Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Gdybyśmy jechali cały czas 300 km/h, nigdy nie zachciałoby się nam spać

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 09.07.2022 112 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 09.07.2022

Gdybyśmy jechali cały czas 300 km/h, nigdy nie zachciałoby się nam spać

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski09.07.2022
112 interakcje Dołącz do dyskusji

Ostatnio spotkałem się z fascynującym założeniem. Nie można obniżyć limitu prędkości na autostradzie, bo wtedy łatwiej przytrafia się zaśnięcie za kierownicą.

Przy okazji opisywania holenderskiej infrastruktury motoryzacyjnej zwróciłem uwagę na ograniczenie prędkości na autostradzie do 100 km/h. Jest ono o tyle dobre, że po pierwsze nie strach jechać małym autem autostradą, po drugie zaś nie występuje duża różnica prędkości między autami ciężarowymi a osobowymi. W Holandii odległości nie są duże, a na autostradzie nie spędzamy wielu godzin, więc limit 100 km/h nie wydłuża przesadnie czasu dojazdu. Oczywiście ten limit obowiązuje tylko w godzinach 6-19, poza tymi godzinami można drzeć 120 km/h.

Nagle pojawiły się komentarze, że gdyby zrobić to w Polsce, to wszyscy zasną za kierownicą

Na pierwszy rzut oka argumentacja jest logiczna, wolna jazda jest nudna, więc na autostradzie się zasypia. Jednak gdy o tym pomyśleć, to wychodzi na jaw, że to brednie. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy bardzo śpiący, oczy nam się kleją, jedziemy po tej autostradzie i co chwilę tracimy koncentrację. Czy wówczas przyspieszenie do bardzo dużej prędkości spowoduje, że będzie bezpieczniej, rozbudzimy się i senność odpłynie? Czy jazda 140 km/h nas otrzeźwi, a może jak pojedziemy 200 km/h to nie będziemy musieli spać przez następnych 12 godzin? A gdybyśmy jechali 300 km/h, to już byłoby najbezpieczniej na świecie, nie musielibyśmy spać w ogóle. Coś tu chyba się nie klei. Dlaczego kierowcy tirów jadący 90 km/h po autostradzie przez wiele dni nie śpią za kółkiem?

Zaśnięcie za kierownicą a statystyki wypadków

Nie znalazłem statystyk holenderskich co do liczby zaśnięć za kierownicą przed i po wprowadzeniu limitu 100 km/h. Holendrzy bronią się, że z powodu lat pandemicznych ruch na autostradach spadł i nie da się jeszcze ocenić skuteczności tego rozwiązania. Znamy natomiast statystyki polskie. W Polsce w 2021 r. doszło do 538 wypadków spowodowanych zmęczeniem lub zaśnięciem i jest to 2,35 proc. ogólnej liczby wypadków. Spośród nich 37 zdarzyło się na autostradach, czyli 6,87 proc. ze wszystkich wypadków spowodowanych zaśnięciem lub zmęczeniem miało miejsce na autostradzie. Liczba ta stoi od lat w miejscu, np. dla roku 2013 to odpowiednio 522 i 41.

zaśnięcie za kierownicą

Wysnułem z tego jedyny słuszny wniosek

Zaśnięcie za kierownicą najczęściej zdarza się na drogach lokalnych, ponad 14-krotnie częściej niż na autostradzie. To wszystko dlatego, że limit prędkości na drogach lokalnych jest za niski. 90 km/h – nuda, idzie usnąć. Trzeba go podnieść do 160 km/h. Wtedy ludzie przestaną zasypiać i liczba wypadków spadnie o ponad 500 na rok. Mój plan nie ma żadnych słabych punktów.

zaśnięcie za kierownicą
XDDD co za piętrowa konstrukcja, mały kraj może sobie pozwolić na większą liczbę zaśnięć za kierownicą bo jest mały

To powyżej to ironia

Tak poważnie to byłbym za obniżeniem prędkości na polskich autostradach do 110 km/h. Jeśli po roku liczba zaśnięć gwałtownie wzrośnie, to się z tego wycofamy. Uwielbiam dopisywanie argumentacji z IDzD przez ludzi, którzy bronią swojego świętego prawa do robienia co chcą bez patrzenia na innych. Skoro droga jest szeroka i prosta, a ich samochód ma dużo koni mechanicznych, to znaczy że im wolno jechać dowolnie szybko. Są właścicielami całego lewego pasa i tylko oni decydują, kto na tym pasie może być, a kto nie.

Mój ulubiony komentarz to ten:

To prawda. W ogóle mnie to nie interesuje. Nie interesuje mnie to do tego stopnia, że kiedy zmieniam pas na lewy, żeby wyprzedzić tira, jadąc 110 km/h, to jeśli w lusterku widzę auto oddalone ode mnie o ponad 100 metrów, to uznaję, że mogę to zrobić. W rzeczywistości jeśli ten samochód jedzie 200 km/h, to on za cztery sekundy wyląduje w moim tylnym zderzaku. A wtedy jego kierowca może nagle się obudzić, bo do tej pory spał od tego zamulania.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać