Wiadomości

Sprzedaż nowych aut w Polsce – klienci rzadziej wybierają Mazdy i Ople, wolą Audi i Lexusy

Wiadomości 03.11.2020 88 interakcji

Sprzedaż nowych aut w Polsce – klienci rzadziej wybierają Mazdy i Ople, wolą Audi i Lexusy

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski03.11.2020
88 interakcji Dołącz do dyskusji

Sprzedaż nowych aut w październiku wzrosła w stosunku do września. Ale dane za ostatnie 10 miesięcy nie napawają optymizmem. Klienci nie chcą kupować Mazdy i Opla, a król jest tylko jeden. Jest jeszcze jeden ważny plus – ktoś kupił parę Alf Romeo i nie był to nasz redaktor.

Samar poczęstował nas najnowszymi danymi dotyczącymi sprzedaży nowych aut w Polsce w październiku 2020 r. Miesiąc do miesiąca nastąpił niewielki wzrost sprzedaży, ale w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku nie jest różowo. Tylko kilku producentów ma powody do zadowolenia. Reszta powinna przemyśleć swoją ofertę, ponieważ ich udział w rynku topnieje, czasem nawet gwałtownie. Klienci nie łapią się na tworzenie otoczki premium z aut, które do tej pory były zwykłymi średniakami. Nie pomogły również niezbyt udane liftingi. Wydaje się, że sposobem na sukces jest konsekwentne oferowanie sprawdzonych aut oraz więcej SUV-ów. Ale nawet tak sprawdzony schemat nie oparł się rynkowemu tąpnięciu spowodowanego epidemią koronawirusa. Sprzedaż aut w 2020 roku jest o ponad 20 % gorsza niż rok wcześniej.

Sprzedaż aut w październiku to dominacja Toyoty

Podobnie jak miesiąc wcześniej liderem pozostała Toyota, na której modele skusiło się prawie 6 000 klientów. Drugie miejsce zajęła Skoda, która sprzedała o 200 egzemplarzy mniej. Trzecie miejsce zajmuje Volkswagen z wynikiem 3 783 sztuk. Ogromna różnica. Czwarta Kia to 2 099 sprzedanych aut. Piąte miejsce należy do Dacii, która sprzedała o 47 proc. aut więcej niż miesiąc wcześniej – 1 935. Szóste zajął Mercedes, a zaraz za nim podąża Audi. Co ciekawe miejsca od 4 do 10 dzieli zaledwie 500 aut. Są i dobre wiadomości: w końcu na atrakcyjności zyskała Alfa Romeo. W październiku sprzedała 40 samochodów więcej niż we wrześniu. 164 sprzedane auta to już nie są przelewki. Nadal mało kogo kusi DS który miał przyciągnąć klientów spragnionych francuskiego luksusu. Co ciekawe – ogólna sprzedaż aut tej marki w październiku 2020 była większa niż rok temu (27 vs 17 szt.).

Ludzie mówią, że nie mam gustu, to wrzucam DS3 Crossback, on podobno jest gustowny

Ciekawsze jest zestawienie sprzedaży w okresie od stycznia do października 2020 r. w stosunku do analogicznego okresu w 2019 roku

W tym roku sprzedało się ponad 120 tysięcy mniej nowych aut niż rok wcześniej, to ponad 26-procentowy spadek. Doskonale pokazuje to skutki epidemii koronawirusa na rynku nowych aut. Poszczególni producenci zanotowali spore spadki. Volkswagen sprzedał 16 tysięcy aut mniej, tj. o 36 proc. mniej niż rok temu, ale to i tak nic w porównaniu do Opla, który sprzedał 17 tysięcy samochodów mniej niż rok temu i zaliczył prawie 60 proc. spadku sprzedaży.  Na pewno spadła sprzedaż dla klientów flotowych, więc nowe Astry i Insignie nie są rozchwytywane na rynku. Rok 2020 – rok ważnych premier Mazdy – nie był dla niej łaskawy. Producent sprzedał ponad 66 proc. nowych aut mniej, tj. aż o 7,6 tysiąca.

sprzedaż aut w październiku

Przejście do segmentu premium nie pomogło również Peugeotowi, którego sprzedaż spadła o 30 proc.. Podobnie siadła sprzedaż Renault. Koreańska Kia, też przyciągnęła do salonów o wiele mniej klientów niż rok temu. Kryzys nie oszczędził kupujących najlepsze auta w TEJ cenie. Dacia sprzedała o 40 proc. (11 tysięcy) mniej aut niż rok temu.  Równie mocno spadła sprzedaż Fordów i Citroenów, a 45-procentowy zjazd zaliczyło Suzuki.

sprzedaż aut październik
Piękna i niechciana

Obronną ręką z tarapatów wyszła Toyota, która wprawdzie sprzedała 3 tysiące aut mniej, ale to zaledwie 6 proc. spadku, najmniejszy w grupie producentów o takim wolumenie sprzedaży. Audi zaliczyło wzrost o 11 procent, drugim producentem premium, który ma powody do zadowolenia jest Lexus, którego sprzedaż wzrosła o 6%, szkoda, że zmniejszy swoją ofertę w Europie. Audi i Lexus to jedyni duży producenci, którzy zanotowali wzrost sprzedaży w porównaniu z 2019 rokiem. Segment luksusowy w rodzaju Bentleya, czy Rolls-Royce’a również sprzedaje się bardzo dobrze.

Idzie jak zła

Zmiany wpłynęły na udział poszczególnych marek w rynku

Polski rynek podzieliły między siebie Toyota (14,34 proc.), Skoda (13,73 proc.) i Volkswagen (8,47 proc.), które razem maja ponad jedną trzecią sprzedaży. Co ciekawe kryzys sprawił, że umocniły się na pozycji najlepszej trójki. Stabilne czwarte miejsce zajęła Kia, która ma prawie 6 proc. udział w rynku. Za nią uplasowało się Renault, które dzielnie goni Mercedes, a po piętach depcze im Dacia. Ciekawe ile sprzedanych modeli tych trzech producentów posiadało ten sam silnik – 1.5 dCi? Bo tak zbliżone wyniki (4,88, 4,84 i 4,73 proc.) to nie może być przypadek. Kolejne miejsca to Ford, Hyundai i BMW. Smuci spadek Opla, który przez rok przesunął się o 8 pozycji, tj, z 4 na 12 miejsce, a jego udział w rynku spadł z 6,5 do 3,5 proc. Nikt z dużych producentów nie zaliczył takiego spadku sprzedaży. Jeśli ludzie nie zaczną kupować Opla, to w końcu go nam zabiorą.

Następne duże zestawienie – na podsumowanie roku. Ciekawe co tam się będzie działo.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać