Testy aut nowych

Toyota Corolla Cross – test. Jeździłem wypełniaczem do luk.

Testy aut nowych 12.10.2022 64 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 12.10.2022

Toyota Corolla Cross – test. Jeździłem wypełniaczem do luk.

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz12.10.2022
64 interakcje Dołącz do dyskusji

Pewnie nie wiedzieliście, że pośród 23 modeli Toyoty istnieje luka? Jeździłem wypełnieniem do tej luki, który nazywa się Toyota Corolla Cross.

Jak to się stało, że model, który istnieje w wersji hatchback nagle stał się SUV-em? Otóż między modelami C-HR a RAV4 powstała dziura, którą należało zasypać pieniędzmi, a te leżą wręcz na ulicy. Świat szaleje za SUV-ami, crossoverami, daj ludziom wyższe nadwozie, to zabiją się o worki z pieniędzmi ratami, z którymi do ciebie przybiegną. A w tak popularnym segmencie jak podniesione samochody kompaktowe, Toyota miała dziurę. Uwierzycie? Dodatkowo model C-HR nie wszystkim się podoba i jest umiarkowanie praktyczny. Nie wszyscy też pragnęli sporej Toyoty RAV4. Żal naprawdę byłoby nie dać klientom czegoś pośrodku, w sytuacji, gdy pieniądze praktycznie leżą na ulicy. Nadejście tego modelu wydaje się oczywiste. Jeździłem nim, to znaczy Toyotą Corollą Cross i wiem, czy spodoba się klientom.

Toyota Corolla SUV

Dlaczego to auto nazywa się Toyota Corolla (Cross)?

Takie pytanie początkowo sobie zadawałem, bo ta wersja nadwozia wygląda, jakby w życiu nawet nie stała obok pozostałych wersji Toyoty Corolli, sedana, hatchbacka i kombi. Po przejechaniu się wersją Cross przejrzałem na oczy i do tej nazwy się przekonałem. Wydaje mi się teraz tak samo oczywista, jak samo wprowadzenie tego modelu.

Nazwa Corolla po prostu sprzedaje, a miliony sprzedanych egzemplarzy twierdzą, że nazywanie samochodów Corollami to bardzo dobry pomysł. Jesteś u Toyoty w segmencie C, to jesteś Corollą. Tego dobrego skojarzenia nie można marnować. Nazwa mnie przekonała, a sam samochód?

Toyota Corolla SUV tył

Jak wygląda Toyota Corolla Cross?

Jak delikatnie odchudzona Toyota RAV4, a konkretnie jak RAV4 z mniej agresywnym przodem. Projektant pewnie kreślił jej kształty w trakcie kąpieli i gumkując zdjęcie ravki, postanowił trochę ją rozmydlić. Na pewno też nie poważał linii nadwozia z modelu C-HR, wręcz musiał ich nie cierpieć. W rezultacie powstało nadwozie, w którym trudno doszukać się kontrowersji.

Toyota Corolla Cross

Wewnątrz jest podobnie. Komu podoba się w zwykłej Toyocie Corolli, spodoba się i w wersji Cross. Jest praktycznie tak samo. W standardzie dostaniemy spore cyfrowe zegary o przekątnej 12,3 cala. Jeszcze lepsza wiadomość to fizyczne pokrętła do sterowania klimatyzacją, które potrafią znikać we współczesnym świecie. Wnętrze jest praktyczne i pozbawione fajerwerków. Wolnej przestrzeni jest tu tyle, że aż przydałoby się jeszcze rzucić jakiś ozdobnik, przełamać choć udawanym chromem, czy paskiem oświetlenia. W Corolli dla przedstawiciela handlowego takie wnętrze było w zupełności wystarczające. W Corolli nastawionej na indywidualnych klientów można byłoby dać im trochę więcej poczucia, że są bogaci. Poprzestano na wnętrzu solidnym.

Toyota Corolla Cross

Auto rodzinne

Toyota Corolla Cross ma być autem rodzinnym. I tak jest jest. Trudno tu mówić o szczególnie angażującym prowadzeniu, jest tak neutralnie, jak to możliwe. Bardziej przebywa się w pojeździe, niż go prowadzi i nie jest to żadna krytyka. Przestrzeni jest sporo, tej nad głową to nawet można trochę obciąć. Jestem dość wysoki, a siedząc na tylnych fotelach mogłem jeszcze nałożyć kapelusz i to przy opcjonalnym panoramicznym dachu.

Toyota Corolla Cross

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to chciałbym, żeby tylne drzwi otwierały się trochę szerzej, żeby dostęp do fotelika na tylnej kanapie był lepszy. Może czepiam się tu trochę na siłę, bo auto jest zrobione bez wizualnych fajerwerków, ale za to tak, żeby nie bardzo było na co narzekać. Za to na pewno w fotelu kierowcy wydłużyłbym siedzisko, chciałbym mieć lepsze podparcie dla ud.

Toyota Corolla Cross

Na pewno narzekać nie można na bagażnik, który ma pojemność 433 litrów (1 337 po złożeniu oparć w drugim rzędzie). Liczba litrów trochę mnie zaskoczyła, bo bagażnik wygląda na dużo, dużo większy i nie sądzę, by ktokolwiek był nim rozczarowany. Choć trzeba pamiętać, że wersji z napędem na cztery koła pojemność spada do 390 litrów. Rozczarowane nie będą nawet dzieci, które z tyłu, oprócz centralnego nawiewu, dostają też porty USB-C.

Toyota Corolla Cross

Jak jeździ Toyota Corolla Cross?

W 2023 mamy doczekać się wersji z silnikiem 1.8, teraz do dyspozycji mamy wyłącznie 2-litrową jednostkę w układzie hybrydowym i mocy 197 KM, bez względu na to, czy wybierzemy napęd wyłącznie na przód, czy na cztery koła. Na papierze obie wersje są dość szybkie, bo do setki mają przyspieszać w okolicach 7,5 sekundy. W rzeczywistości tego niezłego przyspieszenia nie czuć. Gdzieś zostało rozmasowane przez nastawienie tego auta na komfortową, a nie sportową jazdę.

Toyota Corolla Cross

Wygodnie faktycznie jest. Każda rodzina, która uważa, że jak jeździć, to tylko SUV-em, będzie zadowolona. Lecz czy zadowolona będzie męska część rodziny, czy zazna emocji pod butem, uzyska radość z hybrydowej jazdy? A mówiąc prościej, czy Toyota Corolla Cross wyje?

Toyota Corolla Cross

Skrzynia e-CVT w Toyocie Corolli Cross

Wycie przy energicznym przyspieszaniu to pewna przypadłość samochodów z bezstopniową skrzynią biegów. W Toyocie Corolli Cross zastosowano układ hybrydowy piątej generacji, kolejny raz go udoskonalając. Reakcja na wduszenie pedału gazu jest dużo lepsza, ale aż za dobrze słyszalny jest dźwięk towarzyszący mocnemu przyspieszaniu. Są i dobre informacje, jest coraz spójniej.

To nie wycie przy bezstopniowych skrzyniach jest najgorsze. Męczący jest brak związku między tym jak mocno wciskasz pedał, tym, jak auto przyspiesza i tym, jak głośny wydaje dźwięk. W tej wersji układu hybrydowego głośny dźwięk jest obecny przy agresywnym przyspieszaniu, ale już jakby bardziej cywilizowany. Na pewno jest spójniej, te trzy elementy się nie rozjeżdżają i wrażenie, że dźwięk w ogóle nie współgra z naszymi intencjami wobec pedału przyspieszenia jest zminimalizowane. Efekt jest lepszy niż w Toyocie RAV4, choć wyciszenie wnętrza nie powala na kolana. Przy odwożeniu dzieci do przedszkola nie będzie tego słychać, będzie tylko (nie) czuć, jak zawieszenie elegancko sobie radzi z progami spowalniającymi.

Toyota Corolla Cross

Zużycie paliwa – Toyota Corolla Cross

Udało się poprawić też zużycie paliwa. Akumulatory trakcyjne mają teraz pojemność 4,08 kWh. Wyłącznie na napędzie elektrycznym da się teraz jechać dłużej, a jak się jedzie na prądzie, to nie zużywa się paliwa. Przepisowa testowa jazda po górzystym terenie zaowocowała wynikiem 4,5 litra na sto kilometrów. To rezultat nawet lepszy niż uśrednione dane z katalogu. Po opuszczeniu krętych dróżek, przy prędkościach w okolicach 100 km/h, spalanie nie rosło nie w oczach. Jak na SUV-a jest bardzo przyzwoicie.

Toyota Corolla Cross

Czy Toyota Corolla Cross dobrze wypełnia lukę?

Tak. Nie dlatego, że otrzymuje liczne systemy wspierające kierowce, które mamy nadzieję przetestować w trakcie kilku dniowego testu, czy 17-calowe felgi w standardzie. Auto jest zaprojektowane tak, by nikogo nie drażnić, nie budzić za wielu emocji, nie polaryzować. Jest sporo tańsze od hybrydowej Toyoty RAV4, a oferuje naprawdę dużo przestrzeni. Osoby poszukujące w salonie Toyoty praktycznego, hybrydowego samochodu już mogą zacząć tworzyć kolejkę.

Toyota Corolla Cross

Na jej końcu zobaczą tabliczkę z ceną. Za najtańszą Toyotę Corollę Cross w wersji Comfort trzeba zapłacić 146 900 zł. Idealnie wycelowane między C-HR a hybrydową RAV4. Dostaniemy za to samochód, do którego jest trudno się przyczepić. A co to będzie się działo, jak pojawi się wolniejsza i tańsza wersja z silnikiem 1.8? Szał może być. Coś mi się wydaje, że luka została właśnie bardzo skutecznie uszczelniona.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać