Ciekawostki

Myśleliście, że wyróżnik SB na tablicach jest obraźliwy? W 1991 r. wydawano jeszcze gorszy

Ciekawostki 13.03.2023 87 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 13.03.2023

Myśleliście, że wyróżnik SB na tablicach jest obraźliwy? W 1991 r. wydawano jeszcze gorszy

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski13.03.2023
87 interakcji Dołącz do dyskusji

Nadal trudno mi uwierzyć, że ktoś klepnął wyróżnik SB dla Bielska-Białej w przypadku białych tablic rejestracyjnych obowiązujących od 2000 r. Ale gdy obowiązywały czarne tablice, w 1991 r., wydano coś jeszcze gorszego.

System tablic roku 1976 obejmował trzy litery wyróżnika miejsca na początku i cztery znaki wyróżnika pojazdu (4 cyfry albo 3 cyfry i litera). Przy 49 województwach 3-literowych wyróżników wydano naprawdę dużo, przy czym pierwsze dwie oznaczały dane województwo, a ostatnia była losowa. Na przykład województwo mazowieckie – poza Warszawą – miało wyróżniki WT, WP, WS i WF. Czasem można przypisać 3-literowy wyróżnik do danego miejsca, np. WSA to Otwock, a WFM – Czosnów.

Czarne tablice miały więc dużo dziwnych i śmiesznych wyróżników

Siedlce na motocykle wydawały wyróżnik SEX. Widziałem kiedyś obok siebie jako dziecko auta z wyróżnikami LEJ, WAL i BIJ. Województwo krośnieńskie zachęcało wyróżnikiem KUP, a w Pile przez jakiś czas stały obok siebie Maluchy z tablicami PIF i PAF.

Strzały znikąd!(podsumowanie miksowe w przygotowaniu/fot. Szymon Patelski)

Posted by Złomnik on Monday, November 3, 2014

Zabawnych „słownych” wyróżników była cała masa

PUB, POP, ELO, CAR, CAT, NOC, SEN, ZEZ, TAK, GAZ czy SAM. Był jednak jeden wyróżnik, który skończył się awanturą i wycofaniem go po wydaniu 1200 numerów, których ludzie zresztą nie chcieli odbierać. Podobnie jak w Niemczech nie wydaje się wyróżników SS, SA czy AH z wiadomych powodów, można było pójść po resztki rozumu do głowy i w województwie koszalińskim po wyczerpaniu się zasobu KGA wydać wyróżnik KGC. Zamiast tego rozpoczęto wydawanie wyróżnika KGB.

Był to rok 1991 i żyło jeszcze wiele osób, które doświadczyło prześladowań przez sowieckie władze po wojnie. Nic więc dziwnego, że w Białogardzie, któremu przyznano właśnie wyróżnik KGB, zaczęły się awantury w wydziale komunikacji. Ludzie nie chcieli odbierać tablic lub od razu po odebraniu chcieli samochód przerejestrować na inne tablice. Nie bardzo wiem czego innego spodziewały się lokalne władze po takim manewrze, zrozumienia od ludności że „to tylko literki”?

Z czasem prawie wszystkie samochody na tablicach KGB przerejestrowano

Wydział komunikacji w Białogardzie zaczął wydawać wyróżnik KGD, a auta z KGB wyginęły w naturalny sposób. Ludzie je posprzedawali, przerejestrowali i wydawało się, że po tym dość głupim incydencie ślad już zaginął. Niektórzy nawet mówili, że tak naprawdę nigdy go nie wydawano i że to białogardzka miejska legenda. Tymczasem Szymon T. wypatrzył prawdopodobnie jeden z ostatnich samochodów zarejestrowanych na tablicach KGB: Volkswagena T3.

Niesłychane, że auto uchowało się przez tyle lat, choć nie mówię że w dobrym stanie. Jest to jednak podwójna ciekawostka, i za sprawą rzadkiego już modelu, który zdążył szaleńczo podrożeć, i z powodu tablic, których nigdy nie należało wydawać. Jak nie będziecie mieć tematów przy wielkanocnym stole, zawsze możecie opowiedzieć tę historyjkę.

Czytaj również:

Można zachować czarne blachy i nie płacić kary za nieprzerejestrowanie auta. Tłumaczymy jak to zrobić

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać