Uterenowiona wersja Hondy Civic? Brzmi jak świetny plan

Skoro Honda sprzedaje model Jazz w wersji Crosstar, to może powinna wprowadzić do sprzedaży takiego Civica?

Nie każdy potrzebuje do szczęścia SUV-a. Są tacy, którzy chcą czasem zjechać z asfaltu, albo podjechać pod wyższy krawężnik, ale niekoniecznie muszą lubić siedzieć w aucie jak na krześle. Z myślą o nich powstają takie auta jak Mercedes klasy C All-Terrain, Seat Leon X-Perience, a nawet Hyundai i20 Active. Zresztą, jest ich wiele więcej, Bary robił kiedyś przegląd tych tańszych oraz tych droższych. Pewnie nie są to żadne bestsellery, ale rynkowa rozmaitość sugeruje, że chętnych na taki pojazd jest całkiem sporo.

Honda proponuje im model Jazz Crosstar

Mikołaj jeździł tym maluchem w lipcu i na krótkiej liście wad tego modelu pierwsze miejsce dzierżyła cena. 113 200 zł za samochód z segmentu B? To nie jest najlepsza zachęta do odwiedzenia salonu Hondy. Ale sześciocyfrowa kwota byłaby pewnie do przełknięcia dla klientów, którzy myślą o zakupie Civica. Ten model, niespecjalnie popularny w Europie, od lat trzyma się w top 10 najpopularniejszych modeli świata. W 2020 r. był na 7. miejscu z wynikiem 560 tys. egzemplarzy. Na marginesie – Honda ma w tym zestawieniu aż 4 modele. Pewnie wśród pół miliona klientów znaleźliby się tacy, którzy chętnie dopłaciliby za model 11. generacji, który wyglądałby tak:

Zwiększony prześwit, plastikowe osłony dolnej części karoserii, do tego relingi dachowe i auto od razu wygląda dzielniej. Ford Focus Active i Toyota Corollą Trek udowadniają, że nie potrzeba mocniejszego silnika ani napędu 4×4. Dodatkowe milimetry w odstępie między podwoziem a podłożem, to wszystko czego trzeba. Szczególnie, że w przypadku tego Civica efekt wizualny jest naprawdę dobry.

Dla porównania, Civic 11. generacji wygląda obecnie tak:

Niestety, to tylko projekt graficzny przygotowany przez publikującego na YouTube grafika Theottle. Na swoim kanale pokazał, jak zrobił go korzystając z elementów wspomnianej wcześniej, iuterenowionej wersji Hondy Jazz. Sugeruje, że powinien się nazywać Crosstour – tak jak kiedyś nazywała się najdziwniejsza wersja modelu Accord. Tamten samochód wyglądał tak:

Muszę przyznać, że nawet ja nie potrafię powiedzieć o jego wyglądzie nic dobrego.

Póki co nic nie wskazuje, by Honda faktycznie pracowała nad terenową odmianą Civica. A nawet jeśli, to pewnie nie szybko się o tym dowiemy. Najpierw zobaczymy usportowioną wersję Si – jej premierę zapowiedziano na 19 października. Na swój pokaz czeka też sportowa odmiana Type R, którą póki co możemy oglądać tylko w kamuflażu. Ale przecież Crosstar też jeszcze by się zmieścił.