Wiadomości

Zmiany w przepisach o ruchu drogowym. Co nas wkrótce czeka?

Wiadomości 18.05.2018 179 interakcji
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 18.05.2018

Zmiany w przepisach o ruchu drogowym. Co nas wkrótce czeka?

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz18.05.2018
179 interakcji Dołącz do dyskusji

Obowiązkowa apteczka, korytarz życia, właściwy odstęp na autostradzie i możliwość jeżdżenia bez dowodu rejestracyjnego i potwierdzenia zawarcia polisy OC – to tylko niektóre zmiany w przepisach o ruchu drogowym, które nas czekają. Sprawdzamy, na jakim etapie są planowane zmiany.

Co się wkrótce zmieni w ruchu drogowym? Oto kilka aktualnie rozważanych pomysłów.

Korytarz życia będzie obowiązkowy

W internecie można znaleźć wiele filmików, pokazujących jak działa (a często także jak nie działa) tzw. korytarz życia. Założenie jest proste – chodzi o to, aby zjechać jak najbardziej do skraju pasa drogi, by umożliwić przejazd służbom ratunkowym.

Niestety, wielu kierowców nadal nie wie, jak się zachować podczas nagłych zdarzeń. Niektórzy potrafią używać korytarza jako drogi do wycofania swojego pojazdu z korka.

I właśnie ze względu na tych kierowców, ale też na poprawę bezpieczeństwa na drogach, Ministerstwo Infrastruktury planuje zmiany w przepisach, które sprawą, że korytarz życia będzie obowiązkowy, a nie tylko zalecany, jak jest obecnie. Oznacza to, że pytania o korytarz mogą się pojawić na egzaminach na prawo jazdy.

Niestosowanie się do nowych przepisów będzie zaś oznaczać kary. Nie wiadomo jeszcze jakiej wysokości. Obecnie za nieustąpienie przejazdu karetce czy straży na sygnale można otrzymać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.

Obowiązkowa apteczka w samochodzie

To kolejna planowana przez Ministerstwo Infrastruktury zmiana w przepisach. Obecnie obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodu zarejestrowanego w naszym jest gaśnica i trójkąt ostrzegawczy. Jednak w wielu europejskich krajach takim wyposażeniem jest także kamizelka odblaskowa oraz apteczka.

Ministerstwo słusznie zauważa, że brak obowiązkowej apteczki stoi poniekąd w sprzeczności z przepisem o konieczności udzielenia pomocy ofiarom wypadków. Na szczęście wielu kierowców i tak ma w samochodzie apteczkę z podstawowym wyposażeniem. Dla własnego bezpieczeństwa. Wydaje się więc, że ta zmiana w przepisach będzie tylko kosmetyczna.

Na razie nie wiadomo, kiedy apteczka stanie się obowiązkowa. Przepisy muszą precyzyjnie określić nie tylko karę za jej brak, ale także co powinna zawierać.

Zachowaj odstęp na autostradzie

Polscy kierowcy lubią „trzymać się na zderzaku”, co powoduje wiele groźnych sytuacji, zwłaszcza jeśli prędkości obu pojazdów są znaczne. w 2017 r. na autostradach doszło z tego powodu do 112 wypadków, w których zginęło 11 osób, a 184 zostało rannych. W 2016 r. były tylko 83 takie wypadki, czyli ich liczba rośnie. I to dość szybko.

Obecnie prawo o ruchu drogowym mówi jedynie, że kierowca ma zachować bezpieczny odstęp, ale nie precyzuje do zbyt dokładnie. W niektórych miejscach na autostradach pojawiają się znaki na drodze, które pokazują właściwy odstęp, ale są one jedynie sugestią.

Właściwy odstęp między pojazdami ma być określony w przepisach

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego planuje to zmienić już w przyszłym roku. Odległość od poprzedzającego auta zostanie najprawdopodobniej określona w metrach (obecnie taki przepis obowiązuje jedynie w tunelu o długości przekraczającej 500 m i wówczas należy zachować odstęp wynoszący co najmniej 50 m).

Jak egzekwować taki przepis? Otóż okazuje się, że polska policja już w tej chwili dysponuje odpowiednimi miernikami, które pozwalają precyzyjnie obliczyć odstęp między poruszającymi się samochodami. Nie dysponują nimi kierowcy, więc będą musieli zachowywać go „na oko”.

Przepisy dotyczące zachowania określonego odstępu funkcjonują już m.in. w Niemczech i we Francji. Tak na drogach szybkiego ruchu należy zachować odstęp wynoszący tyle metrów, ile wynosi połowa prędkości. Czyli jeśli jadę 100 km/h, muszę zachować co najmniej 50 m odległości między poprzedzającym mnie autem.

Wreszcie będzie można jeździć bez dokumentów pojazdu

O tych zmianach pisaliśmy całkiem niedawno. Sejm uchwalił nowelę ustawy Prawo o ruchu drogowym, która ma wejść w życie 4 czerwca. Nowy system CEPiK 2.0 ma pozwolić na uniknięcie mandatów za jazdę bez dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz polisy OC. Podczas kontroli drogowej policjant będzie mógł sprawdzić w systemie, czy oba dokumenty są ważne.

Sama zmiana wydaje się być dobra, ale są też elementy wymagające dopracowania. Otóż co się stanie w przypadku kolizji? Brak dokumentów może być kłopotliwy i wywołać konieczność wezwania na miejsce policji. Nikt przecież nie przytoczy z pamięci numeru polisy ani innych danych.

Oczywiście ważny jest także sprawny proces wdrażania systemu CEPiK 2.0. Bo to przede wszystkim on musi działaś sprawnie.

A punktów karnych nie zredukujesz….

Od 4 czerwca tego roku nie będzie już można zredukować liczby swoich punktów karnych podczas specjalnych kursów reedukacyjnych. Zmiany te uchwalono już w 2014 roku, ale wchodzą w życie dopiero teraz.

Teraz kierowca, który przekroczy limit 24 punków karnych, nie będzie już tracić prawa jazdy. Zostanie za to automatycznie skierowany na szkolenie, które kosztować ma 500 zł. Szkolenie to obejmować ma 28 godzin zajęć rozłożonych na 4 dni, w tym także badania psychologiczne. Na wzięcie w nim udziału kierowca będzie miał miesiąc od dnia doręczenia wezwania.

Po odbyciu szkolenia punkty karne zostaną wyzerowane. Następny tego typu kurs będzie można odbyć dopiero za 5 lat.

Zmiany, zmiany, zmiany

Jak widać, większość z tych zmian to zmiany, które mają poprawić bezpieczeństwo na drodze (apteczka, korytarz życia, zachowanie odległości). To, czego mi jeszcze brakuje to usankcjonowanie tzw. jazdy na suwak, które też jest ciągle zalecana, ale nadal nieobowiązkowa. Niektórym kierowcom ciężko zrozumieć, że ten sposób jazdy w przypadku kończącego się pasa usprawnia ruch.

Dodajmy też, że jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, to system eCall informujący służby o kolizji jest już obowiązkowy we wszystkich nowych autach.

Im więcej przepisów, tym trudniej jeździć, bo i tak wielu kierowców nie zna już przepisów obowiązujących obecnie. O rowerzystach nie wspomnę. Oby zmiany nie okazały się wprowadzaniem martwego prawa.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać