Szanuj zieleń. Ten młody uderzył autem w drzewo i dostał 5000 zł mandatu
Wiadomości / Bezpieczeństwo ruchu drogowego 23.04.2022Mandat za uderzenie w drzewo jest bardziej ekologiczny niż samochody elektryczne. Może być droższy niż samochód, którym się uderzy.
Nie rób podwójnych backflipów w gminie Filipów. Pojedynczych też nie, właściwie żadnych tricków samochodem nie rób, bo skończysz jak ten 21-latek. Suwalska policja informuje, że młodego kierowcę Peugeota ukarała wyjątkowo wysokim mandatem. 5 tys. zł za uderzenie w drzewo to kara sroga, ale przyroda będzie wdzięczna.
Mandat za uderzenie w drzewo
Nie ma oddzielnej kategorii wykroczeń za zdarzenia z udziałem zieleni, przyczyny tak wysokiej kary były inne. 21-latek jechał zbyt szybko – po policyjnemu nie dostosował prędkości do warunków drogowych – i stracił panowanie nad samochodem. Stracił tak bardzo, że uderzył w drzewo. Wewnątrz pojazdu przebywała jeszcze pasażerka, która opuściła pojazd o własnych siłach. Kierowca też. Był też wcześniej karany za przekraczanie prędkości. Podsumowano go na 5 tys. zł mandatu.
Wykroczeniem było naruszenie art. 86 § 1, który traktuje o zagrożeniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym i brzmi:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Kierowca dostał również 6 punktów karnych. Nauczkę, miejmy nadzieję też.
Szkoda, że nie jechał BMW
Bardziej by pasowało, a tak to nawet nie wiemy, jaki to był Peugeot. Z uderzeniami w drzewo zwykle kojarzymy kierowców niemieckich marek. Zaczyna się robić ciepło, lokalne drogi zaczną stanowić pokusę dla młodych kierowców wracających z dyskotek i innych nieśmiesznych rodzajów zabaw. Przydrożne drzewa zaczną przyjmować kolejne ciosy od jadących zbyt szybko samochodów. Nie wiem, czy 5 tys. zł mandatu jest w stanie ich odstraszyć od brawurowej jazdy, ale może tak wysoki mandat ma inną zaletę?
Czytaj również: Najdroższe tablice rejestracyjne. Za tę ktoś zapłacił 40 mln zł