Największa firma świata słabnie na Wall Street. Chiny winne niepewności w światowej gospodarce
Recesja zagląda w oczy największych indeksów na Wall Street. Niestabilna sytuacja w Chinach i przedłużająca się wojna sprawiają, że w Nowy Rok wejdziemy z dużą niepewnością. Jedną z ofiar obecnej sytuacji jest największa firma świata – Apple.
Akcje Apple tracą dziś blisko 3 proc. i meldują się w granicach 126 dol. Tak nisko nie były od czerwca 2021 roku.
Analitycy XTB winą obarczają sytuację w Chinach, gdzie niedawno zniesiono restrykcje koronawirusowe, takie jak ograniczenia w zapełnieniu międzynarodowych lotów. Odejście od polityki Covid-zero, doprowadziło do szerzenia się na ogromną skalę wariantu Omikron. Władze zrezygnowały przy tym z codziennego raportowania liczby chorych. Ponad dwuletnie ograniczenie kontaktów społecznych i niska odporność na wirusa skutkują dziś przepełnionymi szpitalami, co z pewnością odbije się stanie gospodarki.
Apple jest szczególnie wrażliwe na sytuację gospodarczą w Państwie Środka
Chińskie fabryki odpowiadają za 90 proc. montażu i produkcji iPhone'ów, a chińscy konsumenci za około 20 proc. popytu na technologie giganta – pisze w komentarzu Eryk Szmyk, analityk rynków finansowych XTB.
Todd Sohn, analityk Strategas, którego cytuje CNBC, przestrzega natomiast, że Apple – jako firma z największą kapitalizacją – może być brana za wskaźnik szerszego sentymentu inwestorów i chęci zachowania ostrożności w niepewnych czasach.
Apple odpowiada za ponad 6 proc. wagi całego indeksu S&P500. Dlatego wszelkie wahania kursu wpływają na całość inwestorskich zachowań.
Podobnie sytuacja wygląda z Nasdaq, który znajduje się dziś tak nisko, jak nie był jeszcze nigdy w 2022 roku. Swoje dokładają również Amazon i Alhpabet. Na ich notowaniach odbija się słabsza koniunktura rynku reklamowego.
Rozczarowujące wyniki gigantów technologicznych prowadzą do topnienia fortun miliarderów
Jak podaje Business Insider, majątki ośmiu najbogatszych Amerykanów zmniejszyły się w tym roku o blisko 400 mld dol. Elon Musk stracił aż 140 mld dol., a Jeff Bezos 86 mld dol. W przypadku tego pierwszego trudno szukać jednak winowajców poza samym Muskiem. To jego nieodpowiedzialna polityka związana z Twitterem doprowadziła do dużego spadku wartości Tesli. Lider rynku elektromobilności w ciągu roku zmniejszył swoją kapitalizację o 70 proc.
