Wydłużono czas na rejestrację aut z zagranicy i zgłaszanie nabycia krajowych pojazdów

Od początku tego roku obowiązują kary za niezgłoszenie zakupu/sprzedaży auta krajowego oraz niezarejestrowanie pojazdu sprowadzonego z państwa należącego do UE. Do tej pory obywatele mieli 30 dni na uniknięcie grzywny. W związku z epidemią resort wydłużył czas na formalności do 180 dni.

Pod koniec 2019 r na setki kierowców i handlarzy padł blady strach. Jak to, 1000 zł za nieprzerejestrowanie auta, które kupiłem? Nie istniało wtedy coś takiego jak „zgłaszanie nabycia pojazdu”. Urzędy przeżywały prawdziwe oblężenie ludzi chcących rejestrować świeżo kupione w Polsce lub sprowadzone z państw UE używane samochody. Ewentualnie próbujących tylko zgłosić zakup. Różnymi sposobami. Po chwili paniki pojawiło się światełko w tunelu – zgłaszanie zakupu/sprzedaży samochodu przez internet. Kochane Państwo wreszcie oficjalnie pozwoliło po prostu zgłosić zmianę właściciela i przestało wymuszać przerejestrowanie wozu nabytego w Polsce. Czytaj: wreszcie administracja zaczęła realizować zapisy z ustaw.

Internetowe rozwiązanie nieco odciążyło urzędy i działa całkiem dobrze. Wypróbowałem zgłaszanie nabycia za pośrednictwem ePUAP-u na mojej Mazdzie z czarnymi blachami i wszystko zadziałało. Wpis o zmianie właściciela trafił do CEPiK-u. Niestety, w przypadku aut sprowadzonych z krajów UE nadal konieczna jest rejestracja, zgłoszenie nie wystarczy. Co więcej, także nie każdy kupujący auto w Polsce mógł lub chciał skorzystać z internetowego wariantu zgłaszania nabycia pojazdu. To okazało się problematyczne w obliczu epidemii.

180 dni na zgłoszenie nabycia/zbycia lub rejestrację pojazdu.

Wobec ograniczonego funkcjonowania urzędów w czasie stanu epidemii 30 dni okazało się zbyt krótkim terminem. Miejscami rejestracja samochodów zupełnie stanęła w miejscu. Sytuacja stała się niemal dramatyczna. By choć trochę ograniczyć skalę problemu, 31 marca w ramach specustawy uchwalono przedłużenie czasu na zgłaszanie nabycia lub zbycia oraz rejestrację samochodów. Teraz każdy obywatel ma 180 dni zanim urząd wlepi mu karę. Nowe zasady będą obowiązywać do 31 grudnia 2020 r. i obejmują wszystkie samochody kupione, sprzedane lub sprowadzone nie wcześniej niż 30 dni przed uchwaleniem specustawy.

To oczywiście dobry krok. O ile zgłoszenia zakupu/zbycia samochodów przez internet działają bez zmian, o tyle rejestracja wymagająca osobistego stawiennictwa w urzędzie w czasie epidemii stała się niezwykle trudna. Niestety, to tylko jeden z problemów. Kupujący używane auta unikną nieuzasadnionej kary, ale co z klientami salonów z nowymi samochodami? Już w tej chwili dochodzą nas słuchy o ogromnych opóźnieniach w wydawaniu pojazdów przez niemożność rejestracji. Tym samym sieci sprzedaży nie tylko oberwą przez spadek popytu, ale i dodatkowe trudności formalne odstraszające klientów.