Wiadomości

Pierwszy elektryczny SUV Volkswagena już oficjalnie. Poznajcie ID.4

Wiadomości 23.09.2020 333 interakcje

Pierwszy elektryczny SUV Volkswagena już oficjalnie. Poznajcie ID.4

Piotr Barycki
Piotr Barycki23.09.2020
333 interakcje Dołącz do dyskusji

W zasadzie to oficjalnie jest już od dłuższego czasu, bo producent tu i tam pokazywał jakieś jego fragmenty, ale w końcu wszystkie informacje są w jednym miejscu a nadwozie nie jest w żaden sposób zamaskowane. 

Dla spragnionych widoku minivano-SUV-a na prąd od Volkswagena, oto i on:

I jeszcze cały na złoto:

A żeby nie było, że tę minivatość sobie wymyśliłem, tak prezentuje się Volkswagen ID.4 z profilu:

Co zmusza mnie z kolei do wstawienia elektrycznej Skody, która zadebiutowała nie tak dawno temu.

Ok, Skoda jest bardziej minivanem, Volkswagen ID.4 jest trochę bardziej SUV-em. Miałbym poważny problem, gdybym musiał wybrać jeden z tych samochodów na bazie tego, który bardziej mi się podoba. Na szczęście nie muszę tego robić.

Zamiast tego przyjrzyjmy się specyfikacji ID.4.

Ładna ta kierownica, ale trochę jakby nie od kompletu.

Na pierwszy ogień – zasięg i osiągi. Na razie wygląda na to, że ID.4 zadebiutuje w jednej wersji napędowej (kolejne pojawią się w przyszłym roku) – z akumulatorem o pojemności 77 kWh i silnikiem elektrycznym umieszczonym przy tylnej osi, generującym 204 KM. Takie parametry mają pozwolić na sprint do 100 km/h w 8,5 s (prawdopodobne) i maksymalny zasięg równy 520 km (mało prawdopodobne). Akumulator będzie można przy tym ładować z mocą 125 kW, uzyskując w ten sposób dodatkowy teoretyczny zasięg na poziomie 320 km w ciągu 30 minut szybkiego ładowania.

Maksymalna prędkość ID.4 wyniesie przy tym 160 km/h. Bardzo dobrze – jeśli elektryczne samochody mają spowodować, że ludzie nie będą gnieść pakę dziewięćdziesiąt gdzie się da, bo po prostu ich auto nie będzie się w stanie rozpędzić do takiej prędkości, to nie zostaje nic, jak tylko kibicować takim samochodom.

Volkswagen oczywiście przypomina też, że to SUV, więc można sobie nim pojechać w teren, w czym przyda się prześwit na poziomie 21 cm. Z jednej strony to prześwit na poziomie ostatecznego samochodu terenowego, czyli Dacii Duster, z drugiej strony – jakoś elektryczne, tylnonapędowe auto, postawione na felgach, których rozmiar może wynosić nawet 21″, nie brzmi zbyt terenowo.

Terenowo więc raczej nie będzie, ale powinno być dość praktycznie. Volkswagen ID.4 ma długość 4,58 m i pomieści w swoim (całkiem foremnym) bagażniku od 543 do 1575 l klamotów. Ma mieć też zaskakująco dużo przestrzeni dla pasażerów, co w sumie potwierdził już ID.3, więc można uwierzyć w te zapewnienia.

Cały czas nie znamy niestety dokładnej ceny, jaką przyjdzie zapłacić klientom za ten samochód. Na to przyjdzie nam prawdopodobnie poczekać na jeszcze jakiś czas.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać