Tama puściła. CD Projekt poniżej wartości godziwej, a niedługo może przebić kolejną granicę
Nie mam pojęcia, co może powstrzymać spadki CD Projektu. Impet, z jakim staczają się akcje, przekraczając kolejne minima wydaje się nie powstrzymania. Teraz czas na zejście poniżej 200 zł?
Na otwarciu w czwartek wydawało, że CD Projekt w końcu odbije i to na dłużej. Ale gdy tylko cena zaczęła się zbliżać do 214,50 zł, inicjatywę przejęli sprzedający i kurs zanurkował poniżej 207 zł.
Przez chwilę wydawało się, że akcje „wiedźminów” spadną nie tylko poniżej 205 zł, czyli minimalnej ceny, jaką osiągnęły 12 marca 2020 r., gdy wybuchła panika wywołana wybuchem pandemii, ale zejdą nawet poniżej 200 zł, a ostatni raz w tamtych rejonach widziano je niemal dokładnie dwa lata temu.
Potem wykres zaczął się wspinać i gdy cena wzrosła o 1 proc., nastąpił kolejny zwrot i akcje CD Projektu traciły 0,5 proc. Po 2,5 godzinach handlu wciąż nie było wiadomo, kto weźmie górę – sprzedający czy kupujący.
CD Projekt poniżej wartości godziwej
W środę analitycy ogłosili, że wycena giełdowa CD Projektu zeszła poniżej wartości godziwej, którą krótko można by scharakteryzować jako najbardziej wyważoną, nie za wysoką ani nie za niską, taką jak w sam raz. Wartość godziwa przedsiębiorstwa w rachunkowości nie ma ani ustawowej, ani ustalonej zwyczajem wykładni.
W przypadku akcji spółki utarło się wyliczać ją na podstawie średniej ceny rynkowej papierów z ostatnich sześciu miesięcy.
W połowie lutego dom maklerski Ipopema Securities poinformował klientów, że obniżył wartość godziwą akcji CD Projektu z 380 zł do 230 zł i utrzymując rekomendację „sprzedaj”. Nie minął miesiąc i ten poziom mamy już za sobą.
Akcje CD Projektu poniżej 200 zł?
Przed premierą „Cyberpunka” akcje CDR zachowywały się, jakby grawitacja dla nich nie istniała. W drugiej połowie sierpnia 2020 r. płacono za nie 460 zł, potem zaczęły drożeć tuż przed długo wyczekiwaną premierą, przekraczając poziom 440 zł.
Jeszcze pod koniec stycznia i zapowiedziach wypuszczenia patcha inwestorzy łudzili się, że uda się zatrzeć złe wrażenie po nieudanej premierze. Kurs z 240 zł wzrósł do 360 zł. Ale potem CD Projekt padł ofiarą ataku hakerskiego…
Od tamtej pory giełdowa siła ciążenia dla spółki jest nieubłagana. I nawet szacunki analityków, że na nieudanej premierze CD Projekt zarobił krocie, nie odwróciły już nastawienia rynku.
Dlatego nawet jeśli w czwartek dojdzie w końcu do korekty, to nie zdziwię się, gdy w trakcie kolejnych sesji kurs zanurkuje poniżej 200 zł.
