Relacje

Zlot klasycznych Porsche: poświęć minutę na obejrzenie tego filmu

Relacje 30.04.2018 882 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 30.04.2018

Zlot klasycznych Porsche: poświęć minutę na obejrzenie tego filmu

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski30.04.2018
882 interakcje Dołącz do dyskusji

Luftgekühlt, czyli „chłodzone powietrzem”. Tak nazywa się zlot klasycznych Porsche w Kalifornii. Na tym zlocie największym faux pas jest wspominanie o płynie chłodzącym.

„Pompa wody”, „chłodnica” i „borygo” to też zabronione słowa. Do chłodzenia służą powietrze i olej. A w Kalifornii jest co chłodzić, bo o tej porze roku bywa tam naprawdę gorąco. Jako miejsce zlotu wybrano dość nietypową lokalizację: najstarszy w Kalifornii tartak należący do firmy Ganahl Lumber Company. Zlot miał miejsce w zeszły weekend.

Jednak ten wybór nie był tak całkiem dziwaczny. Chodziło o nawiązanie do pierwszej fabryki Porsche, która mieściła się właśnie w byłym tartaku w Gmund w Austrii. Na zlocie pojawiło się ok. 350 pojazdów, od pierwszych 356-tek, przez średnio udane 914, aż do 911 z serii „911” lub „G”, 964 i 993. Świętowano także 30-lecie modelu 964.

Nie mogło zabraknąć samochodów sportowych.

O ile „cygaro na kołach”, czyli model 804 nie budzi we mnie jakiegoś szczególnego pożądania, o tyle 904 w wersji szosowej prezentuje się po prostu zachwycająco. Nie przepadam za wyścigówkami, ale ten samochód wygląda jak skondensowana szybkość. On szybciej stoi niż większość samochodów jedzie. Zrobiono ok. 106 egzemplarzy.

Prezentowano także wyścigowy model 908, który w tym roku trafi na aukcję. Ten egzemplarz z 1968 r. ma za sobą kolizję, po której stał zamknięty w szopie do lat 90. Potem trafił do kolekcjonera z USA, który niedawno poddał go kompleksowej renowacji. Specjaliści oceniają jego wartość na 2,2-2,5 mln dolarów.

Porsche 908

Jednym z najpiękniejszych egzemplarzy na zlocie był ten 356 Speedster Pre-A z 1954 r.

Porsche 356

Nie wiem czy może być bardziej niebieski samochód, ale ta linia i te proporcje to istna uczta dla oczu. I mówię to jako umiarkowany miłośnik marki Porsche.

Niesamowicie prezentuje się też 356 coupe pre-A w stanie nigdy nie restaurowanym, z oryginalnym, 65-letnim lakierem. Ale bym go nie restaurował.

Porsche 356

Przywieziono także jeden z 30 zachowanych egzemplarzy zmontowanych jeszcze w tartaku w Gmund.

Porsche 356

Widać wyraźnie, że oryginalna patyna potrafi być wysoko ceniona.

Zdjęcia: autoblog.com

Tak wygląda relacja z Luftgekuhlt w minutę:

A jeśli minuta to za mało, to można też obejrzeć 16-minutowy, bardziej rozbudowany film:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać