Wiadomości

Off-road w lesie wkrótce może być legalny. Ale może wcale nie powinien?

Wiadomości 17.05.2021 405 interakcji

Off-road w lesie wkrótce może być legalny. Ale może wcale nie powinien?

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski17.05.2021
405 interakcji Dołącz do dyskusji

Off-road w lesie może być wkrótce legalny. Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych poprosiła  o pomoc w rozwiązaniu istotnych dla wszystkich stron problemów związanych z jazdą po lasach. Żegnajcie ciszo i spokoju. 

Jak dowiedzieliśmy się z Gazety Wrocławskiej, trwają właśnie prace nad przyszłym kształtem rozwiązań prawnych, które wywrócą do góry nogami zasady korzystania z lasów. Zgodnie z informacjami Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych zaprosiła motocyklistów, quadowców oraz miłośników off-roadu do wzięcia udziału w ankiecie, której wyniki mają pomóc w wypracowaniu najlepszego rozwiązania, umożliwiającego wjazd wyżej wymienionym do lasów w celu uprawiania ich głośnego hobby bez obawy o zagrożenie karami. To rewolucyjna zmiana, która budzi entuzjazm w środowisku off-roadowym, ale wśród ogółu raczej budzi przerażenie. Zagrożone są fauna i flora oraz prawo ludzi do odpoczynku. Wszystko po to, żeby ktoś mógł sobie trochę zniszczyć lasu w majestacie prawa.

Obecnie off-road w lesie jest zabroniony

Zgodnie z przepisami, nieuzasadniony wjazd do lasu zagrożony jest mandatem od 20 do 500 zł. Natomiast w przypadku skierowania sprawy do sądu maksymalny wymiar grzywny wynosi 5 000 zł. Las jest dobrem szczególnie chronionym, spacerowanie po nim jest jedną z najprzyjemniejszych form spędzania wolnego czasu. Niestety cisza, spokój i możliwość obcowania z naturą coraz częściej są zakłócane poprzez miłośników terenowej jazdy na rowerach, którzy z sobie tylko znanych powodów uważają, że jazda z pełną prędkością pomiędzy spacerującymi ludźmi jest tym czego wszystkim brakowało. Jednak oni przynajmniej jeżdżą w ciszy, w przeciwieństwie do miłośników off-roadu.

off-road w lesie

Zmotane terenówki, motory typu cross, czy popularne w ostatnich latach quady, potrafią zepsuć każdy spacer. Co więcej, ludzie użytkujący tego rodzaju pojazdy mają dziwną tendencję do majstrowania przy tłumikach, co skutkuje ogromnym hałasem. Niedaleko mnie jest teren, który upodobali sobie crossowcy. Ryk ich motorów niesie się po całej okolicy denerwując wszystkich. Policja jest w ich przypadku bezradna, bo motocykliści zdążą uciec zanim przyjadą stróże prawa. Miłośnicy off-roadu, motocykliści i quadowcy rozjeżdżają leśne szlaki i inne tereny bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi. Zanim przyjedzie policja, straż leśna czy inne służby, już dawno zdążą zniknąć, pozostawiając po sobie spustoszenie. Oczywiście zaraz ktoś powie, że przesadzam, bo przecież te środowiska co najmniej raz w roku organizują akcje sprzątania w lasach, więc zależy im na dobru przyrody. Owszem, to miłe, że raz na jakiś czas popsprzątaja w lesie, który później z uporem godnym lepszej sprawy będą rozjeżdżać.

Off-road w lesie nie jest potrzebny społeczeństwu

Gazeta Wrocławska poinformowała, że ankieta, którą Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych rozesłała do środowiska off-roadowego, cieszy się niebywałym powodzeniem. Wypełniło ją już ponad 10 tysięcy osób. Znajdują się w niej pytania o wiek, miejsce zamieszkania, związki z off-roadem, dochody, o to czym jest dla ankietowanych off-road. Kluczowe są następujące pytania:

wjazd motocyklem do lasu 2

W tych pytaniach miłośnicy off-roadu upatrują szansy na spełnienie ich marzeń o ryku silników, błocie i koleinach w lesie. Podobna ankieta została skierowana do leśników. Nikt jednak nie skierował ankiety do zwyczajnych spacerowiczów i innych ludzi, którzy również mieliby coś do powiedzenia w tym temacie. Z artykułu w Gazecie Wrocławskiej mogłem dowiedzieć się, że niektórzy off-roadowcy to niesłychanie aroganccy ludzie. Jeden z nich twierdzi, że i tak będą jeździć po lasach, niezależnie od tego, czy tego ktoś chce czy nie, więc należy ustalić jasne i przejrzyste reguły na jakich ma się to odbywać. Ależ panie off-roaderze, takie reguły istnieją – nie można wjeżdżać do lasu. Koniec. To bardzo prosta reguła, ale jak wszyscy wiemy niektórzy nie są w stanie jej przyswoić. Może warto ją egzekwować o wiele skuteczniej, żeby wbić ją niektórym do głowy.

Jest jednak nadzieja, że ktoś się opamięta i nie dojdzie do takich zmian

Zgodnie z wypowiedziami Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, ankieta została przygotowana w odpowiedzi na prośby motocyklistów o możliwość legalnego korzystania z lasów. Sama ankieta nie jest deklaracją zmiany prawa, ale rzecznik GDLP zastrzega, że po analizie wyników może dojść do ewentualnego systemowego rozwiązania sprawy.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać