REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Będą nowe dopłaty do węgla. Łapcie się za portfel, to nie wróży nic dobrego

Pamiętacie, co stało się z ceną węgla po tym, jak rządzący chcieli go sprzedawać po tyle, co rok temu? A kiedy koniec końców ustanowiono dodatek węglowy liczony po 3000 zł na jedno gospodarstwo domowe? Zgodnie z przewidywaniami ekspertów za każdym razem rynek reagował podwyżkami, przed którymi nie uchronił się nawet sklep PGG. Lepiej w takim razie jeszcze mocniej złapać się za kieszeń, bo jeden z najbliższych współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zapowiada kolejne dopłaty do czarnego złota. Na pocieszenie rząd ma dla nas porównywarkę cen.

03.10.2022
9:51
cena-wegla-ekogroszek-sklep-PGG
REKLAMA

Wydajność to 25 MJ, popiół w granicach 6-7 proc., uziarnienie 5-25 mm i nie spieka się. To wcale nie są podstawowe cechy sprzedawanego w sklepie PGG ekogroszku Pieklorz albo Karlik, chociaż porównując, można łatwo się pomylić. Tym charakteryzuje się ekogroszek z Litwy, który pojawił się na Allegro. Najlepiej więc odróżnić ceną. Karlik i Pieklorz w sklepie PGG to koszt 1770 zł. Reszta rynku może się schować, ale jest za to haczyk - nie można kupić więcej niż tylko jedną tonę. 

REKLAMA

Litewski ekogroszek jest za to znacznie droższy, wystawiono go za 3700 zł za tonę. Przynajmniej w opisie ogłoszenia nie ma słowa o jakimkolwiek limicie, znaczy się: można kupować, na ile tylko portfel pozwoli. Ten sam sprzedawca sprzedaje jeszcze węgiel z Czech: orzech mały (20-40 mm) lub kostka (40-80 mm). Ale w tym przypadku od razu trzeba zdecydować się na zamówienie całego auta z 25 tonami opału.

Cena węgla: będą kolejne dopłaty od rządu?

Chociaż związkowcy górniczy już wiosną przestrzegali, że jesienią może zacząć brakować węgla, który w dodatku będzie bardzo drogi, to rząd upierał się, że nic takiego nie będzie mieć miejsca. Kiedy w wakacje okazało się, że jednak jak najbardziej tak właśnie się dzieje, a tona ekogroszku i węgla poszybowała w okolice 3000 zł, w Zjednoczonej Prawicy zrozumieli, że nerwowa sytuacja na rynku węgla może mocno skomplikować wygraną w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Trzeba było więc zacząć działać, niestety znowu nerwowo, bez odpowiedniej analizy, czy burzy mózgów ekspertów. 

Była więc cena gwarantowana węgla, która koniec końców nie nastała. Obowiązywać zaczął zaś dodatek węglowy, liczony po 3000 zł na jedno gospodarstwo. Tyle, że za tę kwotę można kupić w porywach raptem dwie tony węgla w sklepie PGG (po 1470 zł za 1000 kg). Tymczasem średnie zużycie węgla przez gospodarstwo domowe szacowane jest na co najmniej jakieś 3 tony. To więc się na razie średnio spina. Rząd wie, że na szerokie niezadowolenie społeczne tej zimy nie może sobie pozwolić i dalej będzie gonić cenę węgla. 

Będą kolejne dopłaty po to, żeby obniżyć cenę węgla, żeby Polacy zdecydowali się go kupić - zapowiada w rozmowie z RMF FM Joachim Brudziński, wiceprezes PiS.

Szczegóły tego nowego mechanizmu jeszcze nie są znane. Wiadomo tylko, że będzie to pomoc dla indywidualnych odbiorców. Możliwe, że dopłaty bedą dotyczyć pewnego miksu cenowego: miedzy ceną węgla importowanego, a tego produkowanego w polskich kopalniach. A co z samorządami, które skarżą się na kilkusetprocentowe podwyżki cen energii? 

To też są kwestie do rozwiązania. Rzeczywiście taki problem występuje - przyznał Brudziński.

Rząd pomaga znaleźć najtańszy węgiel

Eksperci znowu przestrzegają, że kolejne dorzucanie pieniędzy do systemu w niewielkim stopni poprawi sytuację, ale z pewnością napędzi inflację, która - jak pokazują to wrześniowe odczyty - na razie ani myśli zwalniać. Rząd broni się, że nie tylko dosypywaniem pieniędzy się zajmuję. Przykładem jest rozbudowana do ponad 60 podmiotów sieć Kwalifikowanych Dostawców Węgla w sklepie PGG, ale też uruchomiona pod adresem cieplo.gov.pl  porównywarka cen węgla.

Jak czytamy na stronie: liczba dostępnych obecnie składów wynosi 322 zł, a najniższa obecnie cena za węgiel wynosi 1420 zł. Za tyle kupimy opał m.in. z KWK Staszic-Wujek, czy KWK Mysłowice-Wesoła. Chcąc samemu poszukać najatrakcyjniejszej oferty trzeba wybrać dane województwo, rodzaj węgla (ekomiał, groszek, koks, węgiel gruby) i konkretny produkt. Np. w grupie groszku 5-25 konfekcjonowanego znajdziemy m.in. ekogroszek Karlik, Karolinka, czy Skarbek.

REKLAMA

Dla przykładu wybieram województwo śląskie. Interesuje mnie groszek 5-25, sprzedawany luzem. Nie wybieram ani konkretnego powiatu ani produktu (mogę wskazać np. na groszek EKO Sobieski, Tauron 26, Retopal-Ziemowit, czy Jarek Plus), zamiast tego klikam w opcję Wszystkie. Jak podaje rządowa wyszukiwarka najtańsza opcja przy takim kryterium wyboru to opał za 2800 zł (Siewierz) albo za 3000 zł (Kalety), czy za 3160 zł (Suszec). Próbuję inaczej. Wybieram węgiel gruby. W województwie śląskim najtańsza opcja to 1420 zł ale już w zachodniopomorskim to już 3100 zł (Koszalin) albo 3480 zł (Szczecin). Podobnie ceny tego asortymentu prezentują się w województwie podkarpackim: 3000 zł (Przeworsk), 3250 zł (Nowy Kamień), czy 3300 zł (Błażowa).

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA