Wiadomości

Toyota GR Corolla wyciekła przed premierą. Wygląda fenomenalnie

Wiadomości 31.03.2022 249 interakcji

Toyota GR Corolla wyciekła przed premierą. Wygląda fenomenalnie

Piotr Barycki
Piotr Barycki31.03.2022
249 interakcji Dołącz do dyskusji

Toyota GR Corolla najwyraźniej nie chciała czekać na swój oficjalnych debiut. W internecie znalazły się już nie tylko zdjęcia, ale i specyfikacja najnowszego japońskiego hot hatcha. Wszystko fenomenalnie. 

Gdyby ktoś się zastanawiał, jak wygląda samochód służbowy, ale w wydaniu całkowicie oszalałym od mocy, radości, wlotów powietrza i spojlerów, to proszę bardzo – oto nowa Toyota GR Corolla.

Teoretycznie Toyota jeszcze nie przyznaje się do tego modelu – regularnie zapowiada „coś nowego” i wysyła komunikaty prasowe o „nowej sportowej Toyocie z linii GR”, ale i tak wszyscy wiemy, o co chodzi. Nie wiedzieliśmy tylko, jak dokładnie będzie wyglądać. Aż do teraz, czyli do momentu, kiedy na dzień przed oficjalną premierą wszystkie zdjęcia dostały się do internetu.

I dobrze, bo Toyota GR Corolla wygląda fantastycznie:

toyota gr corolla
toyota gr corolla

Jest dzika, przerysowana, poszerzona (zobaczcie, co dzieje się przy tylnych drzwiach), ma fantastycznie wielki i rzucający się w oczy grill, otoczony kolejnymi wlotami powietrza, a gdyby tego było jeszcze mało, to ma wloty powietrza na masce, wielki spojler i coś fascynującego pomiędzy wydechami, ale nie podejmuję się zgadywać, co to jest trzy wydechy. Serio:

toyota gr corolla

Czy cokolwiek z tego jest potrzebne? Pewnie nie. Czy całość jako pakiet wygląda fenomenalnie? Oczywiście.

Jeśli, podobnie jak mnie, również i was poniosły trochę emocje, to na uspokojenie polecam niemiecką tabletkę:

A teraz, skoro już wszyscy odleżakowaliśmy w środku dnia, możemy przejść do tego, co poza tym wiemy oficjalnie o GR Corolli.

Toyota GR Corolla nie ma już właściwie sekretów.

toyota gr corolla

Oficjalna strona Toyoty, która chyba zadebiutowała odrobinę zbyt wcześnie, zdradziła wszystkie najważniejsze szczegóły. Pod maskę trafi benzynowe, 3-cylindrowe 1.6, które znaliśmy już z GR Yarisa, ale tym razem udało się z niego wycisnąć 300 KM (a właściwie to nawet 304 KM), zachowując oczywiście napęd na obie osie, rozdzielający moc w stosunku 50/50 lub 30/70, jeśli zajdzie taka potrzeba. I – uwaga – będzie dostępna wersja z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów – o innych przekładniach na razie nie ma mowy. Trochę nie poznaję Toyoty, ale to nawet dobrze.

Niemal pewne jest też to, że Toyota GR Corolla trafi do Polski – w końcu w jakim innym celu polski oddział wysyłałby zaproszenia na (cyfrową, ale jednak) premierę. Według oficjalnego komunikatu prasowego Corolla GR nie będzie dostępna na naszym rynku. 

I chyba nie ma też co zakładać, że GR Corolla nie będzie się sprzedawać jak zła. Pytanie tylko, czy będzie to model oferowany standardowo w sprzedaży i będzie można taki zamówić, przekonując żonę, że to przecież rozsądna i niezawodna Toyota, a teraz po prostu wszystkie auta są drogie, czy powtórzy się sytuacja z limitowanymi GR Yarisami i GR86, które zniknęły, zanim się pojawiły.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać