Wiadomości

Volkswagen twierdzi, że w przyszłości ładowanie samochodów elektrycznych będzie darmowe

Wiadomości 18.03.2021 125 interakcji

Volkswagen twierdzi, że w przyszłości ładowanie samochodów elektrycznych będzie darmowe

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski18.03.2021
125 interakcji Dołącz do dyskusji

Volkswagen zapowiedział, że jego zdaniem w bliżej nieokreślonej przyszłości ładowanie samochodów elektrycznych będzie darmowe. Jednak w tej kuszącej wizji jest parę haczyków.

Ładowanie samochodów elektrycznych to ich największa bolączka. Można tanio naładować elektryka przy użyciu domowej instalacji, ale będzie trwało to wieczność. Można to zrobić szybko za pomocą komercyjnej stacji ładowania, ale będzie wtedy drogo. Z racji tego, że kolejne rządy zapowiadają wprowadzenie zakazu sprzedaży samochodów spalinowych już za kilka lat, to obecne problemy posiadaczy samochodów elektrycznych szybko staną się również naszymi problemami. Już teraz zastanawiamy się ile będzie kosztować naładowanie elektryka i czy nie zabraknie nam prądu w godzinach szczytu, gdy całe osiedle lub wieś podłączy swoje auta do prądu w tym samym przedziale czasowym. Odpowiedzi na te lęki postanowił poszukać Volkswagen, który obwieścił światu, że jego zdaniem przed nami jest świetlana przyszłość z samochodami elektrycznymi.

Producent twierdzi, że ładowanie samochodów elektrycznych będzie darmowe

Na początek wypowiedzi ekspertów, którzy specjalnie dla nas skomentowali pomysł darmowej energii elektrycznej:

Zanim jednak podzielimy opinie ekspertów warto pochylić się nad tym, co obiecuje Volkswagen. Producent popatrzył na samochody elektryczne pod innym kątem. Otóż to nie tylko urządzenia do przemieszczania się, ale również mobilne powerbanki. Volkswagen twierdzi, że w przyszłości będą one istotnym składnikiem systemu przesyłu i magazynowania energii elektrycznej. Jego samochody elektryczne, oparte na platformie MEB, już od przyszłego roku będą mogły nie tylko przyjmować energię, ale również ją oddawać.

Volkswagen testuje darmowe ładowanie samochodów elektrycznych w Wolfsburgu

W teście bierze udział 1 250 mieszkań zlokalizowanych w budynkach, na dachu których znajdują się panel słoneczne. Za pomocą dwukierunkowych ładowarek naściennych energia elektryczna wytworzona przez panele trafia do Volkswagenów ID.3, które pełnią rolę magazynów energii. Gdy samochód nie jest używany do jazdy, podłącza się go do ładowarki, a prąd z jego akumulatorów wykorzystywany jest do zasilenia mieszkania. Zaparkowane auta nadają się świetnie jako magazyny energii, która w innym przypadku byłaby zmarnowana. Pani Elke Temme z Volkswagena twierdzi, że Niemcy tracą rocznie 6,5 TWh energii odnawialnej, ponieważ istniejąca sieć elektryczna nie wykorzystuje w pełni wytworzonej energii ze źródeł odnawialnych. Elektrownie OZE w przeciwieństwie do elektrowni węglowych i atomowych nie mogą sterować swoją produkcją poprzez jej zwiększanie lub zmniejszanie w zależności od zapotrzebowania.

darmowe ładowanie samochodów elektrycznych

Pani Temme podaje, że zmarnowana energia umożliwiłaby całoroczną jazdę aż 2,7 mln samochodów elektrycznych. Jej efektywne zmagazynowanie miałoby istotny wpływ na wykorzystanie energii w Niemczech. Zdaniem Volkswagena energia zmagazynowana w ID.3 z bateriami o pojemności 77 kWh pozwala zasilać dom przez 5 dni. W tym założeniu samochód pokonuje 40 km dziennie w ramach dojazdów do pracy i na zakupy. Po zakończeniu podroży podłącza się go do ładowarki i otrzymuje się dom zasilany Volkswagenem. Całość systemu pracuje pod kontrolą Elli – Electric Life czyli oprogramowania, które będzie inteligentnie zarządzać ładowaniem.

No dobrze, wszystko pięknie, ale w którym momencie ładowanie jest darmowe?

Volkswagen twierdzi, że ładowanie będzie darmowe, bo użytkownicy będą dostawać pieniądze od przedsiębiorstw energetycznych za wprowadzanie energii do sieci. Co więcej, zdaniem producenta, użytkownicy zarobią również dzięki temu, że operatorzy będą płacić za magazynowanie energii w samochodach elektrycznych. Jednak jest pewien minus. Otóż takie wykorzystanie samochodu znacząco skróci żywotność akumulatorów. Volkswagen ma również przepis na to co zrobić ze zużytymi akumulatorami. Gdy stracą swoje właściwości w znaczący sposób, zostaną wymontowane z samochodów i trafią do stacjonarnych magazynów energii. Całkiem niegłupi sposób recyklingu.

darmowe ładowanie samochodów elektrycznych

Niestety cały system darmowego ładowania opiera się na myśleniu życzeniowym. Przypomnę tylko, że w Polsce kilka lat temu roztaczano wizję ogromnych zarobków jakie mieli otrzymywać prosumenci z tytułu wytworzenia energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Skończyło się to tym, że nie opłaca się produkować więcej energii niż zapotrzebowanie energetyczne naszego domu, bo zaraz przyjdzie kapitan państwo i dowali podatkiem, tak że użytkownikowi zrobi się słabo. I tyle nam zostało z dużych zarobków. Podejrzewam, że podobny los czeka użytkowników czekających na darmowe ładowanie od Volkswagena. Ale każdemu wolno marzyć.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać