Ciekawostki

Lubisz znaleziska ze stodoły? Ten zardzewiały Aston Martin wygląda „olśniewająco”

Ciekawostki 29.05.2018 141 interakcji
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 29.05.2018

Lubisz znaleziska ze stodoły? Ten zardzewiały Aston Martin wygląda „olśniewająco”

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz29.05.2018
141 interakcji Dołącz do dyskusji

Znaleziony w stodole, od lat nie jeżdżony, jedyny taki, zobacz! Znacie te hasła? Jeśli lubicie takie nietypowe ogłoszenia, oto coś dla Was. Ten zardzewiały Aston Martin DB2 właśnie trafił na aukcję Bonhams. 

Wystawcy spodziewają się, że auto osiągnie cenę ok. 50 tysięcy funtów, czyli ok. 250 tysięcy złotych.

W stodole spędził 40 lat

Aston Martin DB2 wyjechał z salonu w 1951 roku z numerem nadwozia LML/50/29 i numerem silnika LB6B/50/265. Niestety, tabliczki znamionowe nie zachowały się.

Tak prezentuje się wnętrze / fot. www.bonhams.com

Książka serwisowa odnotowuje, że w lutym 1951 r.  auto miało wymienianą skrzynię biegów, a po raz kolejny ta sama naprawa była wykonana w 1954 r. W książce są tez dane drugiego, trzeciego, czwartego, piątego i szóstego właściciela. Auto ma też na koncie sukcesy w wyścigach samochodowych, w czasach kiedy jego właścicielem był J. H. Walton.

Pojazd w ręce obecnego właściciela trafił w 1966 r. Ten pojeździł nim mniej więcej przez dwa lata, a potem auto było nieużywane. Zmieniało tylko miejsca garażowania. Podczas jednego z tych transportów uszkodzona została maska. Zostały także usunięte szczęki hamulcowe, aby nie uległy zakleszczeniu.

Przód jest uszkodzony / fot. www.bonhams.com

Teraz ten zardzewiały Aston Martin trafia na aukcję w domu aukcyjnym Banhams. W dodatku bez żadnych dokumentów, oprócz wspomnianej wyżej książki serwisowej.

To było piękne auto

Model DB2 był produkowany przez firmę Aston Martin w latach 1950-1954. Do wyboru był 2-drzwiowy kabriolet lub 2-drzwiowe coupé. Podstawową jednostką napędową był benzynowy silnik R6 o pojemności 2,6 litra, połączony z 4-biegową skrzynią.

Tak obecnie prezentuje się silnik / www.bonhams.com

Sprzedawca tego konkretnego modelu twierdzi, że silnik został rozwiercony na 3,0 litra pojemności. Włożona została też bardziej sportowa skrzynia. W zestawie jest także wentylator, jednak nie jest zamontowany.

W sumie wyprodukowano 411 egzemplarzy.

Felgi też są zacne / www.bonhams.com

Czy jest tyle wart?

Nie wiadomo, czy znajdą się chętni na zardzewiałego Astona Martina, ale można przypuszczać, że tak. Pewność będziemy mieli 2 czerwca, kiedy pojazd zostanie zlicytowany. Auto na pewno wymaga wielu godzin pracy, aby wróciło do idealnego stanu.

Ciekawe, czy szacowana wartość DB2 na poziomie 250 000 zł motywuje rodzimych handlarzy do podniesienia cen swoich gratów. Bo w końcu to jedyny taki, dla konesera, zobacz, kup!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać