Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym nie wygląda tak jak myślicie. Policja też się myli

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 03.10.2022 18 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 03.10.2022

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym nie wygląda tak jak myślicie. Policja też się myli

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk03.10.2022
18 interakcji Dołącz do dyskusji

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym na przejściu jest zagrożone mandatem w wysokości 1500 zł. Ale czy na pewno jest jasne, jak takie wymuszenie wygląda?

Kierowcy jeżdżą w okolicy przejść dla pieszych ostrożniej. Oczywiście nie wszyscy, ale codziennie gdy idę do sklepu albo na spacer, czuję się przechodząc przez ulicę mniej zagrożony niż kiedyś. Nic dziwnego – według nowego taryfikatora, za wymuszenie pierwszeństwa na pieszym na przejściu dla pieszych, grozi mandat w wysokości 1500 zł. Na konto kierowcy trafia też 15 punktów karnych, które pozostaną tam przez dwa lata.

Właśnie dlatego kierowcy zwalniają i rozglądają się, czy do pasów nie zbliża się pieszy… i czy w okolicy nie ma patrolu policji. Funkcjonariusze chętnie sprawdzają teraz okolice przejść.

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym – kiedy można o nim mówić?

Kiedy to już wymuszenie, a kiedy jeszcze nie? Nie każdy o tym wie. Wielu kierowców, by uniknąć ewentualnych problemów, hamuje lub zatrzymuje się przez „zebrą”, gdy tylko widzi człowieka w jej rejonie. Trudno się dziwić i krytykować takie zachowanie. Wtedy rzeczywiście jest – zazwyczaj – bezpiecznie.

Sytuacja trochę komplikuje się, gdy skręcamy w drogę poprzeczną, a pieszy już idzie po pasach. Czy wtedy można przejechać przed nim? Jeśli tak, to kiedy jeszcze tak, a kiedy nie?

Wymuszenie pierwszeństwa na pieszym jest wtedy, gdy pieszy musi zwolnić albo przyspieszyć kroku

Jeśli przejście jest długie – na przykład przez trzypasmową drogę – przejeżdżamy przez skrajny prawy pas, a pieszy idzie powoli przez skrajny lewy, nie dochodzi do wymuszenia. Jeśli idący człowiek nie musiał zmieniać przez nas planów i się nie wystraszył, jest w porządku. Tak, jak na tym filmie – choć w komentarzach rozgorzała dyskusja na temat tego, czy to już wymuszenie, czy jeszcze nie.

Co powiedziałaby policja? Niestety, tutaj odpowiedź brzmi „to zależy”. Nikt nie mierzy prędkości pieszego i pozostaje tu spore pole do interpretacji przez funkcjonariuszy. A ponieważ mówimy o sytuacji realnie zagrożonej utratą prawa jazdy (15 punktów karnych sprawia, że potem właściwie jakiekolwiek inne wykroczenie popełnione przez dwa lata oznacza pożegnanie z dokumentem), nie da się zakończyć tego tekstu inaczej niż „uważajcie” i „lepiej być zbyt ostrożnym niż dostać mandat”.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać