Wiadomości

Prędkość zabija. W Wielkiej Brytanii coraz częściej ta zbyt niska

Wiadomości 23.12.2019 120 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 23.12.2019

Prędkość zabija. W Wielkiej Brytanii coraz częściej ta zbyt niska

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz23.12.2019
120 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie tylko rozpędzeni szaleńcy powodują wypadki. Ci którzy jeżdżą zbyt wolno powodują je coraz częściej.

Jak donosi Carscoops, w Wielkiej Brytanii wzrasta liczba wypadków powodowanych przez zbyt wolno jadących kierowców. To kolejny rok, w którym powolni Brytyjczycy mają powodować coraz więcej wypadków.

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba osób, które zginęły bądź ucierpiały w wypadkach spowodowanych przez osoby jadące znacznie poniżej obowiązującego ograniczenia prędkości zwiększyła się o 75 proc.

3 wypadki na tydzień

Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy trapi również brytyjskich kierowców. Aż 3 poważne wypadki każdego tygodnia są powodowane przez kierowców, którzy jechali zbyt wolno.

Według brytyjskiej Policji, w zeszłym roku 26 osób zostało rannych a 2 osoby zginęły w wypadkach, w których zbyt niska prędkość była ich istotną przyczyną. A kolejne 132 osoby odniosły mniejsze obrażenia w zdarzeniach, za które obwiniano zbyt wolno jadących kierowców.

Agresja drogowa

Zabija nie sama prędkość, w tym wypadku zbyt niska, a różnica prędkości. Ten argument lubią przywoływać obrońcy jazdy szybkiej. Dane z brytyjskiego Ministerstwa Transportu są wodą na ich młyn, ale za wypadkami z udziałem powolnych kierowców stoi coś więcej.

Nie sama niska prędkość jest niebezpieczna, ale również agresja, którą zbyt wolni kierowcy wzbudzają u innych użytkowników drogi, takich którym się ciągle spieszy. Rozzłoszczeni przez zachowanie zawalidrogi, podjeżdżają pod tylny zderzak i często wykonują manewr wyprzedzania, gdy powinni jeszcze poczekać na sprzyjającą okazję.

A jak jest u nas?

U nas tego typu statystykami nikt się jeszcze nie pochwalił. Nie obowiązują przepisy określające prędkość minimalną zależenie od klasy danej drogi, ale istnieje rzadko spotykany znak drogowy o symbolu C-14, który nakazuje jazdę z prędkością nie mniejszą niż określona na znaku.

zbyt wolna jazda mandat

 

Obowiązuje również definicja autostrady, z której wynika, iż mogą poruszać się nią tylko pojazdy samochodowe, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h (także z przyczepą). Lecz nie jest to równoznaczne z określeniem minimalnej prędkości na autostradzie.

Znacznie bardziej znany jest art. 19 ust. 2 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym kierowca zobowiązany jest jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym. A osób, które nie respektują tego przepisu na pewno nie brakuje.

Często spotykanym przypadkiem jest zwalnianie sporo poniżej ograniczenia prędkości przed fotoradarem (tak dla pewności), lub bardzo wolno jazda po autostradzie. Powrót z lewego pasa na prawy, gdy jedzie na nim ktoś dwukrotnie wolniej niż pozwalają przepisy, nie należy ani do przyjemnych, ani do bezpiecznych.

Nie kojarzę jednak by kiedykolwiek zorganizowano policyjną akcję przeciw kierowcom utrudniającym innym ruch osiąganą przez siebie prędkością. A będzie ich przybywać, bo ruch na drogach jest coraz większy i wzrasta liczba osób, które nie czują się w nim pewnie. Ich odruchem obronnym jest jazda z niską prędkością, co jak widać na przykładzie Wielkiej Brytanii, bywa przeciwskuteczne.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać