REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Brussels Airlines mają nowe logo. Jest mały przypał, bo identyczne od dawna ma Gazeta.pl

Belgijskie linie lotnicze Brussels Airlines pochwaliły się w czwartek swoją całkowicie zmienioną identyfikacją wizualną, która ma podkreślać odmianę firmy po covidowym kryzysie. Dość szybko pojawił się problem – okazało się, że logotyp przewoźnika jest niemal identyczny z tym, którego od lat używa portal Gazeta.pl należący do Agory. Notowana na GPW spółka potwierdziła nam, że już skontaktowała się z Brussels Airlines w tej sprawie.

18.11.2021
12:36
Nowe logo Brussels Airlines jest identyczne z logotypem Gazeta.pl
REKLAMA

Aktualizacja: dodaliśmy stanowisko Agory.

REKLAMA

Dzięki nowej tożsamości marki chcemy zaznaczyć rozpoczęcie nowego rozdziału, który koncentruje się na doświadczeniu klienta, niezawodności i zrównoważonym rozwoju. Nie możemy się doczekać, kiedy powitamy Cię na pokładzie samolotu w naszych nowych barwachnapisała dumnie firma na Facebooku.

Belgijski narodowy przewoźnik zapewnia, że chce stać się zdrową, rentowną linią lotniczą, która oferuje perspektywy swoim klientom, partnerom i pracownikom. Brussels Airlines deklarują ciągły nacisk na ochronę środowiska i zmniejszenie swojego śladu ekologicznego.

Na wpis w mediach społecznościowych błyskawicznie zareagowali administratorzy fejsbukowego profilu Gazeta.pl, jednego z największych portali horyzontalnych w Polsce. Podoba nam się wasze nowe logo, wielkie umysły myślą podobnie! – napisali nieco zgryźliwie. Właściciele naszych firm na pewno się w tej sprawie dogadają – dodali.

 class="wp-image-1603201"

Ponieważ jesteśmy czymś w rodzaju „logotypowych bliźniaków”, może się poznajmy bliżej – pisze prześmiewczo portal, w którym dyrektorem kreatywnym jest Rafał Madajczak, znany szerzej jako założyciel satyrycznego serwisu Asz Dziennik. Zacznijmy: jesteśmy Gazeta.pl, 20-letni polski portal informacyjny z milionami czytelników. A wy chyba działacie z samolotami czy coś? – drwi Gazeta.pl.

W przesłanym Bizblogowi stanowisku spółka Agora wskazuje, że porównanie logotypu Gazeta.pl i nowego znaku Brussels Airlines nie pozostawia wątpliwości, że elementy graficzne są niemal identyczne.

Analizujemy tę sytuację, skontaktowaliśmy się już z drugą stroną i czekamy na odpowiedź. Mamy nadzieję na szybkie i polubowne rozwiązanie tej sprawy

– informuje spółka.

Kropki symbolizują różnorodność

Dział prasowy Brussels Airlines jeszcze nie zareagował na ten ewidentnie niespodziewany zarzut plagiatu, ale zobaczmy, jak wyjaśnił, skąd wziął się pomysł na akurat taki znak graficzny. Firma tłumaczy, że stworzona z kropek litera „b”, ustępuje miejsca dziewięciu kropkom różnej wielkości w formie kwadratu, aby reprezentować różnorodność klientów, miejsc docelowych i pracowników.

Żadna kropka nie jest taka sama

– podkreśla przewoźnik.

Firma zdecydowała się też mocno uwypuklić słowo „Bruksela” w swojej nazwie, aby – jak wyjaśnia – podkreślić belgijską tożsamość linii lotniczej. Jak na ironię, spółka Brussels Airlines w całości należy do niemieckiej Lufhansy.

Podpadli też swoim pracownikom

REKLAMA

Co ciekawe, Brussels Airlines ze swoim nowym logotypem nie tylko podpadły polskiemu portalowi, ale także wzbudziły gniew swoich pracowników.

Jak pisze belgijska gazeta „Le Soir”, podczas czwartkowej prezentacji nowej identyfikacji wizualnej przewoźnika przed hangarem, w którym odbywała się uroczystość, przeciw tym zmianom demonstrowała setka pracowników firmy. Związkowcom nie podoba się to, że w obecnej, trudnej dla branży sytuacji firma postanowiła zainwestować w zmianę identyfikacji wizualnej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA