Wiadomości

Szokujący wypadek koło Łodzi: samochód wzbił się na 7 metrów i uderzył w kościelny budynek. Kierowca przeżył

Wiadomości 13.04.2020 457 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 13.04.2020

Szokujący wypadek koło Łodzi: samochód wzbił się na 7 metrów i uderzył w kościelny budynek. Kierowca przeżył

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk13.04.2020
457 interakcji Dołącz do dyskusji

Pędzący Suzuki Swift zamiast skręcić na rondzie, po prostu nad nim przefrunął. Lot zakończył na budynku gospodarczym parafii. Policja twierdzi, że od kierowcy było czuć alkohol.

Myślałem, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach – a i tam są kwestią dopracowanej grafiki komputerowej i pracy ekipy kaskaderów. Ale wczoraj w Rąbieniu koło Łodzi, w biały dzień – czyli po godzinie 18 – 41-letni mężczyzna spowodował wypadek, który na pewno stanie się hitem internetu na całym świecie.

Jak widać na filmie z kamery monitoringu, rozpędzone Suzuki po prostu przefrunęło przez rondo. Nie wiadomo, czy kierowca nie zorientował się, że przydałoby się zwolnić i skręcić, czy raczej wypity alkohol obudził w nim lotnicze zapędy. Efekt? Po wybiciu się na rondzie, Swift uniósł się w powietrze na około siedem metrów. To oznacza, że lecąc, kierowca mógłby spojrzeć w oczy mieszkańcom drugiego piętra okolicznego domu.

Jak podaje zgierska straż pożarna, w czasie lotu Swift ściął drzewo, szczęśliwie przefrunął nad pomnikiem Jana Pawła II, a następnie wylądował na budynku gospodarczym Parafii Zwiastowania Pańskiego.

Kierowca przeżył i trafił do szpitala.

wypadek suzuki swift rondo
Źródło: Facebook.pl, profil EZG Alarmowo.

Patrząc na zdjęcia samochodu po wypadku, z całą pewnością można napisać, że „przeżył cudem”. Z wraku trzeba było wycinać go sprzętem hydraulicznym, ale nie stracił przytomności. Na miejscu zdarzenia pracowały między innymi cztery zastępy straży pożarnej. Samochód jest kompletnie zniszczony z każdej strony. Również parafialny garaż nadaje się – co najmniej – do dużego remontu.

wypadek suzuki swift rondo
Źródło: Facebook.pl, profil EZG Alarmowo.

Źródło: Facebook.pl, profil EZG Alarmowo.
Jak na swojej facebookowej stronie napisała policja województwa łódzkiego, „od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu”. Badania krwi dokładnie pokażą, ile wypił przy wielkanocnym stole. Warto pamiętać, że w przypadku udowodnienia jazdy po spożyciu, ubezpieczyciel zastosuje wobec kierowcy regres. To oznacza, że będzie musiał pokryć z własnej kieszeni wszystkie szkody, które spowodował. Do tego dojdą oczywiście konsekwencje prawne. Nie podano jeszcze, jakie zostaną zastosowane w tym przypadku. Stawiam, że policja nie poprzestanie na wystawieniu not za styl.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać