Porady

Złe paliwo w baku? Nie panikuj. I nie uruchamiaj silnika dopóki nie przeczytasz tego poradnika

Porady 01.10.2022 12 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 01.10.2022

Złe paliwo w baku? Nie panikuj. I nie uruchamiaj silnika dopóki nie przeczytasz tego poradnika

Piotr Szary
Piotr Szary01.10.2022
12 interakcji Dołącz do dyskusji

Choć złe paliwo trafia do baku coraz rzadziej, praktycznie każdy z nas słyszał nieraz o podobnych przypadkach – a może i sam miał z tym kłopot. Co zrobić, jeśli do diesla zatankujesz benzynę lub odwrotnie – i czy to w ogóle możliwe?

Od lat wlewy paliwa w samochodach są skonstruowane w ten sposób, by utrudnić lub wręcz uniemożliwić włożenie do środka końcówki nieprawidłowego pistoletu z dystrybutora na stacji paliw. Nie zmienia to faktu, że co jakiś czas różnym ludziom się to jednak udaje – a to rodzi problem, bo ani silnik benzynowy nie jest przystosowany do pracy na oleju napędowym, ani silnik wysokoprężny nie poradzi sobie ze spalaniem benzyny.

Złe paliwo w baku – co jeśli zatankujesz olej napędowy do samochodu z silnikiem benzynowym?

złe paliwo baku

Taka sytuacja zdarza się rzadziej, ponieważ pistolety do tankowania oleju napędowego mają zwykle nieco większą średnicę od tych benzynowych i po prostu nie mieszczą się w otworze do tankowania. Jeśli już jednak dojdzie do zatankowania oleju napędowego do auta z silnikiem benzynowym – np. w starszym aucie z dużym otworem, to wszystko zależy od tego, czy zdążyliśmy uruchomić silnik czy też nie.

Jeśli nie, wymagane będzie usunięcie całego paliwa z baku i czyszczenie lub wymiana filtra paliwa – o ile takowy występuje w aucie (ale w nowszych konstrukcjach jego obecność to w zasadzie standard). Do kompletu przeprowadza się jeszcze zwykle płukanie układu paliwowego.

Gorzej, jeśli nastąpi próba uruchomienia jednostki napędowej – niezależnie od tego, czy silnik faktycznie odpalił, mogą pojawić się usterki np. układu paliwowego czy świec zapłonowych. Dokładny zakres uszkodzeń oceni serwis.

Złe paliwo w baku – a co jeśli benzyna trafi do baku diesla? To częstszy przypadek

złe paliwo baku

Jeśli mowa o silnikach starszego typu, bez wysokociśnieniowych układów wtryskowych opartych na Common Railu lub pompowtryskiwaczach, a benzyny jest dosłownie odrobina (maksimum 5 proc. całkowitej objętości zbiornika, przy założeniu dotankowania do pełna oleju napędowego) – jest spora szansa, że nic się nie stanie. Większa ilość benzyny oraz nowocześniejszy silnik to lawinowy wzrost ryzyka uszkodzenia silnika, jeśli zostanie uruchomiony – tym bardziej, że benzyna w dużych ilościach może w niektórych miejscach układu paliwowego diesla działać niczym rozpuszczalnik. Sieje wtedy spustoszenie m.in. przez pogorszenie smarowania, co może doprowadzić do zatarcia jednostki napędowej. Niemal na pewno do wymiany będą elementy układu wtryskowego – m.in. same wtryskiwacze, zapewne także pompa wtryskowa.

Jeśli silnik nie zostanie uruchomiony, to tak czy owak – podobnie jak w przypadku nalania „ropy” do benzyniaka – trzeba będzie spuścić z baku całe paliwo, wymienić jego filtr i przepłukać cały układ paliwowy, co także i tu jest zadaniem dla warsztatu.

Właśnie zatankowałem złe paliwo do baku – co robić?

złe paliwo baku

Po pierwsze, iść do kasy by za nie zapłacić – nieostrożność nie oznacza, że można wywinąć się od płacenia. Obsługę stacji należy także poinformować o zaistniałej sytuacji – być może konieczne będzie przepchnięcie pojazdu w inne miejsce, by nie blokować dystrybutora innym klientom, szczególnie w godzinach szczytu. Potem należy zorganizować pomoc – może to być np. pomoc drogowa z lawetą, a może to być po prostu ktoś z rodziny lub sąsiad z linką holowniczą lub sztywnym holem – grunt, żeby móc dotrzeć do mechanika bez uruchamiania silnika.

Ile taka wątpliwa przyjemność będzie kosztować?

Nie ma co owijać w bawełnę: dużo. Samo opróżnienie baku kosztuje niekiedy nawet pół tysiąca złotych, bo wymaga podniesienia samochodu, a jeśli ktoś zdążył już uruchomić silnik na mieszance paliw, naraża się na wydatki w kwotach 4-cyfrowych, i to raczej nie z jedynką z przodu. Na pocieszenie – czasem, jeśli domieszki złego paliwa są niewielkie, to takiej mikstury da się użyć np. w starszym sprzęcie ogrodowym, choć oczywiście na własną odpowiedzialność. Jeśli sami takowym nie dysponujemy, może uda się jakoś dogadać np. z sąsiadem. Zawsze to lepiej odzyskać chociaż te kilkadziesiąt czy sto kilkadziesiąt złotych.

Na co dzień lepiej jednak zwracaj uwagę, co tankujesz.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać