Jeździłem Toyotą Mirai na wodór. Jest jak siłownia owinięta taśmą

Ależ jestem dumny z tej metafory. Z Toyoty Mirai w 2021 roku też jestem dumny, bo kto by się spodziewał, że bogowie są szaleni. To idzie tak. Tankujesz wodór (w kilka minut), wodór później łączy się z tlenem, wygenerowana przez ogniwa paliwowe energia trafia do akumulatorów litowo-jonowych, a stamtąd do silnika elektrycznego, odwiedzając inwerter. Tak … Czytaj dalej Jeździłem Toyotą Mirai na wodór. Jest jak siłownia owinięta taśmą