REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Polacy płacą za energię więcej niż średnia Unii. Drożej bywa w Szwajcarii

Spółka Energy Solution przygotowała comiesięczną analizę średnich cen energii. I okazuje się, że było pod tym kątem całkiem nieźle. Owszem, rachunki Polaków były nieco wyższe od tych średnich dla całej UE. Ale w porównaniu z grudniem zeszłego roku ceny energii wyraźnie wyhamowały. Tymczasem na początku lutego polskie rachunki za prąd ustępowały wyłącznie tym ze Szwajcarii.

07.02.2023
13:42
ceny-energii-przemysl-Niemcy
REKLAMA

Jeżeli chodzi o ceny energii, to luty zaczął się dla Polski raczej kiepsko. Już 5 lutego cena 1 MWh energii była u nas na poziomie 132 euro, co plasowało nas w ścisłej, europejskiej czołówce. Drożej było tylko w Grecji (137 euro), w Belgii (134 euro) i we Francji (133 euro). Kolejnego dnia (6 luty) było jeszcze gorzej. W Polsce 1 MWh kosztowała wtedy już 173 euro i wyprzedzał nas już tylko jeden kraj: Szwajcaria, gdzie 1 MWh energii kosztowała aż 177 euro.

REKLAMA

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w grudniu 2022 r. cena polskiego węgla dla energetyki zawodowej wzrosła z 1043 do 1091 zł za tonę. Tymczasem w portach ARA nadal konsumujemy wyraźne spadki i tam cena tony węgla spadła poniżej 140 dol. Ostatni raz tak tanio czarne złoto sprzedawano ponad rok temu, w styczniu 2022 r.

Ceny energii: pomogła pogoda i OZE

Tymczasem spółka Energy Solution przygotowała comiesięczną analizę średnich cen energii w Polsce i w UE. I jak wynika z tych wyliczeń w styczniu 2023 r. na rynku SPOT za 1 MWh płacono w UE średnio ponad 127 Euro, czyli niemal połowę mniej, niż wynosiła średnia cena z grudnia 2022 r. (spadek o ponad 47 proc.). W Polsce to było ok. 133 euro. Autorzy tej analizy dzielą styczeń na dwa okresy. 

Pierwsza część miesiąca to spadek zapotrzebowania w okresie noworocznym z podwyższoną generacją wiatrową - zwraca uwagę Edyta Bartoszek, manager ds. Zakupów Energii Elektrycznej i Paliwa Gazowego, ekspertka Energy Solution.

Druga połowa stycznia br. charakteryzowała się jednak niższym poziomem generacji OZE (z wyjątkiem dwóch ostatnich dni miesiąca) przy zwiększonym zapotrzebowaniu krajowego systemu elektroenergetycznego i utrzymującym się wysokim poziomie wyłączeń z pracy głównych bloków polskich elektrowni.

Sytuacja na rynku nadal wygląda znacznie lepiej, niż można było się spodziewać jeszcze pod koniec ubiegłego roku, a sprzyjająca obecnie pogoda, pod względem temperatury i oddawanej do sieci energii przez OZE, pozwala na oszczędzanie zapasów surowców energetycznych - twierdzi Edyta Bartoszek.

Atom też swoje dołożył

W styczniu na łeb i szyje spadły również ceny kontraktów terminowych. Średnio w UE trzeba było za nie płacić ok. 164 euro za 1 MWh. To o pond 42 proc. mniej niż jeszcze w grudniu 2022 r. Skąd taka różnica? 

Wysoka produkcja energii elektrycznej z elektrowni atomowych i źródeł odnawialnych zmniejsza presję na europejskie rynki węgla i gazu - przekonuje ekspertka Energy Solution.

REKLAMA

Rzeczywiście, na początku roku we Francji dostępnych było 73 proc. z 56 reaktorów w tym kraju. A wcześniej aż tak wesoło nie było. Jeszcze w sierpniu 2022 r. pracowało raptem 40 proc. francuskich reaktorów. Nie bez znaczenia było też takie a nie inne wypełnienie magazynów gazu UE. Wpłynęło to na spadek wycen kontraktowych na 2023 r. na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie. Notowania kształtowały się tutaj w przedziale 791-1029 zł/MWh. 

Względnie wysokie temperatury w trwającym sezonie grzewczym, przy przyroście generacji wiatrowej, a także wysoki poziom wypełnienia magazynów oraz kontynuacja dostaw LNG pozwoliły na oddalenie ryzyka niedoborów podażowych energii w Europie - tłumaczy Edyta Bartoszek.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA