REKLAMA
  1. bizblog
  2. Prawo

Firmy sprzedające bilety wprowadzają w błąd. Pierwszy serwis usłyszał zarzuty, ale to jeszcze nie koniec

Zarzut wprowadzania konsumentów w błąd co do rzeczywistej ceny oferowanych biletów firmie eBilet postawił właśnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Firmy Eventim i Ticketmaster dostały wezwanie do zmiany praktyk, a jeśli tego nie zrobią, mogą dołączyć do eBiletu. Tą niedozwoloną praktyką jest kuszenie konsumentów ceną, która nie uwzględnia opłat pobieranych przy zakupie.

09.03.2023
12:01
Firmy sprzedające bilety wprowadzają w błąd. Pierwszy serwis usłyszał zarzuty, ale to jeszcze nie koniec
REKLAMA

Prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny postanowił wziąć pod lupę serwisy internetowe sprzedające bilety na wydarzenia sportowe, kulturalne i rozrywkowe, bo – jak wyjaśnił – jego wątpliwości wzbudził sposób prezentowania cen, które na początkowych etapach transakcji nie uwzględniają wszystkich obowiązkowych opłat.

REKLAMA

Po przeanalizowaniu ponad trzystu ofert na ebilet.pl UOKiK doszedł do wniosku, że za każdym razem na końcowym etapie do ceny była doliczana opłata serwisowa. Chróstny stwierdził, że nie da się kupić biletu po cenie określanej jako minimalna, a to oznacza, że przekaz marketingowy firmy może wprowadzać w błąd.

eBilet: po dobroci się nie udało

UOKiK przekonuje, że zwrócił się do eBiletu z tak zwanym wystąpieniem miękkim, czyli ładnie poprosił o zaniechanie takich praktyk. Firma prośbę urzędu zignorowała, więc Tomasz Chróstny postanowił postawić jej zarzut naruszania zbiorowych interesów konsumentów. To poważna sprawa, bo jeśli zarzut się potwierdzi, to firmie grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Na każdym etapie zapoznawania się z ofertą konsument musi mieć prawdziwą informację o cenie. To bardzo ważny czynnik wpływający na decyzję o zakupie. Cena powinna być prezentowana w sposób jasny i czytelny, nie może wprowadzać w błąd. Musi być podana jako brutto i zawierać wszystkie obowiązkowe opłaty – tłumaczy szef UOKiK-u

UOKiK wyjaśnia, że na początkowych etapach wyszukiwania biletów i zapoznawania się z ofertą konsument otrzymuje informację o cenach minimalnych, np. „od 100 zł”, „od 275 zł”. Ceny są różnicowane w zależności od miejsca na widowni. Po wejściu na stronę konkretnego wydarzenia nadal podawana jest cena minimalna, a oprócz tego w rozwinięciu symbolu z literą „i” pojawia się informacja, że mogą zostać doliczone opłaty dodatkowe. Wysokość obligatoryjnie doliczanej opłaty serwisowej pojawia się po raz pierwszy dopiero po wyborze kategorii i rodzaju biletu oraz miejsca na planie sali.

Otrzymaliśmy postanowienie Prezesa UOKiK o wszczęciu postępowania i analizujemy przedstawione zarzuty. Już wcześniej wprowadziliśmy rozwiązania wskazujące konsumentom na możliwość naliczenia opłaty serwisowej, ale, oczywiście, będziemy dalej współpracować z Prezesem UOKiK, by sprawnie i polubownie zakończyć postępowanie z korzyścią dla rynku i konsumentów – czytamy w stanowisku eBilet przesłanym do redakcji.

Eventim i Ticketmaster na cenzurowanym

eBilet oczywiście nie jest jedyną firmą, która stosuje taką praktykę. UOKiK dostrzegł podobne działania w przypadku dwóch innych dużych serwisów z biletami na wydarzenia kulturalno-rozrywkowe. Chodzi o firmy eventim.pl oraz ticketmaster.pl. W bileterii Eventim na początkowym etapie prezentacji oferty również uwidacznianie są „ceny od…”, a Ticketmaster przedstawia w podobnej formule część swojej oferty – ceny za bilety regularne. Z ustaleń UOKiK-u wynika, że konsumenci w obu serwisach internetowych nie mają możliwości kupienia biletu za prezentowaną cenę minimalną, nawet jeśli wybiorą najtańsze miejsca.

REKLAMA

Wątpliwości urzędu wzbudziły też rozbieżności w terminologii rodzajów opłat dodatkowych w portalu ticketmaster.pl. UOKiK zwraca uwagę, że efekt jest taki, że konsument nie ma jasności, ile i za jakie usługi musi jeszcze zapłacić. O ostatecznej cenie do zapłaty dowiaduje się dopiero na końcowych etapach transakcji. Prezes UOKiK-u wysłał do spółek Eventim i Ticketmaster Poland wystąpienia, oczekując  wyjaśnień i zmiany praktyk. Od ich postawy będą zależały dalsze działania urzędu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA