Wiadomości

Tesla z nowym sposobem zarabiania. 2000 dolarów za rzecz, którą już masz w samochodzie

Wiadomości 20.12.2019 269 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 20.12.2019

Tesla z nowym sposobem zarabiania. 2000 dolarów za rzecz, którą już masz w samochodzie

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz20.12.2019
269 interakcji Dołącz do dyskusji

Chcesz żeby twój Model 3 stał się szybszy? Zapłać 2000 dolarów i nie nastawiaj się na ostry tuning.

Jak ostatnio napisałem, że Tesla powoli przechodzi na ciemną stronę mocy i staje się jak inni producenci, to tyle było hałasu. Że nie, oraz że nie bo w ogóle. Bo BMW, jak dawało wybór między jednorazową opłatą a subskrypcją za usługę Car Play to było niedobre, bo obsługa Car Play nic producenta nie kosztuje. Ono sobie siedzi w samochodzie i właściwie producent mógłby to włączyć z dobrej woli.

A z Teslą to sprawa jest zupełnie inna, bo Tesla jest ta dobra. Gdy poinformowała użytkowników, że czas sielanki się skończył i za komórkowy transfer danych i niektóre związane z nim usługi trzeba płacić, to był to ruch uzasadniony. Wszak opłaty na rzecz operatorów ponieść ktoś musi.

To teraz Tesla ma nowy pomysł, jak trochę dorobić.

Dopłata za przyspieszenie

Niektórzy właściciele Tesli Model 3 w wersji Long Range (z dwoma silnikami) otrzymali ofertę zakupu opcji Acceleration Boost. Mogą kupić sobie lepsze przyspieszenie – cena to 2000 dolarów (dla Europejczyków 1 800 euro). Poza dokonaniem płatności nie muszą już nic robić. Wizyta w serwisie nie jest konieczna, nie trzeba wymieniać żadnych części. Wszystkie składowe są już na pokładzie.

tesla tuning przyspieszenie model 3

Potrzebna jest wyłącznie aktualizacja oprogramowania do wersji 2019.40.2, która jest darmowa. Reszta dokona się również za pomocą zmiany oprogramowania, która dotychczasowym elementom układu napędowego da nowego kopa. Wystarczy jedno kliknięcie w aplikacji Tesli (no może dwa) i bezprzewodowo ucieka pół sekundy z przyspieszenia do stu kilometrów na godzinę.

3,9 sekundy zamiast 4,4 do 60 mil na godzinę

W przeliczeniu na km/h nowe przyspieszenie Modelu 3 LR do setki będzie wynosić 4,1 sekundy, zamiast 4,6. Nie jest to wciąż poziom wersji Performance, która do 100 km/h rozpędza się w 3,4 sekundy, ale można trochę przyoszczędzić. Cena Modelu 3 Performance jest wyższa o 4 700 euro od wersji LR. Koszt jednej dziesiątej sekundy wychodzi podobny – 360 euro (400 dolarów). Szkoda, że ułamki sekundy trzeba kupować w pakiecie i nie można dokupić ich dokładnie tyle na ile mamy ochotę.

Taka opcja na pewno rozwinęłaby cennik Tesli. Opcja czasowego wykupu też nie byłaby zła, samochód szybszy na wakacje i wolniejszy w korkach przez pozostałe miesiące. Albo pakiet Performance – tylko na weekendy, z opcją dezaktywacji w trakcie pierwszej kontroli drogowej (Panie władzo, to nie daje rady tak szybko jechać jak Pan mówi). Możliwości są nieograniczone, gdy niektóre wersje sprzedawanych samochodów są niemal identyczne i różnią się głównie ceną, a reszta różnic tkwi w odblokowanym oprogramowaniu.

tesla tuning przyspieszenie model 3

Koniec raju

To mogą być początki kłopotu w raju. Dotychczas właściciele Tesli byli dumni z tego, że marka którą wybrali oferowała im czasami darmowe przyrost mocy. Niektórzy jednak zauważali, że samochód w tajemniczy sposób potrafi też stracić odrobinę zasięgu.

Teraz muszą zmierzyć się z nową polityką sprzedażową. Przymusu nie ma, można nie płacić, ale trudniej będzie teraz argumentować, że Tesla rozdaje za darmo to, za co inni każą słono płacić. To ciekawy manewr ze strony Tesli, bo Acceleration Boost kokosów im raczej nie przyniesie.

Zobaczymy, za co w Tesli będzie można płacić w przyszłości. Na pokładzie Modelu 3 może czaić się jeszcze kilka elementów, które pozostają nieaktywne po zakupie tańszej wersji.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać