Wiadomości

Oto następca Passata – Volkswagen ID.7. Jest duży i elektryczny, tylko czy uniesie ciężar sławy?

Wiadomości 04.01.2023 57 interakcji

Oto następca Passata – Volkswagen ID.7. Jest duży i elektryczny, tylko czy uniesie ciężar sławy?

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski04.01.2023
57 interakcji Dołącz do dyskusji

Volkswagen ID.7 został pokazany na targach CES 2023 w Las Vegas. To elektryczny następca Passata, ale jakby ktoś pytał, to wam tego nie powiedziałem. To nadal tajemnica. 

Volkswagen Passat to wspaniały samochód, ale jak powiedziała znana filozofka Nelly Furtado: wszystkie dobre rzeczy się kończą. Tak też będzie z Passatem, ale znamy już plany Volkswagena na dalsze życie. Na trwających targach elektroniki CES 2023 w Las Vegas pokazał swój nowy samochód. Niektórzy mogą zadawać sobie pytanie: co robi samochód na targach elektroniki, ale wystarczy dodać, że nowy model jest elektryczny i wszystko zaczyna do siebie pasować.

volkswagen id.7

Volkswagen ID.7 to spory sedan

Niech was nie zmyli cyfrowy kamuflaż – to nie jest małe auto, bo mierzy 4,94 m długości, 1,86 m szerokości i 1,53 m wysokości. Rozstaw osi wynosi 2,97 m. Oznacza to, że ID.7 jest sporo dłuższy i przestronniejszy od aktualnego Passata, który ma odpowiednio: 4,78 m długości, 1,83 m szerokości, 1,50 m wysokości i rozstaw osi wynoszący 2,78 m. ID.7 powstaje na platformie MEB.

Niestety producent zdecydował się na zasłonięcie pojazdu kamuflażem, więc wiele nie widać, ale za to pochwalił się wnętrzem. Jeżeli widzieliście ostatnie samochody elektryczne Volkswagena, to nie będziecie zaskoczeni. Jest schludnie, czytelnie i wbrew pozorom bardzo ergonomicznie. Ekran centralny ma przekątną 15 cali. Właściciele mają mieć do dyspozycji wyświetlacz przezierny z rozszerzoną rzeczywistością oraz sterowanie głosem po wypowiedzeniu słów: Hello Volkswagen.

Jeżeli chodzi o dane techniczne, to na razie trzeba poczekać. Wiem tylko tyle, że samochód ma niski współczynnik Cx wynoszący 0,23, oraz że zasięg w cyklu WLTP wynosi do 700 kilometrów.

Czemu twierdzę, że to następca Passata?

Zdradzę sekret, ale uważajcie na siebie później w ciemnych uliczkach. Jeżeli usłyszycie kogoś mówiącego po niemiecku, to uciekajcie. Otoż z rynków zniknął Passat w wersji sedan, nawet w Polsce da się zamówić wyłącznie wersję kombi zwaną Variant. Jednak świat nie lubi próżni i czymś trzeba zastąpić sedana, który nadal był wybierany przez klientów. Z racji tego, że gros zakupów stanowią zakupy flotowe, to trzeba firmom dać, to czego teraz szukają.

Duży nacisk kładzie się na ekologię i emisję floty, więc znakomitymi samochodami dla menadżerów są samochody elektryczne. Nie ma na świecie dużo elektrycznych sedanów, a przecież nie wsadzimy typowego menadżera średniego szczebla do Mercedesa EQS czy BMW i7, bo te zarezerwowane są dla zarządu. I wtedy cały na elektryczno wjeżdża elektryczny Passat, który nazywa się teraz ID.7. Wybór wręcz idealny. Nieźle to rozgryzłem, ale muszę kończyć, bo słyszę podejrzane odgłosy za plecami, wydaje mi się, że mówią das ist ein Befehl!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać