowicz.
Ale wg ustawy podwyżek ma NIE być. Uważajcie — podkreśla.
Prof. Pawłowicz pisze też, że już wysłała w tej sprawie pytanie do ministra energii i premiera.
Czy to zgodne z prawem i czy te własnościowo niemieckie w większości firmy nie ratują swych ewentualnych strat kosztem prywatnych odbiorców, nakłaniając do szybkiego "dobrowolnego" poddania się jednak jakimś podwyżkom ukrytym w kruczkach tych umów? - zastanawia się posłanka PiS.
Określenie PGNIG i Tauron mianem "własnościowo niemieckich" jest bardzo zaskakujące, ponieważ dominującym akcjonariuszem w obu spółkach jest Skarb Państwa.
W PGNiG udział państwa w akcjonariacie wynosi aż 72 proc., a w Tauronie - 30 proc. Licząc z państwowym KGHM, udział Skarbu Państwa w Tauronie przekracza 40 proc. Kolejny udziałowiec instytucjonalny ma tylko 5 proc. akcji, a reszta jest akcji rozproszona.
Poczekam na odpowiedź od min.energiii od Premiera.Przekażę je tutaj.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) June 25, 2019
"Własnościowo niemiecka" nie jest też zarejestrowana w Polsce spółka Fortum, która jest oddziałem fińskiego państwowego koncernu energetycznego o tej samej nazwie.
Bizblog.pl zwrócił się do spółek PGNiG i Tauron z prośbą o odniesienie się do wpisów posłanki Pawłowicz. Na odpowiedź wciąż czekamy.