Wiadomości / Jednoślady

Wybierasz się na Trasę Transfogarską motocyklem? Weź gaśnicę, trójkąt i apteczkę. Taki przepis

Wiadomości / Jednoślady 01.06.2022 197 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 01.06.2022

Wybierasz się na Trasę Transfogarską motocyklem? Weź gaśnicę, trójkąt i apteczkę. Taki przepis

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz01.06.2022
197 interakcji Dołącz do dyskusji

Brzmi to jak żart, ale motocykliści zaczęli otrzymywać mandaty za niewłaściwe wyposażenie motocykla, w Rumunii. Chodzi o gaśnicę. Wszystko odbywa się w świetle prawa.

Ostatnio motocyklistom w Rumunii zdarza się otrzymywać mandaty za brak gaśnicy i trójkątów ostrzegawczych. To dość niecodzienne wyposażenie, jak na motocykl. Rumuni uważają, że nawet bardzo niecodzienne, bo w społecznej petycji zainicjowanej przez rumuńskie stowarzyszenie motocyklistów motoADN zebrano w 7 dni już 8 tys. podpisów, by tak się nie działo. Problem w tym, że tak się dzieje, bo wszystko jest zgodne z prawem.

Jak się spakować na Trasę Transfogarską?

Nie wiem, bo nie byłem, ale może warto wziąć gaśnicę? Trasa Transfogarska to nazwa drogi DN7C w Rumunii. Jest znana z tego, że ma wiele zakrętów, co w połączeniu z wysokością nad poziomem morza i sporym spadkiem daje przyjemne efekty. Miło jest nią jechać motocyklem, bo się ciągle skręca, a widoki rozpieszczają. Przeżyć pomaga ograniczenie prędkości do 40 km/h. To bardzo popularny cel motocyklowych wędrówek w sezonie. Może nagle na wjeździe do Rumunii wszystkim udającym się tam motocyklistom zaczną sprzedawać gaśnice?

trasa transfogarska

Gaśnica to obowiązkowe wyposażenie motocykla w Rumunii

Wyjaśnienie, dlaczego w Rumunii można dostać mandat za brak gaśnicy przy motocyklu jest bardzo proste. Rumuński kodeks drogowy nie różnicuje pojazdów na samochody i motocykle, gdy określa ich obowiązkowe wyposażenie. A obowiązkowe wyposażenie auta w Rumunii to apteczka, dwa odblaskowe trójkąty, gumowe rękawiczki i gaśnica. Zgodnie z prawem jest to też obowiązkowe wyposażenie motocykla w Rumunii.

Te przepisy nie były oczywiście w przypadku jednośladów przestrzegane, udawano, że nie istnieją. Coś musiało się rumuńskim policjantom odmienić, że zaczęli za brak tego wyposażenia dawać niektórym motocyklistom mandaty. Tak donosi FEMA, czy europejska federacja stowarzyszeń motocyklistów.

Petycja zainicjowana przez motoADN skierowana jest do rumuńskiego parlamentu i ministerstwa spraw wewnętrznych. Chcą zmiany tego przepisu. Motocykliści mieliby być zwolnieni z obowiązku wożenia pakietu bezpieczeństwa składającego się gaśnicy, dwóch trójkątów i apteczki.

Dlaczego właściwie ich nie chcą?

Dlaczego motocykl nie potrzebuje gaśnicy, trójkąta i apteczki?

Twórcy petycji argumentują, że pakiet bezpieczeństwa jest przy motocyklu zbędny, a wręcz niebezpieczny.

  • Gaśnica jest zbędna, bo motocykle mają wyłącznik zasilania. Jest też niebezpieczna, bo jest to urządzenie z wysokim ciśnienie, które może być niebezpieczne w razie wypadku.
  • Trójkąty są zbędne, bo motocykl jest sporo mniejszy od samochodu i w razi awarii można go po prostu jednoosobowo zepchnąć z drogi.
  • Apteczka też nie jest konieczna, bo odzież ochronna zapobiega drobnym urazom, jak otarcia. Większe urazy i tak wymagają interwencji służb medycznych.

Petycję można podpisać tutaj, wyrażając przy okazji swoje zdanie w temacie obowiązkowego wyposażenia dla motocykla. Czy zakup gaśnicy jest konieczny, to już oceńcie sami. Zgodnie z rumuńskim prawem, za jej brak można dostać mandat.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać