Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Można wyprzedzać przed przejściem dla pieszych. Przynajmniej w Beembistrzycy Kłodzkiej

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 08.02.2023 224 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 08.02.2023

Można wyprzedzać przed przejściem dla pieszych. Przynajmniej w Beembistrzycy Kłodzkiej

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski08.02.2023
224 interakcje Dołącz do dyskusji

Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych to manewr zagrożony ogromnym mandatem. Może jednak zdarzyć się tak, że policjant nie dopatrzy się go na nagraniu i wtedy ci się upiecze. Jak w tym przypadku.

Mam codziennie tak dużo filmów do obejrzenia – w ramach obowiązków służbowych – że faktycznie niektóre oglądam trochę nieuważnie i czasem muszę przewijać po 3 razy, żeby dostrzec ten jeden, kluczowy moment dla całego nagrania, który sprawi że jest albo nie jest warte opisania. W poniższym przypadku jednak nie sprawia mi problemów odnalezienie kierowcy wyprzedzającego tuż przed przejściem dla pieszych.

Opis dla osób z wyzwaniami wzrokowymi: sześciosekundowe nagranie z rejestratora jazdy samochodu przedstawia drogę, po której jedzie nagrywający. W trzeciej sekundzie jest on wyprzedzany przez inny samochód – czarne BMW serii 3 – które kończy manewr wyprzedzania na kilka metrów przed przejściem dla pieszych, lub raczej – bezpośrednio na tym przejściu. W czasie wjeżdżania na pasy kierujący BMW nie zakończył jeszcze nawet wyprzedzania. Linia rozdzielająca pasy jest wciąż między jego kołami.

wyprzedzanie przed przejściem

Jeśli zauważyliście wyprzedzanie przed przejściem, nie moglibyście pracować w policji

A to dlatego, że policja napisała już pismo w odpowiedzi na zgłoszenie niebezpiecznej jazdy kierowcy BMW. Wynika z niego, że do żadnego wykroczenia nie doszło. Kierującemu nie grozi grzywna 1500 zł ani 15 punktów karnych. Pismo jest krótkie i proste. W opinii Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Policji w Bystrzycy Kłodzkiej ten manewr nie wyczerpuje znamion wykroczenia, gdyż został rozpoczęty i zakończony w znacznej odległości od przejścia dla pieszych. Ta „znaczna odległość” to jakieś 30-40 metrów, jeśli brać pod uwagę moment, w którym BMW znalazło się przed pojazdem wyprzedzanym. To trochę za mało dla kierowcy na reakcję, gdyby na przejście weszli piesi. Jeśli uważnie przyjrzymy się nagraniu, zobaczymy że gdyby pieszy wszedł na przejście w 3. sekundzie, kierowca BMW już by nie zahamował.

Skan pisma pobrałem z Twittera, z tego konta

Skoro policja odrzuciła to nagranie, to może…

Teza o tym, że był to nieoznakowany radiowóz, nasuwa się sama. Poszukałem jednak w internecie i nigdzie nie pojawia się taki samochód. Wiele jest nowszych modeli BMW 3 – serii F30, ale czarnego E90 na tak charakterystycznych felgach nie zauważyłem. Oczywiście może to też być prywatny samochód jakiegoś policjanta lub kogoś, kto powinien za wszelką cenę uniknąć mandatu. Innego powodu niechęci policji do podjęcia tak oczywistej sprawy trudno mi się doszukać. Dziwi mnie też, że policja odpisała w ten sposób do wiadomości zgłaszającego. Można było napisać „ekstra, dzięki, zajmiemy się tym”. Odpowiedź, której udzielono, wygląda dosłownie jak ostrzeżenie, żeby tą sprawą się nie interesować, bo można niechcący w lustrze dojrzeć sylwetkę kota.

Istnieje też zjawisko niebezpiecznego precedensu

Tak, wiem że w Polsce nie mamy prawa opartego na precedensach. Jednak odpowiedź udzielona przez policję daje mentalne przyzwolenie osobom, które w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej chciałyby wyprzedzać bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. No przecież można, tu jest pismo, które potwierdza że wszystko jest zgodne z przepisami. Nie jest to jednak pierwsze i z pewnością nie ostatnie dziwne zachowanie policji. A może po prostu policja z Bystrzycy to prawilne ziomeczki i nie lubią kapusiów, donosicieli, konfidentów i szeździesion. Wyprzedził przed przejściem to wyprzedził, po co drążyć temat?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać