Wiadomości

Elektryczny następca waszej służbówki sfotografowany bez kamuflażu. Volkswagen ID.7 nie ma ważnego detalu

Wiadomości 01.04.2023 41 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 01.04.2023

Elektryczny następca waszej służbówki sfotografowany bez kamuflażu. Volkswagen ID.7 nie ma ważnego detalu

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk01.04.2023
41 interakcji Dołącz do dyskusji

Volkswagen ID.7, czyli samochód na prąd, który ma podkraść klientów Passatowi, został sfotografowany bez maskowania. Brakuje mu ważnego detalu, który ożywiłby wygląd tyłu.

Niedługo zobaczę na własne oczy, jak wygląda Volkswagen ID.7. Mam wpisany w kalendarzu wyjazd na prezentację tego modelu – póki co statyczną. Napatrzę się wtedy na tego elektrycznego sedana i napiszę, co o nim sądzę. Ale wygląda na to, że to nie pierwszy raz, kiedy zobaczę, jak styliści go wymyślili. Pierwszy raz jest teraz – tyle że na zdjęciach. A nawet tylko na jednym zdjęciu.

Oto Volkswagen ID.7 bez kamuflażu

Ten sedan (wygląda na to, że taki typ nadwozia jeszcze nie umiera) ma być o wiele większy od Passata. Stanie się dłuższy (zbliży się do granicy pięciu metrów), szerszy i dostanie większy rozstaw osi. Na pewno będziemy mówili o bardzo przestronnym wozie. Już zwykłemu Passatowi trudno zarzucić ciasnotę, a tutaj w środku będzie się dało zorganizować małą imprezę. Za sprawą elektrycznej platformy możemy się też spodziewać płaskiej podłogi.

Jak będzie wyglądać Volkswagen ID.7 bez kamuflażu? Wcześniej pokazane wizualizacje i zdjęcia zamaskowanych egzemplarzy sporo nam już podpowiedziały. Design będzie z grubsza ten sam, co w przypadku ID.4 czy ID.3, ale dostosowany do nadwozia typu sedan. Czyli możemy się spodziewać obłych linii, wąskich reflektorów i braku tradycyjnego grilla albo jego imitacji.

volkswagen id.7 bez kamuflażu
Tak wygląda w kamuflażu.

Ale Volkswagen ID.7 miał mieć LED-ową listwę z tyłu…

…a przynajmniej tak przewidywali twórcy wizualizacji. To modny (wciąż, choć trend trwa już od kilku lat) gadżet i ładny akcent, optycznie poszerzający i „ożywiający” tył auta. Szczególnie dobrze wygląda po zmroku.

Egzemplarz testowy, przyłapany bez maskowania przez czytelnika portalu Wolfsburger Nachrichten takiego elementu jednak nie ma. Co prawda na środku, między lampami umieszczono jakieś urządzenie, które zasłania nieco auta, ale gdyby LED-y tam sięgały, byłoby to widać. Trochę szkoda. Teraz tył ID.7 wygląda trochę… jak tył Skody Octavii. Ale poza tym to dość ładne auto. Nie tak ładne, jak ostatni prototyp ID.2.All, który prezentuje bardziej kanciaste i „spalinowe” linie, ale ładne. Czekam aż zobaczę je na żywo.

Czytaj również:

Na prezentacji elektrycznego Volkswagena pachniało benzyną. ID.2All wygląda tak, jak ID.3 powinno wyglądać od początku

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać