REKLAMA
  1. bizblog
  2. Technologie

Apple nie dogadał się z chińskimi dostawcami baterii. iPhone na kołach szybko nie nadjedzie

Negocjacje Apple z chińskimi producentami akumulatorów BYD i CATL utknęły w martwym punkcie – donosi Reuters, powołując się na trzy niezależne źródła. Producent iPhone miał postawić warunek, że fabryka ma stanąć w USA i pracować tylko dla niego, ale Chińczycy mieli odmówić. Wygląda więc na to, że Apple długo nie wypuści na rynek samochodu elektrycznego, ale nie dlatego, że nie ma takich planów.

22.10.2021
14:43
Samochód Apple. Gigant nie dogadał się z chińskimi dostawcami baterii
REKLAMA

Temat samochodu Apple przewija się od dobrych kilku lat, ale wydawało się, że w ostatnim czasie sprawa umarła śmiercią naturalną, a wszelkie doniesienia na ten temat to spekulacje bez pokrycia. Coś musi być chyba jednak na rzeczy, bo właśnie Reuters poinformował o tym, że kluczowe negocjacje pomiędzy Apple a potencjalnymi kooperantami utknęły w martwym punkcie.

REKLAMA

Jak pisze agencja informacyjna (nagminnie nazywana w Polsce niepoprawnie „agencją Reutera”*), firmy CATL i BYD odmówiły wybudowania w Stanach zakładów produkujących akumulatory na wyłączność dla Apple.

Powody fiaska rozmów mają być co najmniej trzy. Pierwszym miała być obecna wrogość między Pekinem a Waszyngtonem, drugim kwestia zbyt wysokich kosztów. Trzeci – możliwe, że najtrudniejszy do przezwyciężenia – to problem z ze spełnieniem wyśrubowanych oczekiwań technologicznych Apple.

Według Reutersa Apple zdecydował się na podjecie rozmów z chińskimi producentami akumulatorów z uwagi na ich zaawansowanie w pracach rozwojowych nad bateriami litowo-żelazowo-fosforanowymi. Takie baterie mają być bardziej wydajne, a jednocześnie tańsze w produkcji niż obecnie powszechnie stosowane ogniwa.

CATL i BYD w ostatnich tygodniach miały poinformować Apple, że nie są w stanie sprostać oczekiwaniom Apple. Jak jednak informuje Reuters, amerykański gigant liczy na to, że negocjacje z chińskimi firmami zostaną wkrótce wznowione.

Koreańczycy już witali się z gąską

O rozpoczęciu rozmów z Chińczykami Reuters poinformował w czerwcu, co pociągnęło za sobą skok notowań obu chińskich spółek. Z kolei na początku lutego koreański dziennik „Dong-a Ilbo” napisał, że Apple i Kia lada dzień mają podpisać wartą 3,6 mld dol. umowę, która zakłada, że samochód elektryczny Apple pojawi się na rynku w 2024. Pojazd miałby być produkowany w zakładzie Kii w Georgii, a początkowy cel sprzedaży miałby wynosić 100 tys. egzemplarzy rocznie.

Rynek przyjął te doniesienia jako bardzo wiarygodne, bo akcje koreańskiej spółki wystrzeliły nawet o 14,5 proc. Potem wzrost ich wartości ustabilizował się na poziomie około 10 proc. To wystarczyło, by wycena Kii osiągnęła najwyższy poziom od 1997 roku. Balon został szybko przebity. „Nasza firma nie prowadzi rozmów z Apple na temat rozwoju samochodu autonomicznego” – napisały spółki Hyundai i Kia w oddzielnych komunikatach giełdowych. Reakcja giełdy była natychmiastowa – kurs akcji Hyundaia na otwarciu poniedziałkowych notowań spadł o 6 proc., a Kii aż o 15 proc.

Spekulacje o współpracy pomiędzy Apple a koncernem Hyundai-Kia trwają już od dłuższego czasu. Na początku tego roku media informowały, że partnerem producenta iPhone’ów miał być Hyundai, ale Koreańczycy ponoć mieli mieszane wątpliwości, bo nie chcieli zaszkodzić wizerunkowi dominującej marki koncernu. Hyundai przyznał jedynie, że dostał propozycję współpracy przy produkcji autonomicznego samochodu elektrycznego, ale nazwy „Apple” w tym kontekście nie wymienił.

Projekt Tytan

Apple o własnym samochodzie elektrycznym myśli od dłuższego czasu. Już w 2014 r. firma ogłosiła start „Projektu Tytan”. Tysiąc zaangażowanych w niego osób miało tylko jeden cel: stworzyć autonomiczny, elektryczny samochód. Jednak ten zapał wystarczył raptem na 2 lata. W 2016 r. Apple oficjalnie zawiesił swoje motoryzacyjne plany, a zatrudnieni przy projekcie inżynierowie zostali bez pracy.

Jak poinformował Reuters w grudniu zeszłego roku, Apple chce produkować rocznie co najmniej 100 tys. samochodów osobowych, a przełomowy w konstrukcji Apple Car ma być akumulator. Nowa konstrukcja ogniwa ma obniżyć koszty przy jednoczesnym wydłużeniu zasięgu auta. Innowacyjny ma też być autonomiczny system napędowy wraz z systemem LiDAR, który ma pozwalać wyświetlać trójwymiarową mapę dróg. Część rozwiązań ma pochodzić z tych wykorzystywanych w iPhone 12 Pro i iPad Pro.

REKLAMA

*Założona przez Paula Reutera w 1851 r. w Londynie agencja informacyjna działająca pod nazwą Reuter's Telegram Company Limited w 1916 roku przeszła w ręce nowych właścicieli, którzy zdecydowali o usunięciu z nazwy apostrofu. Tak powstał funkcjonujący do dziś Reuters.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA