Wiadomości

„To historyczny kwartał dla Tesli” – Musk w końcu na plusie. Zobaczymy, czy się na nim utrzyma

Wiadomości 25.10.2018 180 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 25.10.2018

„To historyczny kwartał dla Tesli” – Musk w końcu na plusie. Zobaczymy, czy się na nim utrzyma

Adam Majcherek
Adam Majcherek25.10.2018
180 interakcji Dołącz do dyskusji

Wyniki Tesli w trzecim kwartale przekroczyły oczekiwania analityków z Wall Street. Musk obiecuje, że będzie już tylko lepiej.

W komunikacie prasowym opublikowanym we środowy wieczór Musk twierdzi, że ostatni kwartał był historycznym kwartałem dla Tesli. Do kasy firmy trafiło w tym czasie 6,8 miliarda dolarów, a każda akcja przyniosła 2,9 dolara zysku netto. Analitycy rynkowi nie przewidzieli tak dobrego wyniku – według ich założeń akcje nie powinny wciąż przynieść zysku. Założyli też niższe przychody firmy – na poziomie 6,3 miliarda dolarów. 

To trzeci dodatni kwartał w historii firmy.

Od debiutu firmy na giełdzie w 2010 r. dodatni wynik kwartalny odnotowano wcześniej dwa razy. Firma zapowiada, że planuje podobnie zakończyć również czwarty kwartał tego roku. Istnieje szansa, że od tego momentu Tesla uzyska trwałą rentowność.

Sposób na zysk – optymalizacja produkcji

W osiągnięciu dobrego wyniku nie przeszkodził nawet problem z realizacją zakładanego planu producji w liczbie 5000 egzemplarzy na tydzień. W tym czasie powstało 53 239 aut, czyli średnio ok. 4 400 tygodniowo. Jednak w ostatnim tygodniu września z lini produkcyjnej zjechało 5300 egzemplarzy i ten wynik ma się utrzymać. 

Wygląda na to, że zamiast pędzić za wynikiem ilościowym, Musk postawił na optymalizację produkcji. W komunikacie prasowym przyznaje, że czas produkcji Modelu 3 udało się skrócić o imponujące 30 proc. Wreszcie produkcja Modelu 3 zajmuje mniej czasu niż modeli S i X, co mogło się wydawać oczywiste, bo to tańszy (czyt. mniej skomplikowany) model.

Oszczędność czasu imponuje tym bardziej, że plany produkcyjne na trzeci kwartał tworzono w oparciu o produkcję Modelu 3 w wersji z napędem na tylną oś, tymczasem na koniec kwartału prawie wszystkie auta wyjeżdżające z fabryki miały napęd na obie osie. To na niego najczęściej decydują się klienci.

Optymalizację produkcji widać też w planach upraszczania gamy modelowej. Musk na Twiterze zasugerował klientom, że niektóre konfiguracje nie będą już dostępne po pierwszym listopada. 

Dziś klienci mogą zdecydować np. czy Model X ma mieć 6 czy 7 miejsc, mają do wyboru kilka rodzajów tapicerek, czy drewna. Z jednej strony ograniczenie wyboru dla klienta wydającego spore pieniądze na auto z segmentu premium to odważna decyzja. Z drugiej – być może odsetek wybierających nietypowe konfiguracje był na tyle niewielki, że ta decyzja ma ekonomiczne uzasadnienie.

Na Modelu 3 można dobrze zarobić

Z informacji przekazanej inwestorom możemy się dowiedzieć, że Model 3 pozwala na wypracowanie marży na poziomie 20 proc. To znakomity wynik, biorąc pod uwagę, że np. według badan uniwersytetu w Essen, w pierwszym półroczu 2016 r. Ferrari wypracowało średnio 18 proc., Porsche 16,7 proc. BMW 9,5 proc. a Audi 8,8 proc. Według komunikatu Tesli, Model 3 jest obecnie najbardziej dochodowym modelem oferowanym w Stanach i piątym najczęściej wybieranym samochodem osobowym (nie licząc SUV-ów i pickupów, które w USA zaliczane są do lekkich samochodów ciężarowych).

Musk ocenia zapotrzebowanie rynkowe na Model 3 na „prawdopodobnie między 0,5 a 1 mln samochodów rocznie” i jest spokojny o popyt na najbliższe lata. Zwraca też uwagę, że to samochód, który trafia nie tylko do klientów, którzy dotąd wybierali Audi, BMW czy Mercedesy. Wielu klientów wymienia na Model 3 samochody niższych klas.

Niezależnie od tego, czy uważamy Elona Muska za geniusza, czy geniusza zła, wygląda na to, że w końcu dopiął swego i zacznie zarabiać na swoich samochodach. Do tego konsekwentnie realizuje swój plan i w przyszłym roku mamy zobaczyć SUV-a – Model Y (na rynku w 2020 r.), prawie gotowy jest również nowy Roadster, a i lada moment na drogi mają wyjechać ciężarowe Tesle Semi. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać