Wiadomości

Rynek nowych samochodów w Europie – Dacia wciąż rośnie, Fiat i Ford tracą

Wiadomości 22.05.2019 306 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 22.05.2019

Rynek nowych samochodów w Europie – Dacia wciąż rośnie, Fiat i Ford tracą

Adam Majcherek
Adam Majcherek22.05.2019
306 interakcji Dołącz do dyskusji

Brexit, ograniczenia dla diesli i spowolnienie gospodarcze studzą zapał klientów.

W pierwszym kwartale 2017 r. Europejczycy kupili 4,24 mln nowych samochodów, w tym samym okresie 2018 – 4,27, ale w 2019 rynek zaliczył 3,2 proc. spadek i sprzedało się 4,13 mln samochodów. Na pocieszenie można dodać, że to wciąż trzeci, najwyższy wynik od 2010 r.

Analitycy Jato szczegółowo podsumowali sprzedaż nowych samochodów w europie od stycznia do marca 2019. Ogólnie rynek zmienia się zgodnie z przewidywaniami, ale jest kilka niespodzianek.

SUV-y wciąż w modzie

Żeby to wiedzieć, nie trzeba tracić czasu na statystykę. Ale w danych liczbowych też można znaleźć coś ciekawego. Mimo spadku ogólnej sprzedaży, SUV-y wciąż rosną – o 6,8 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2018 r. Jednak pęd za SUV-ami trochę zwolnił. W pierwszym kwartale 2016 sprzedało się ich 25 proc. więcej niż w 2015, w 2017 o 22 proc. więcej niż w 2016, a w 2018 – o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Jasne, pewnie można mówić o nasyceniu rynku, ale tak czy inaczej, redukcja wzrostu z 20 na 6,8 proc. to wynik, który trudno przeoczyć. Szczególnie, że w pierwszym kwartale 2019 klienci mogą wybierać ze znacznie szerszej oferty modeli (według Jato 115 w 2019 vs 75 w 2016).

SUV-y rosną, ale nie wszystkie

Najlepsze wyniki zaobserwowano w kategorii małych SUV-ów – ten segment wzrósł o 13 proc., obejmuje 589 tys. aut, a liderem jest VW T-Roc. Urósł też segment kompaktowych SUV-ów – sprzedało się ich 650 tys., o 6 proc. więcej niż w Q1 2018 r. Lideruje Nissan Qashqai, a maluchy i kompakty do spółki zajmują 82 proc. rynku SUV-ów w Europie.

Reszta została dla większych modeli, których sprzedało się w sumie 289 tys. Wśród średnich liderem jest Volvo XC60, a dużych – BMW X5. Oba te segmenty zaliczyły spadki o odpowiednio 2 i 4 proc.

Rynek EU – kto traci

Wzrosty SUV-ów przy ogólnie gorszym wyniku rynku oznaczają, że ktoś musiał zaliczyć spore spadki. Najwięcej straciły rodzinne vany – 27 proc. Na czerwono świecą też wyniki kompaktów i to zarówno zwykłych (11 proc.), jak i tych z grona premium (5 proc.). 

Tracą producenci diesli. W pierwszym kwartale 2019 silniki wysokoprężne wybierało tylko 33 proc. klientów. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2015 r. diesle napędzały 51 proc. nowych aut. Na 23 rynkach badanych przez Jato jest jedna zielona wyspa – to Niemcy (+2,4 proc.). We wszystkich pozostałych krajach diesle sprzedają się gorzej niż rok temu. Najmniejszy spadek zaliczyły w Polsce (-1,3 proc.), a największy – w Rumunii (-15 proc.).

Wśród marek najgorsze wyniki notują Nissan, Fiat, Ford, Alfa Romeo i Porsche. 

Nissan odczuwa konsekwencje niepewnej sytuacji w Wielkiej Brytanii i ogólnie starzejącej się gamy. Potrzebuje wymiany Juke’a, również Qashqai, mimo odświeżenia, czuje na plecach oddech młodszych konkurentów. Mało kto pamięta o X-trailu, gdy na rynku pojawiły się propozycje typu Peugeot 5008, Citroen C5 Aircross, czy Skoda Kodiaq. Świeża Micra nie uratuje wyniku.

Podobnie jest we Fiacie. Tipo to ostatnia nowość, jaką pokazali Włosi, a to było w 2016 r. Nie ma Freemonta, nie ma Punto. Samym 500X świata SUV-ów podbić się nie da. Najlepiej sprzedający się model marki (500) ma już 12 lat. 

Ford ma świeżego Focusa i Fiestę, ale ta ostatnia niespecjalnie pomogła w poprawie wyniku (spadek liczby rejestracji o 10 proc.). Sytuację w Europie ratuje Ecosport, jest szansa, że powiew świeżości przyniesie nowa Kuga. 

Alfa Romeo nie bardzo ma co sprzedawać. Stelvio zaliczyło 19 proc. spadek liczby rejestracji, a na stocku wciąż stoją nowe Giulie z 2016 r. Chyba trudno będzie powtórzyć zeszłoroczny wynik sprzedaży.

37 proc. – to spadek liczby rejestracji nowych Porsche w porównaniu z pierwszym kwartałem 2018 r. Analitycy oceniają, że głównym winowajcą jest decyzja o wycofaniu z oferty silników Diesla, które stanowiły 16 proc. sprzedaży w Q1 2018 r. Zwolniła też sprzedaż 911, co może być związane ze zmianą modelową oraz Cayenne, które za moment wejdzie do sprzedaży w bardziej sportowej odmianie. Za to Panamera czuje na plecach oddech Mercedesa AMG GT 4 Door Coupe. 

Rynek UE – kto zyskuje

Ustaliliśmy już, że SUV-y, ale gdy przyjrzymy się bardziej szczegółowo, jest kilku liderów. 

Po pierwsze wciąż rośnie Dacia. W porównaniu z 2018, w pierwszym kwartale 2019 r. sprzedała o 22 proc. więcej Dusterów, 10 proc. więcej Sandero i aż 39 proc. więcej Loganów. Jej udział w rynku podskoczył z 3,02 do 3,63 proc. – to najlepszy wynik wśród wszystkich producentów. Ze sprzedażą na poziomie 150 tys. aut rumuńska marka przegoniła już Nissana, Hyundaia i Kię. Warto dodać, że aż 79 proc. kupujących Dacię to klienci indywidualni, a Sandero w 2018 r. było najpopularniejszym modelem wybieranym przez klienta indywidualnego w Europie. 

Świetny kwartał zaliczyła Tesla. Model 3 szybko podbił rynek elektryków przeganiając Nissana Leafa, czy Renault Zoe. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że tamte modele są już na rynku od jakiegoś czasu, a Model 3 to długowyczekiwana nowalijka. Nie jest powiedziane, że uda jej się utrzymać ten trend, w Norwegii klienci coraz częściej narzekają na jakość wykonania tych amerykańskich aut.

Poza Dacią i Teslą pierwszy kwartał tego roku był dobry dla Citroena, który sprzedażą C3 dogania Peugeota 208, Forda Fiestę i Opla Corsę. Świetnie radzi sobie C3 Aircross, zamieszanie w segmencie robi też C5 Aircross, który wskoczył już na drugie miejsce w kategorii kompaktowych SUV-ów na francuskim rynku.

Zadowolone z wyników powinno być też Volvo. Co prawda S90 i zabytkowe V40 nie radzą sobie najlepiej, ale XC40 i V60 skutecznie nadrabiają. XC40 przegoniło Mercedesa GLA i Audi Q3, do przeskoczenia ma tylko BMW X1. 

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać