Ciekawostki

19-latek bez prawa jazdy wbił McLarena 720S w Audi R8

Ciekawostki 24.04.2018 5 interakcji
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 24.04.2018

19-latek bez prawa jazdy wbił McLarena 720S w Audi R8

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz24.04.2018
5 interakcji Dołącz do dyskusji

Młody człowiek bez prawa jazdy i w szybkim samochodzie – to najczęściej prosty przepis na wypadek. Na przykład na wypadek McLarena 720s i Audi R8. Ała.

Świadkowie opisują całą sytuację w następujący sposób: 19-latek zabrał swoją siostrę na przejażdżkę, wyłączył system kontroli trakcji i… wszystko poszło bardzo, bardzo źle.

Wypadek McLarena 720s i Audi R8

Na filmie nagranym przez świadka widać, jak brytyjski supersamochód przyspiesza, jego tylne koła zaczną gubić przyczepność, a kierowca traci kontrolę nad autem. I jakby samo rozbicie McLarena 720S nie było wystarczającą karą za szarżowanie, 19-latek wbił swoje (albo rodziców) auto w zaparkowane obok Audi R8.

Na podstawie samego filmu trudno ocenić uszkodzenia obu aut. Ale jedno jest pewne – koszta naprawy nie będą małe.

Po wypadku też było „ciekawie”.

Po tym spektakularnym wypadku okazało się, że kierowca McLarena nie miał prawa jazdy. Dlatego, niczym prawdziwy bohater, bardzo szybko uciekł z miejsca zdarzenia.

Chwilę po tej ucieczce, na miejsce przyjechała jego siostra w – uwaga! – Lamborghini i próbowała wziąć winę za całe zdarzenie na siebie. Jednak jej brat najwyraźniej nie należał do tych bardzo sprytnych, ponieważ zostawił w samochodzie swój paszport.

Ale nie był pierwszy…

Ten wypadek to jeden z wielu wypadków superszybkich aut, na które często można natknąć się na YouTubie i w innych serwisach z materiałami wideo. Najczęstszą przyczyną takich zdarzeń jest brak umiejętności zapanowania nad tak ogromną liczbą koni mechanicznych. A kończy się na przykład tak:

Spotkanie z wodą na pewno nie było w planach tego kierowcy.

Ani tego.

Albo kiedy bardzo drogie Ferrari uderza w równie drogie Lamborghini.

Na szczęście większość z nas może tylko pomarzyć o posiadaniu takich samochodów, więc raczej nie musimy się martwić o dobre ubezpieczenie, które pokryje koszta ewentualnej naprawy. Jednak warto pamiętać, że prędkość to nie wszystko. Liczą się także umiejętności kierowcy. A im więcej koni mechanicznych, tym te umiejętności powinny być lepsze.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać