Widzieliście, co się dzieje z ceną węgla? Jest taniej niż w sklepie PGG
Naprawdę mamy sporo szczęścia, że do kryzysu energetycznego nie dołączyła też mroźna zima. Zamiast tego mamy jeden z najcieplejszych pierwszych miesięcy roku w historii pomiarów. Nie potrzebujemy więc aż tyle węgla do ogrzania mieszkań i domów. A mniejszy popyt ma swoje konkretne konsekwencje. W pierwszej kolejności spada cena węgla. Na tyle, że sklep PGG, po miesiącach królowania, już nie jest najtańszym miejscem na zakup czarnego złota.
Sklep PGG do tej pory obsłużył już ponad 492 tys. klientów, którym sprzedał w sumie przeszło 1,4 mln t węgla. Trudno jednak dziwić się tym statystykom, skoro od początku sezonu grzewczego to tutaj można było najtaniej kupić opał na zimę. I tak było też przez następne miesiące, mimo podwyżek cen w sklepie PGG. Trudno wszak było gdzieś indziej znaleźć ekogroszek za 1770 zł, czy miał węglowy za 1125 zł. Zwykły węgiel (orzech, kostka) zarezerwowany jest od wielu tygodni tylko i wyłącznie dla samorządów terytorialnych. Na szczęście z pomocą przyszła wręcz wiosenna aura. Rekordy ciepła w styczniu odnotowano m.in. w Polsce, Danii, Czechach, Holandii, na Białorusi, Litwie i Łotwie.
Najbardziej niepokojące jest to, że taka szybkość globalnego ogrzewania po prostu nie jest już niespodzianką. Jest to mały przebłysk przyszłości, w której zima zostanie zredukowana do kilku miesięcy ponurej, wilgotnej i łagodnej pogody, z niewielką ilością mrozu, lodu lub śniegu - uważa prof. Bill McGuire, ekspert zagrożeń geofizycznych i klimatycznych na University College London, w rozmowie z The Guardian.
Ale zanim nadejdzie to ponure jutro, mamy nasze tu i teraz. A ciepła zima w pierwszej kolejności oznacza mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, co z kolei powinno wpłynąć na cenę opału. I tak się rzeczywiście dzieje.
Cena węgla: sklep PGG już nie jest najtańszy
Jesteśmy już w drugiej połowie sezonu grzewczego (liczonego od września do końca maja) i m.in. dzięki wyjątkowo ciepłej zimie obserwujemy obniżki cen węgla. Najbardziej jest to widoczne w składach opału. Np. Eco Centrum z Siemianowic Śląskich oferuje czeski ekogroszek (wartość energetyczna 20-23 MJ/kg) za 1400 zł luzem albo 1600 zł w workach. Najtańszy zaś orzech (ziarno 25-50 mm) kupimy tutaj luzem za 1940 zł. Mniej niż 2000 zł za tonę węgla (orzech lub kostka z KWK Janina i KWK Sobieski) zapłacimy też np. w składzie Tresko Trzebinia.
Ale, żeby znaleźć ceny niższe lub przynajmniej konkurencyjne do tych ze sklepu PGG, trzeba się jednak trochę naszukać. Mniej cierpliwi muszą się przygotować na to, że w większości składów opału przy zakupie węgla jednak zostawią ciut więcej pieniędzy. Np. skład opału THMW z Tarnowskich Gór proponuje ekogroszek (5-25 mm) za 1950 zł lub workowany za 2150 zł. W ofercie jest także w takiej samej cenie węgiel orzech (22-24 MJ). Podobne ceny są również w składzie Tani węgiel w Czechowicach-Dziedzicach, który reklamuje się jako autoryzowany dystrybutor węgla z Tauron Wydobycie. Za groszek (10-40 mm) zapłacimy 1995 zł, a za kostkę (63-200 mm) - 2050 zł.
Niższe ceny też w ogłoszeniach aukcyjnych
A jak sytuacja ma się wśród ofert dotyczących sprzedaży opału, zamieszczanych na Allegro czy OLX? Tutaj też wydaje się, że jest jednak ciut taniej. Na przykład niesortowany ekogroszek (1-150 mm) kupimy już za 1600 zł za tonę. A za ekogroszek z Czech (5-25 mm) najmniej zapłacimy 1700 zł luzem lub 1800 zł za workowany. Szukając najatrakcyjniejszych ofert na OLX też lepiej uzbroić się w cierpliwość. Nie brakuje wszak ciagle ogłoszeń proponujących ekogroszek za 5000 zł, albo między 3000 a 4000 zł.
Podobnie jest na OLX. Można tu znaleźć np. ofertę węgla orzech z Uzbekistanu(27 MJ/kg). Na pierwszy rzut oka bardzo atrakcyjna cena: 1500 zł. Tyle. że nie za tonę, a za 500 kg. W innym ogłoszeniu ktoś proponuje za 2100 zł węgiel kamienny w każdym rodzaju. Zaciekawiony dzwonię dowiedzieć się coś więcej. Okazuje się, że jest w sprzedaży zarówno węgiel kostka jak i ekogroszek. Ceny?
Węgiel kostka luzem za 2100 zł, a workowany za 2250 zł - dowiaduję się od sprzedawcy.
Najtańszy z kolei miał węglowy na OLX (przy minimalnym zamówieniu dwóch ton) to wydatek rzędu 1400 zł. Z transportem na terenie całej Polski.
PGE też z tańszym węglem, ale nie dla klientów indywidualnych
Skoro jesteśmy teraz świadkami tak wyraźnego spadku ceny węgla, to może państwowe spółki też zdecydowały się na jakieś korekty? Sprawdzamy. W sklepie PGG na razie nie ma żadnych zmian. Spółka milczy w sprawie ewentualnych obniżek. Podobnie jest w Tauron Wydobycie, gdzie dalej węgiel można kupić w przedziale cenowym od 1849 do 1899 zł, a workowany ekogroszek za 1999 zł. Ceny swojego ekogroszku Skarbek nie zmiania także Węglokoks Kraj. Tona dalej jest (nie licząc akcyzy) za 2214 zł. Żadnych zmian cen jak na razie nie ma też w JSW, gdzie oferowany jest wyłącznie węgiel orzech z KWK Budryk za 1516,41 zł.
Nowe ceny mamy za to w PGE. Ale tutaj na zakupy nie może udać się indywidualny klient. W przeciwieństwie do podmiotów instytucjonalnych (szkoły, szpitale, ośrodki społeczne) i przedsiębiorców. I na nich właśnie czeka w PGE miła niespodzianka. Teraz za ekogroszek trzeba zapłacić bowiem 1640 zł (wcześniej 1890 zł), za węgiel orzech - 1590 zł (1640 zł) oraz za miał energetyczny 1290 zł (1550 zł).
